Reklama

W tym artykule:

  1. Jak działa woda termalna Avène?
  2. Woda termalna Avène – opinie
  3. Woda termalna Uriage
Reklama

Uwielbiam ją za to, że jednym pryśnięciem mogę nawilżyć skórę w ciągu dnia bez względu na to, gdzie jestem. Uczucie chłodzenia, ukojenia i odświeżenia jest zbawienne dla mojej skóry wrażliwej i suchej. To mój must have latem i sposób na upały. Nie może jej zabraknąć podczas wakacyjnego wyjazdu. Znacie już wodę termalną Avène?

Jak działa woda termalna Avène?

Woda termalna Avène ma postać sprayu. Pozyskuje się ją z podziemnych źródeł termalnych, w których panuje temperatura wyższa od temperatury otoczenia. Jest bogata w minerały i aktywne pierwiastki śladowe, które zapewniają skórze równowagę, dbają o jej mikrobiom i zapewniają prawidłowe funkcjonowanie. Działa nawilżająco, regenerująco i kojąco. Doskonale łagodzi wszelkiego rodzaju podrażnienia (również te słoneczne), likwiduje uczucie dyskomfortu, dba o odpowiedni poziom nawilżenia skóry w ciągu dnia oraz zmiękcza jej strukturę. Zapewnia natychmiastowe uczucie chłodzenia i odświeżenia, które jest zbawienne zwłaszcza podczas letnich upałów.

W stosowaniu wody termalnej Avène może ograniczyć nas jedynie wyobraźnia. Ja sięgam po nią kilkukrotnie w ciągu dnia. Zawsze, kiedy czuję, że moja skóra potrzebuje dodatkowego nawilżenia i odświeżenia. Zarówno w porannej, jak i wieczornej pielęgnacji obficie zraszam nią twarz po oczyszczaniu twarzy i przed esencją tonizującą. Doskonale sprawdza się jako tonik do twarzy. Następnie robię to samo przed nałożeniem serum z kwasem hialuronowym, które należy aplikować na zwilżoną cerę. Sięgam po nią też zawsze po goleniu – doskonale koi i łagodzi podrażnioną skórę. Spryskuję nią twarz też chwilę przed nałożeniem kremu nawilżającego, bo w połączeniu z nim fajnie rozświetla cerę. Korzystam z niej nawet w pracy, zawsze mam ją przy sobie w podróży. Podczas wakacji jest nieoceniona, zwłaszcza w trakcie lub po opalaniu.

fot. archiwum prywatne

Esencje tonizujące, czyli booster nawilżenia, odżywienia i rozświetlenia. Koreanki nie rozstają się z nimi – i ja też

Esencje tonizujące są jednym z kluczowych elementów wieloetapowej koreańskiej pielęgnacji skóry. To właśnie k-beauty rozsławiło je w ostatnim czasie na dobre. Odkąd je stosuję, zrozumiałem, dlaczego tak bardzo uwielbiają je Azjatki i Azjaci.
esencje tonizujące
Fot. Getty Images / Tiffany Boubkeur / Contributor

Woda termalna Avène – opinie

Woda termalna Avène przypadła do gustu nie tylko mi. Internautki i internauci nagrodziły i nagrodzili ją już setkami opinii. Dla wielu z nich, podobnie do mnie, stała się nie tylko uzupełnieniem pielęgnacji skóry, ale też jej nieodłącznym elementem. Warty odnotowania jest fakt, że uzyskała tytuł Kosmetyku Wszech Czasów Wizażu, przyznawany przez polskie internautki i polskich internautów. Za co tak bardzo ją sobie cenią? W opiniach czytamy:

Reklama

Bardzo polecam! Odświeża, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Przy upałach jest zbawieniem. Warto trzymać ją w lodówce – wzmacnia to efekt orzeźwienia skóry – podzieliła się Ewelina na stronie drogerii Hebe.

Doskonały produkt. Używam od dawna zamiast toniku, świetnie koi wrażliwą skórę. Doskonale sprawdza się w czasie upałów – napisała Ewa na stronie drogerii Superpharm.

Dostałam ją kiedyś od koleżanki w prezencie i się zakochałam. Bardzo dobrze odświeża i koi moją skórę, zwłaszcza latem. Stosuję wodę termalną na dwa sposoby – albo zamiast toniku, albo odświeżając skórę w ciągu dnia – podzieliła się użytkowniczka @Moszovska na KWC.

Woda termalna Uriage

Poza wodą termalną Avène przetestowałem wiele innych. Obok niej, moją ulubioną jest jeszcze woda termalna Uriage, pozyskiwana w sercu Alp Francuskich. Według oficjalnych badań zwiększa nawilżenie skóry o +32% w ciągu godziny, a efekt ten utrzymuje się nawet do 8 godzin.

Reklama
Reklama
Reklama