Reklama

W tym artykule:

  1. Paco Rabanne „Olympea Blossom” – recenzja
  2. Paco Rabanne „Olympea Blossom” – opinie
  3. Perfumy, które uwodzą – Calvin Klein i Lattafa
Reklama

Gdzieś pomiędzy zapachami ciężkimi i słodkimi a tymi lekkimi i świeżym, plasują się perfumy, które wymykają się takim podziałom. Są wielowymiarowe, słodko-słone, ciepło-chłodne, ambrowo-kwiatowe. Są pełne kontrastów, niebanalności i pozostawiają po sobie długi ogon. Nie da się obok nich przejść obojętnie. Wiele pań dąży do znalezienia swojego signature scent, pewnego znaku rozpoznawczego czy też olfaktorycznej wizytówki, które zapamiętają inni, szczególnie mężczyźni. Poszukiwania takich perfum mogą długo potrwać, ale ja już znalazłam swój ideał. Nie mogę opędzić się od komplementów! To perfumy, które uwodzą.

Ten olejek przepięknie rozświetla skórę i zastąpił mi perfumy latem. Pozostawia zapach niczym kwiatowy woal

Latem uwielbiam sukienki i topy na cienkich ramiączkach. Są wygodne, ale i bardzo efektowne, bo pięknie eksponują ramiona i dekolt. Delikatną opaleniznę uzyskuję dzięki balsamom brązującym, ale odcień skóry wygląda jeszcze piękniej dzięki olejkowi, który pozostawia satynowe wykończenie. Mój ulubieniec ma jeszcze jedną zaletę, obłędnie pachnie!
fot. getty Images/ Edward Berthelot / Contributor
fot. getty Images/ Edward Berthelot / Contributor

Paco Rabanne „Olympea Blossom” – recenzja

Uwodzicielskie perfumy mają wręcz magnetyczny urok, przyciągają, zachęcają do przebywania i głęboko zapamiętają pamięć. Są nieoczywiste, dlatego też wyróżniają się na tle innych. Po wielu testach wiem, że takie też wrażenie robi woda perfumowana Paco Rabanne „Olympeia Blossom”, odnoszącą się do bogów, a raczej bogiń greckich. Perfumom towarzyszy taki opis:

Olympea jest święcącą triumfy królową uwodzenia i namiętności. Dumnie kroczy ku kolejnym triumfom mając u boku niezwyciężonego kochanka.

Co jest w nich tak wyjątkowego? To owocowo-kwiatowy zapach, który stanowi absolutną kwintesencję kobiecości. Niemalże boskie połączenie kwiatowej świeżości oraz niesamowicie zmysłowego charakteru. Na powitanie wita nas różowy pieprz i świeża róża, uzupełniona o energetyczny sorbet gruszkowy. Kwiatowa lekkość w seksowny sposób kontrastuje z delikatną wanilią i ciepłym drewnem kaszmirowym. Przypominającą piżmo nuta bazowa utrzymuje się przez dłuższy czas. Perfumy są wielowymiarowe i pięknie rozwijają się na skórze. Są pełne kontrastów, ale i spójne. A sam flakonik cieszy oko, zdecydowanie ma w sobie coś mitologicznego. Nie zliczę, ile komplementów dostałam dzięki tym perfumom.

Nuty zapachowe:

  • Nuta głowy: Różowy pieprz, róża
  • Nuta serca: Czarna porzeczka, sorbet gruszkowy
  • Nuty bazowe: Wanilia, drewno kaszmirowe

Trwałość jest znakomita, szczególnie gdy perfumy aplikuję na staranie nawilżoną skórę. Mała podpowiedź: perfumami warto spryskać kark, to tu najpiękniej się rozwijają. „Olympea” przyniosła mi zatrzęsienie komplementów od wielu osób, ale szczególnie mężczyzn.

Paco Rabanne „Olympea Blossom” – opinie

Nie tylko ja jestem zachwycona tymi perfumami. Na portalu wizaż.com wiele zadowolonych klientek ma podobne uczucia, podkreślając trwałość zapachu, jak i jego komplementogenność.

Perfumy mają zdecydowany, czarujący, mocno kobiecy zapach. Otulają zmysłowością i ciągną się za Tobą ogonem. Nie pozostaniesz obojętna dla otoczenia. Ja je uwielbiam! Nosząc je, czuję się kobieca, pewna siebie i atrakcyjna. Polecam wszystkim tym paniom, które chcą się wyróżnić z tłumu, słona wanilia i jaśmin czarują tu i uwodzą! – złota1982.

Piękny zmysłowy zapach kwiatowy. Zapach kojarzy mi się z różowym kolorem. Dla mnie jest lekki i wiosenny, bardzo urzekający. Trwałość przerosła moje oczekiwanie, ponieważ utrzymuje się nawet kilka dni! Polecam na randki! – Natka1029.

Ten zapach jest niesamowity (słodki, kwiatowy, kobiecy), dostaję bardzo dużo komplementów odnośnie tego, czym pachę. Oczywiście jest bardzo intensywny i trwały. Na ciuchach potrafi się utrzymać nawet koło 3 dni – Aleksandra558.

Polskie perfumy z ogonem robią furorę na świecie. Uwodzą, zapadają w pamięć i utrzymują się do 48(!) godzin

Niszowe perfumy z ogonem stworzone przez Michała Gilberta Lacha podbijają świat. Zapachy skomponowane przez polskiego projektanta to kwintesencja współczesnej elegancji w najlepszym tego słowa znaczeniu.
bohoboco
Arnold Jerocki/GC Images

Perfumy, które uwodzą – Calvin Klein i Lattafa

W ostatnim czasie mocno na popularności zyskują arabskie perfumy, których twórcy częściej stawiają na nuty cieplejsze, słodsze, a przez to i mocniejsze, co przekłada się na trwałość. Mają też nader atrakcyjne ceny i iście królewski design. Do uwodzicielskich perfum, które działają magnetycznie na mężczyzn można zaliczyć zapach Latafa Ana Abiyedh Rouge. Jest to zapach przeznaczony dla osób ceniących sobie wyrafinowane i trwałe kompozycje. Perfumy te emanują elegancją i siłą, co czyni je doskonałym uzupełnieniem stylizacji zarówno codziennych, jak i bardziej formalnych. Co więcej... Te perfumy wprost wstrząsnęły internetem, ponieważ są odpowiednikiem kultowych Baccarat Rouge 540! Oczywiście w zupełnie innej cenie.

Tajemnicza ambra, świeża bergamotka, szlachetne drewno cedrowe oraz soczyste owoce egzotyczne łączą się tu z delikatnością gruszki i szlachetnością jaśminu. Dodatek kardamonu i kolendry wprowadza pikantną nutę, równoważoną przez łagodność pelargonii i głębię róż, podczas gdy niepowtarzalny szafran i amaretto uzupełniają kompozycję nutą wyrafinowania.

    Mój ulubieniec. Cały dzień wyczuwam go na sobie dyskretnie, ale otoczenie zwlaszcza męskie dośc znacząco komplementuje. Siostra tez się zakochała i zamówiła. Jestem pod wraźeniem jakości i trwałości. Ten zapach ma w sobie coś , co sprawia że muszę od czasu do czasu podejsć do flakona i zaciągnąc się aromatem z zakrętki....dla mnie jest uzależniający – napisała Nataliaolcz na stronie wizaż.pl

    Inne arabskie perfumy, które wprost oczarowały moje otoczenie to Al Noble Ameer również od Lattafa. Pokochałam je już od pierwszego spojrzenia, ponieważ mają fantastyczny flakon. Nutami głowy są różowy pieprz, rozmaryn, jabłko; nutami serca są goździki, nuty kwiatowe; nutami bazy są paczula, labdanum, wetyweria, cyprys, oud (agar). To bardzo kontrastowe zestawienie, które daje niebanalny efekt. Idealny wybór dla osób ceniących nietuzinkowe perfumy z klasą, które zapadają w pamięć. Jak na arabskie perfumy przystało, trwałość jest powalająca. Wiele osób mówiło mi, że to niezwykle intrygujący zapach.

    Sporym zaskoczeniem była dla mnie reakcja na perfumy Elisabeth Arden, których używam głównie latem. Klasyczna Elisabeth jest mocno herbaciana tym samym świeża. W tym sezonie pokochałam jednak jej kwiatowy wariant z pikantną nutką: White Tea Ginger Lily. Orzeźwiający rozbłysk musującego pomarańczowego bitteru równoważy woń kwiatów i nuty białego cedru, wzbudzając uczucie naturalnej, pierwotnej zmysłowości. Zapach dynamiczny i pełen pasji, o ekscytującym charakterze. Nie spodziewałam się, że usłyszę tyle komplementów. Perfumy roztaczają piękny woal zapachu.

    • Nuty głowy: Mandarynka, Bergamotka, Cytryna i owoce cytrusowe
    • Nuty serca: kwiat pomarańczy, jaśmin, Neroli i biała herbata
    • Nuty bazy: lśniące piżmo, drzewo cedrowe, Osmanthus i ambra

    Na forum fragrantica ma takie recenzje:

    Bardzo przyjemne perfumy. Już sama White Tea jest bardzo ładnym zapachem a wersja Ginger Lily szalenie przypadła mi do gustu. Otwarcie jest cytrusowe, jednak później stopniowo dochodzą do głosu zarówno imbir, jak i kwiaty. Przede wszystkim delikatne lilie i neroli. Pozostałe składniki tworzą bazę. Piżmo uzupełnia przyjemny odbiór, ale w żaden sposób nie zakłóca kwiatowego wydźwięku. Perfumy ładnie układają się i dobrze noszą w upalne, letnie dni. Bardzo komplementogenne – Beata Maria.

    W obliczu jeszcze jakich perfum mężczyznom miękną kolana? Chodzą słuchy, że do tego szacownego grona zalicza się woda perfumowana Calvin Klein Eternity Flame. Kusząca i wyjątkowo kobieca odsłona kwiatowych i owocowych tonów otula ciało woalem seksapilu. Tak jak nazwa wskazuje, jest w nich pewien subtelny płomień, który przyciąga.

    NUTY ZAPACHOWE

    • Nuty głowy: mandarynka
    • Nuty serca: kwiat groszku wiosennego
    • Nuty bazy: żywica labdanum

    Na forum perfumiarskim fragrantica.com:

    W tym zapachu jest jakieś ciepło, które faktycznie przywodzi na myśl płomienie :) Ja nosiłam je latem, świetnie się w nich czułam, a wysoka temperatura wybijała z tych perfum pewną słodkość. Według mnie to zapach całoroczny, bo ich odbiór zmienia się w zależności od pogody, ale ani wysoka, ani niska temperatura, nie ujmują im wdzięku. To udana kompozycja, a cena i parametry z pewnością zachęcają do zakupu – Airaddne.

    Reklama

    Perfumowe inspiracje:

    Apetyczne perfumy o zapachu szarlotki z cynamonem. 5 wyjątkowych zapachów na jesień, którym trudno się oprzeć

    Są cudownie jesienne, otulające i niesamowicie apetyczne. Perfumy o zapachu szarlotki z cynamonem to jeden z najlepszych wyborów na nachodzące chłodne dni. Oto 5 kompozycji, którym trudno się oprzeć.
    perfumy
    Edward Berthelot/Getty Images

    Perfumy, dzięki którym dostaję najwięcej komplementów. 6 zapachów, które zniewalają i zapadają w pamięć

    Uwielbiam te perfumy! A kiedy mam je na sobie, często dostaję pytania, czym pachnę. Poznajcie sześć „komplementogennych” zapachów.
    perfumy
    Taylor Hill/WireImage
    Reklama
    Reklama
    Reklama