Reklama

W tym artykule:

  1. Ulubione perfumy Taylor Swift
  2. Santal Blush Tom Ford – opis
  3. Perfumy z nutami drzewno-ambrowymi
Reklama

Ulubione perfumy Taylor Swift

Mówi się, że jest popkulturowym fenomenem, a jej koncerty są prawdziwym widowiskiem. Taylor Swift ma rzeszę fanów, którzy śledzą każdy jej krok. Nic w tym dziwnego, że ciekawość budzą także ulubione perfumy piosenkarki. Oprócz serii płyt na koncie ma również własną linię zapachów, które zdobyły uznanie na całym świecie, pewnie dlatego, że bazują na dosyć klasycznych i uniwersalnych nutach takich jak białe kwiaty, wanilia czy brzoskwinia. Jak się okazuje, gust Taylor Swift jest bardzo zniuansowany, bo na półce ulubieńców znajduje się również coś zupełnie odmiennego. Ulubione perfumy Taylor Swift spodobają się fankom zapachów mocnych i z ogonem. Takich, o których myślimy jeszcze długo.

Jennifer Lopez nie rozstaje się z tymi perfumami. Są wyrafinowane, trwałe i z ogonem. „Ten zapach to moje odkrycie roku”

Jennifer Lopez to prawdziwa ikona, która uwielbiana jest na całym świecie. Podbiła serca fanów muzyką, ale inspiruje też swoim stylem. Choć kreacje JLo są warte tysiące, to z pewnością odrobinę luksusu w jej wydaniu możemy nabyć dzięki ulubionym perfumom gwiazdy. To przykład zapachu z ogonem.
jlo
Presley Ann/Getty Images for LACMA)

Santal Blush Tom Ford – opis

Tom Ford to utalentowany projektant i marka w jednym. Stworzył kolekcję perfum, które są uznawane za luksusowe i absolutnie niezwykłe. To małe dzieła sztuki zachwycające i oko i nos. Wśród fanów perfum Toma Forda znalazła się również sama Taylor Swift, która to ukochała sobie wodę perfumowaną Santal Blush. W minimalistycznym flakoniku ukryta jest kompozycja prostolinijna, ale niezwykle odkrywcza. Jest to jeden z zapachów z linii Enigmatic Woods. I rzeczywiście jest enigmatycznie.

SANTAL BLUSH to egzotyczne przyprawy wzbogacone o luksusowe ylang ylang, ciepły cynamon i bogate drewno - uwodzące nowoczesnym ciepłem drugiej skóry.

Sandal Blush Tom Ford to zapach trwały, wyrazisty, bardzo oryginalny i nie sposób przejść koło niego obojętnie. To wręcz epopeja do drzewa sandałowego i gatunku oud.

Na portalu z recenzjami perfum fragrantica.com nie brakuje zachwytów nad nim:


W tym flakonie zawarte jest to wszystko. Perfumy kremowe, gładkie, jedwabiste, jak pieszczota dla skóry. Zmysłowe. Delikatne, ale przy tym wyraziste i na pewno niedające o sobie zapomnieć. Aromat wydaje się lekko narkotyczny. Kojarzy się z ciałem, takim wypielęgnowanym, zadbanym i pachnącym ekskluzywnymi olejkami. Najdelikatniejszy oud, jaki miałam okazję wąchać. Tak subtelny, że niemal przemycony tutaj. Zakamuflowany bardzo zgrabnie. Czuć bogactwo składników i ekskluzywność aromatu. Korzenne aromaty, przyprawowe składniki, upojne kwiaty. Wszystko misternie zestawione i mistrzowsko złożone w jedną spójną całość. I to daje orientalny charakter – napisała Marietta.

Perfumy, które pachną jak powietrze po burzy. 5 pięknych i świeżych zapachów (nie tylko) na wiosnę

Te perfumy pachną jak powietrze po burzy. Pięknie, świeżo, energetyzująco. Są naprawdę wyjątkowe. Sprawdzą się w sezonie wiosna-lato i nie tylko. Na co dzień i na specjalne okazje.
Perfumy jak powietrze po burzy
fot. Getty Images / Edward Berthelot / Contributor

Perfumy z nutami drzewno-ambrowymi

Jeśli kochasz drzewne akordy w perfumach, to znaleźliśmy kilka tańszych alternatyw. Wśród nich wyróżnia się nieco łagodniejszy Gucci Bamboo, której słodyczy dodaje wanilia tahiti i bursztyn, a świeżego twistu bergamotka.

W kategorii perfum drzewno-ambrowych bardzo dobrze wypada Estēe Lauder Sensuous. Jak je opisać? Żywica z ambrą otoczone kwiatową aurą, ocieplone nutą pieprzu i muśnięte miodem.

Reklama

I na koniec najbardziej budżetowa wersja, jaką jest znany i lubiany klasyk Hugo Boss Woman. Bazuje na akordach drzewnych, ale dzięki domieszce jeżyn i mandarynki, jest zapachem lżejszym i delikatniejszym.

Reklama
Reklama
Reklama