Reklama

W tym artykule:

  1. Ulubione perfumy Dakoty Johnson
  2. Woda perfumowana Gucci Bloom – opinie
Reklama

Dakota Johnson zasłynęła z roli w „50 twarzach Greya”. Od tamtej pory mocno rozwinęła skrzydła i mogliśmy ją zobaczyć w wielu znanych produkcjach takich jak: „Social Network”, „Bestia”, „Córka”, „Perswazje” czy „Madame Web”. W wywiadach wspomniała o tym, jakie perfumy są jej ukochanymi. Fanki świeżych nut będą zachwycone.

Perfumy, które pachną jak powietrze po burzy. 5 pięknych i świeżych zapachów (nie tylko) na wiosnę

Te perfumy pachną jak powietrze po burzy. Pięknie, świeżo, energetyzująco. Są naprawdę wyjątkowe. Sprawdzą się w sezonie wiosna-lato i nie tylko. Na co dzień i na specjalne okazje.
Perfumy jak powietrze po burzy
fot. Getty Images / Edward Berthelot / Contributor

Ulubione perfumy Dakoty Johnson

Dakotę Johnson najczęściej zobaczyć można w bardzo naturalnym wydaniu, z minimalnym makijażem, grzywką i długimi falowanymi włosami, w jeansach lub zwiewnych sukienkach. Jej ulubione perfumy to idealnie dopełnienie takiego stylu bycia. Aktorka zaznacza, że perfumy są dla niej bardzo ważne na co dzień. W rozmowie z Glamour UK powiedziała:

Zawsze noszę perfumy, ponieważ uwielbiam zostawiać po sobie zapach. Uwielbiam to, że perfumy mogą natychmiast przenieść Cię z powrotem w jakieś miejsce. Wolę zapachy kwiatowe od piżmowych. W tej chwili kocham Gucci Bloom; jest bardzo kwiatowy, więc totalnie w moim guście. Moja mama (Melanie Griffith) używała tych samych perfum i to sprawia, że czuje się w nich bardzo komfortowo i bezpiecznie.

A więc ulubione perfumy Dakoty Johnson to Gucci Bloom, kompozycja niczym rajskim ogród pełen kwiatów, rozgrzanych letnim słońcem, zatem coś idealnego na zbliżające się lato. Łączy w sobie akordy wiciokrzewu, tuberozy i jaśminu arabskiego, dzięki czemu zapach odznacza się wyrafinowaną elegancją i kobiecością.

Kwiatowy aromat wzbogacono znanym ze zmysłowości korzeniem irysa, który dodaje kompozycji zapachowej głębi i uroku. Od innych zdecydowanie kwiecistych perfum wyróżnia go innowacyjna nuta kwiatu rangoon creeper (łac. Combretum indicum). Jest to rodzaj wiciokrzewu, który zmienia kolor, a zapach przypomina nieco puder. Kwiat ten został po raz pierwszy wykorzystany w sztuce perfumeryjnej. Istotę Gucci Bloom idealnie oddaje poniższy opis twórcy Alessandro Michele:

Zależało mi na zapachu zielonym, odważnym, który przeniesie nas do bezkresnego ogrodu wypełnionego mnóstwem kwiatów i roślin – kompozycji jak bukiet obfitości. Ten ogród jest tak piękny jak kobiety: wielobarwny, dziki, różnorodny. Gucci Bloom pachnie jak ten ogród, aby umożliwić podróż do miejsca, które nie istnieje.

Ciekawym pomysłem jest stworzenie flakonu z porcelany, a nie klasycznego szkła. Różowa porcelana prezentuje się bardzo elegancko.

Woda perfumowana Gucci Bloom – opinie

Gucci Bloom ma szereg fanek, których zachwycone opinie możemy przeczytać m.in. na portalu perfumeryjnym fragrantica.pl:

Zapach piękny, czysty, kwiatowy, mocno pudrowy. Piękny, minimalistyczny, acz klasyczny flakon. Czysta, tuberoza w płynie. Na skórze mocno czuję pomarańczę, dookoła puder tuberozowy. Dla mnie to beżowa satynowa suknia, ciągnąca się po białym dywanie, a wszędzie dookoła ogromne wazony z białym kwieciem. Obok stolik, na którym leżą pomarańcze, świeże jeszcze z łodygami, na których widnieją maleńkie zielone listki – napisała użytkowniczka @wmvrconi.

Nigdy nie lubiłam kwiatowych zapachów, póki nie poznałam tego cuda. To jest zapach kwiatowy, ale nie równo ustawionych w wazonie kwiateczków z programu „Perfekcyjna Pani domu”. Tak muszą pachnieć Rusałki lub Świtezianki, kiedy wyłaniają się z wody, czyli kwiaty trochę mroczne, trochę duszne, trochę mokre. Idealnym odzwierciedleniem tego zapachu jest film reklamowy. Trwałość jest wspaniała – napisała @Hayal.

Do perfum przypominających kwiatowy ogród w pełnym rozkwicie należą również niegdyś bardzo popularne Salvatore Ferragami Incanto Shine i Marc Jacobs Daisy Ever So Fresh.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama