Only plans to nowy trend randkowy, który stosuje ponad połowa singli

Pamiętacie odcinek „Przyjaciół”, w którym Chandler kupił karnet na siłownię, na którą finalnie nigdy nie dotarł? Mimo to miał problem, by anulować swoje członkostwo? W końcu lepiej jest mieć możliwość, niż jej nie mieć prawda? Na tym właśnie polega nowy trend randkowy o nietypowej nazwie Only Plans.

Raport aplikacji randkowej Plenty of Fish wyjaśnia, na czym polega coraz częściej obserwowany trend: Only Plans polega na ciągłym umawianiu się na randki, które nigdy nie dochodzą do skutku. Co gorsze, odwoływane są w ostatnim możliwym momencie, kiedy druga osoba zapewne jest już na miejscuTo zjawisko, którego doświadczyło 52% singli i singielek, którzy/re miłości szukają w sieci i na aplikacjach. Dlaczego coraz więcej osób stosuje tę irytująca technikę w randkowaniu?

Dzisiejszy cyfrowy świat randkowy – i nieskończone opcje, które się z nim wiążą – doprowadziły do pewnego rodzaju paraliżującej przesytu możliwości. Cały proces, od „dopasowania się” z kimś, przestalkowanie profili w mediach społecznościowych, po ostateczne zdecydowanie, że się nie polubicie (zanim nawet dojdzie do spotkania), jest wynikiem posiadania zbyt wielu opcji i zbyt dużo czasu na nadmierną analizę. Nie tylko jesteśmy przeklęci nadmiarem zasobów sprzyjających odrzuceniu, ale mamy również luksus pozostania w naszej strefie komfortu (za ekranem) podczas dawania drugiej osobie (wirtualnego) kosza.

Nie trzeba już wychodzić z domu, by dowiedzieć się, że osoba, z którą jesteśmy umówieni, ma fatalny gust muzyczny, duszące perfumy czy irytujący śmiech – co wydaje się być wystarczająco dobrą wymówką, by odrzucić kogoś po pierwszej randce. Dziś, zamiast tego wystarczy wymyślić przekonujące kłamstwo, by w ostatniej chwili odwołać spotkanie i liczyć na to, że druga osoba w ten sposób zrozumie, że nie jesteśmy nią / nim zainteresowani.

Only plans gorszy niż ghosting?

Istnieje przekonanie, że zachowanie zgodnie z trendem Only Plans jest dużo gorszym zjawiskiem niż bezczelne wystawienie drugiej osoby (czyli tzw. ghosting). Dlaczego? W przypadku standardowego ghostingu zostanie wystawionym zazwyczaj oznacza po prostu siedzenie w barze czy kawiarni przez pół godziny, tylko po to, by zdać sobie sprawę, że osoba, z którą jest się umówionym/ą na randkę nigdy nie przyjdzie. Zero wiadomości, słowa wyjaśnienia, czy ostrzeżenia, że ktoś jednak się nie pojawi.

Mając do czynienia z jednostką stosującą technikę Only Plans, w istocie również wystawia się drugą osobę, jednak odrzucenie jest podszyte odpowiednim, często bardzo wiarygodnym, pretekstem. Brak obecności na randce usprawiedliwiane jest więc korkami, zabieganiem, natłokiem zadań w pracy czy też chorobą. Pojawia się więc druga, trzecia i czwarta próba spotkania. W końcu każdemu raz na jakiś czas może się powinąć noga, prawda? Właśnie dlatego trend Only Plans jest zdecydowanie bardziej bolesny, niż zwykły ghosting. Ponieważ niesie z sobą zwodniczy podtekst nadziei; odrzucenie jest powolnym procesem, aż pewnego dnia notorycznie wystawiana osoba uzmysłowi sobie, że do spotkania po prostu nigdy nie dojdzie, a plany randek to (jak sama nazwa trendu wskazuje) jedynie plany, za którymi nic nie idzie.

 

Zobacz także: