Wrażenie jasnej cery, dużych oczu i soczystych ust uzyskasz kosmetykami, które kosztują mniej niż kawa (podpowiem którymi). Masz 20 zł?
Koreańska pielęgnacja twarzy od lat fascynuje miłośników beauty w Europie. To towar eksportowy Korei, bo wszystko pozostałe podobno kopiują od bardziej rozwiniętych Chińczyków. Tak przynajmniej twierdzą (złośliwi) Chińczycy, ale… o chińskiej pielęgnacji jakoś nikt jeszcze nie słyszał.
W tym artykule:
- Czym jest koreańska pielęgnacja twarzy?
- Jak uzyskać koreańską cerę za mniej niż 20 zł?
- Jak Azjatki malują oczy?
- Czym jest efekt „Korean Lips”?
Czym jest koreańska pielęgnacja twarzy?
Kluczem do zrozumienia jej fenomenu jest filozofia, która stawia na holistyczne podejście do urody, gdzie nacisk kładzie się nie tylko na efekty zewnętrzne, ale przede wszystkim na zdrowie i kondycję skóry. Koreańska rutyna pielęgnacyjna słynie z wieloetapowości, która może obejmować nawet 10 kroków, w tym oczyszczanie, tonizowanie, esencje, serum, maski i kremy. Takie dogłębne i warstwowe nawilżanie skóry, ma na celu zapewnienie jej kosmicznego nawodnienia, odżywienia oraz ochrony przed czynnikami zewnętrznymi. Kluczowe kroki, to dokładne oczyszczanie, stosowanie toniku do przywrócenia pH skóry, intensywne nawilżanie za pomocą esencji lub serum, oraz regularne stosowanie maseczek. Ważna jest także ochrona przed słońcem. Koreańska pielęgnacja twarzy kładzie nacisk na delikatność i warstwowość produktów, co pozwala skórze na maksymalne wchłonięcie składników aktywnych.
Charakterystyczne dla K-Beauty są również innowacyjne formuły i składniki, takie jak filtrat ze śluzu ślimaka, wyciąg z zielonej herbaty czy fermentowane ekstrakty, które mają za zadanie poprawić elastyczność skóry, zredukować widoczność zmarszczek oraz dodać cerze blasku.
Koreańska pielęgnacja to nie tylko kosmetyki, ale cała filozofia dbania o siebie, która uczy cierpliwości i przyjemności.
To ulubione serum Koreanek, które zapewnia im efekt glass skin. Jego składnik to Święty Graal w azjatyckiej pielęgnacji
Serum z wąkrotką azjatycką rozpaliło zainteresowanie w Korei Południowej. Wieści o nim szybko rozeszły się poza jej granice i obiegły świat kosmetyczny. Stało się viralem na TikToku, gdzie internautki masowo zachwycają się jego działaniem. „Moja skóra nie wyglądała lepiej od dawna” – czytamy w opiniach.Jak uzyskać koreańską cerę za mniej niż 20 zł?
Warto, więc zainspirować się wschodnimi metodami i wprowadzić do swojej codziennej rutyny choćby kilka z tych kroków jak nakładanie serum, esencji, masaż kamieniem guasha. Ale istotny jest też jasny koloryt cery. I tu nie musimy używać super jasnego podkładu na nawilżoną skórę. Wystarczy, że zaaplikujemy pędzlem kabuki jasny transparenty puder (najlepiej z ryżu lub owsa). Nie zmieni on koloru skóry, sprawi jedynie, że nabierze ona chłodnej holograficznej poświaty. Wypróbujcie puder ryżowy Paese za mniej niż dwie dyszki. Dodatkowo fajnie matuje skórę.
Jak Azjatki malują oczy?
Na wschodzie nie ma szału na masakry. Nic dziwnego. Koreanki mają gęste i krótki rzęsy. Za to brwi muszą być idealne, uczesane i nabłyszczone. W sumie nic dziwnego, są ona ramą dla twarzy – tak twierdza wszyscy makijażyści. Jeśli chcesz mieć harmonie w makeupie uczesz brwi. I to dosłownie uczesz. Koreanki robią to za pomocą specjalnych grzebyczków lub szczoteczek, używają do tego wzmacniających olejków. Ty też możesz kupić sobie specjalną wyprofilowaną wąską szczoteczkę do brwi Catrice (tak, zgadłaś znowu za mniej niż 20 zł).
Kolejnym krokiem jest rozświetlenie wewnętrznych kącików oka lub całej dolnej wodnej linii rzęs. Biały, srebrny eyeliner lub kredka w kolorze kości słoniowej sprawią, że nie tylko białka oczu będą wydawać się jaśniejsze, ale i zmęczenie „odejdzie” z twarzy. To bardzo ciekawy trick makijażowy, który możesz wypróbować z żelową kredką do oczu Variete Eveline Cosmetics (tak, i znowu za mniej niż 20 zł).
Czym jest efekt „Korean Lips”?
Znany również, jako technika „gradient lips”, jest inspirowany koreańskimi trendami w makijażu. Chodzi w nim o stworzenie delikatnego gradientu na ustach, w którym najintensywniejszy kolor jest w środkowej części ust, a następnie stopniowo, niemal niewidocznie, rozmywa się ku krawędziom. Nadaje ustom soczysty owocowy efekt, sprawiając, że wydają się one i pełniejsze i bardziej miękkie.
Jak osiągnąć efekt koreańskich ust?
- Podstawą jest dobrze nawilżona skóra ust. Użyj balsamu do ust, aby upewnić się, że są one gładkie i wolne od suchych skórek.
- Aplikuj na usta lekki podkład lub korektor, aby zneutralizować naturalny kolor ust i wyrównać ich ton. To pomoże w uzyskaniu bardziej wyrazistego gradientu.
- Wybierz jasną, ale intensywną pomadkę lub błyszczyk. Nakładaj kolor na środkową część dolnej i górnej wargi, koncentrując się na uzyskaniu największej intensywności w samym środku.
- Używając palca lub pędzelka do ust, delikatnie rozetrzyj kolor ku zewnętrznym krawędziom ust, stopniowo zmniejszając jego intensywność, aby stworzyć efekt rozmycia.
- Dla dodatkowego blasku i objętości możesz dodać odrobinę przezroczystego błyszczyka na środkową część ust. Jest to idealna technika makijażowa dla tych, którzy preferują minimalistyczny, ale stylowy wygląd. Ponadto jest to świetna opcja dla osób, które chcą optycznie powiększyć usta bez użycia inwazyjnych metod.
Esencja naprawcza zamiast tradycyjnego toniku to koreański trend w pielęgnacji cery i moje ostatnie odkrycie. „Zupełnie inna twarz”
Esencja naprawcza lub inaczej tonik-esencja to koreański kosmetyk, który całkowicie odmienił moją codzienną pielęgnację. Odkąd używam go zamiast toniku moja skóra jest nie tylko ukojona i nawilżona, ale i zregenerowana. Hit!W wersji dla początkujących wystarczy, że nałożysz grubszą kroplę błyszczyku w kolorze na środkową część ust. Możesz wypróbować kilka odcieni, aby sprawdzić, który jest najbardziej świeży na twoich ustach. Dlatego najlepiej na początek zainwestuj w zestaw błyszczyków w soczystych odcieniach. takich jak np. Zestaw mini balsamów do ust Golden Rose za… tak, wiem, że wiesz!