Reklama

W tym artykule:

  1. Czym grozi nieumiejętne usuwanie kremu SPF?
  2. Jak zmyć krem SPF? Koreańskie metody przychodzą z pomocą
Reklama

Po latach mody na opaleniznę i solarium teraz wiemy, że ochrona przed słońcem jest naprawdę ważna. To przede wszystkim prewencja przed nowotworami skóry, ale również spowolnienie procesów starzenia. Niegdyś kremy SPF kojarzyły się przede wszystkim z tłusta i bielącą formułą, która obciąża skórę, szczególnie tą na twarzy. W ramach popularyzacji wiedzy o foto ochronie branżą beauty zareagowała na potrzeby konsumentów, dlatego obecnie do wyboru mamy mnóstwo nowoczesnych lekkich, ale równie skutecznych kremów SPF. Niezależnie od tego tak czy siak, należy wiedzieć, jak zmyć krem SPF. Zwykły żel i pianka to za mało. Bez wiedzy i odpowiedniego kosmetyku szybko możemy doprowadzić do wysypu pryszczy i przetłuszczenia cery.

Czym grozi nieumiejętne usuwanie kremu SPF?

Krem SPF różni się od zwykłego, dlatego sam płyn micelarny i pianka mogą nie poradzić sobie z jego zmyciem wieczorem. W internecie jest sporo testów z użyciem specjalnych lamp, które pokazują, ile kremu wciąż pozostaje na skórze, bo takim demakijażu. Jest tego całkiem sporo, co może mieć negatywne konsekwencje. Obciążone i zapchane pory mogą być bardzo widoczne i produkować więcej sebum, a w dalszej kolejności zaowocować wysypem pryszczy. Jeśli zauważysz, że wraz z regularnym używaniem SPF wystąpiła taka sytuacja, to zanim obwinisz kosmetyk, przeanalizuj swoją metodę demakijażu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że tu tkwi przyczyna problemu. Zatem jak zmyć krem SPF? Z pomocą przychodzą nam tajniki koreańskiej pielęgnacji. Demakijaż w tym duchu ma zastosowanie nie tylko w przypadku kremu SPF, ale również zwykłego i wodoodpornego makijażu. Podstawą jest kosmetyk, który radzi sobie z tłustymi formułami.

Reklama

Jak zmyć krem SPF? Koreańskie metody przychodzą z pomocą

Dwuetapowe oczyszczanie zrobiło prawdziwą furorę w kwestii demakijażu i to niezależnie od typu cery. Pierwszym etapem jest rozpuszczenie wszystkiego, co nałożyliśmy na twarz za pomocą olejku o formule hydrofilowej. Cięższe formuły takie krem SPF czy podkład świetnie rozpuszczają się w olejku, który dokładnie oczyszcza pory, a jednocześnie nie wysusza skóry. Olejek pod wpływem wody delikatnie emulguje, dzięki czemu bardzo przyjemnie się go rozprowadza. Ale to nie wszystko! Jak nazwa wskazuje, potrzebny jest też drugi etap, bo rozpuszczany w olejku brud należy usunąć, delikatnie zbierając go wacikiem, a dalej myjąc twarz delikatną pianką lub żelem. Żadne agresywne kosmetyki nie są tu wskazane. Dzięki dwuetapowemu oczyszczaniu cera po demakijażu jest gładka, miękka i świeża, bez przesuszenia. Ryzyko wystąpienia wysypu jest dużo mniejsze, a przestawienie się na taką metodę, daje długofalowe wymierne korzyści, niezależnie od tego czy stosujemy krem SPF w pielęgnacji, czy chodzi po prostu o makijaż.

Reklama
Reklama
Reklama