Influencerki przetestowały popularne parownice marki Philips. Oto sprzęt, dzięki któremu w pełni uwolnisz potencjał swojej garderoby!
Uwielbiamy nosić jedwabne sukienki, materiałowe spodnie, eleganckie marynarki i długie koszule, ale niestety często musimy z nich rezygnować... Powód? Niechęć do prasowania ubrań. W takich sytuacjach nieocenioną pomocą może okazać się parownica, na którą, nie bez powodu, decyduje się coraz więcej osób.
- Philips w Glamour.pl
W tym artykule:
Wygoda, skuteczność i więcej czasu dla siebie
Odświeżają ubrania, nie niszczą ich (nawet w przypadku delikatnych tkanin), zabijają prawie 100% bakterii, dezynfekują (również tapicerki, firanki czy pluszaki) i usuwają nieprzyjemne zapachy. Popularną serię parownic marki Philips (7000) dodatkowo cechuje silny wyrzut pary i regulowana głowica. To tylko część argumentów, które przemawiają za tym, że w ten sprzęt zdecydowanie warto zainwestować.
Są poręczne (możesz zabierać je ze sobą w podróż), skuteczne i ultrawygodne w użytkowaniu. Korzystając z nich, nie będziesz musiała nigdy więcej męczyć się z rozstawianiem deski do prasowania (how cool is that?). Nie będziesz też rezygnować z zakupu pięknych rzeczy z naturalnych tkanin tylko dlatego, że łatwo się gniotą... ani z założenia swoich ulubionych ubrań, które średnio prezentują się w wersji pomiętej. Co ważne, parownice marki Philips z serii 7000 nagrzewają się w zaledwie 30 sekund. Jest to nie tylko gwarancja najwyższego komfortu, ale także nieoceniona oszczędność czasu.
Parownice Philips z serii 7000: opinie influencerek
Wychodzisz na ważne spotkanie, na randkę czy do pracy i chcesz prezentować się schludnie? Lubisz dbać o detale? A może starasz się żyć ekologicznie i zamiast prać rzecz, którą miałaś na sobie tylko raz, wolałabyś po prostu delikatnie ją odświeżyć? Skorzystaj z parownicy i nie pozwól, żeby twoje modne ciuchy zalegały na dnie szafy. Niekiedy wystarczy delikatnie wygładzić ulubioną bluzkę, sukienkę, koszulę czy apaszkę, aby wykorzystać w pełni jej potencjał i pięknie dopełnić wybraną stylizację.
Sprawdź, co dokładnie zachwyciło influencerki testujące 2 modele parownic marki Philips: STH7060/80 oraz STH7050/30. Poniżej znajdziesz wnioski @cornelsy, @igawysocka, @knaji i @oliwciaks.
- @cornelsy
Miałaś w głowie wizję pięknej stylówki na wieczór, ale ostatecznie odpuściłaś, ponieważ okazało się, że ulubiona koszula wymagała czasochłonnego, dokładnego wyprasowania, a ty nie miałaś na to ani czasu, ani ochoty? Kornelia wielokrotnie znalazła się w podobnej sytuacji. Influencerka szybko więc doceniła parownicę Philips z serii 7000, która okazała się w tej kwestii nieocenionym wsparciem. Sprzęt nagrzewa się ultraszybko. Ponadto ma 2 tryby (Eco i MAX), a spiczasta stopa umożliwia szybkie dotarcie do nawet najbardziej wymagających fragmentów (takich jak np. mankiety, okolice guzików czy kołnierze). Błyskawicznie i skutecznie – uwielbiamy korzystać z takich nowoczesnych rozwiązań.
- @igawysocka
Iga, ze względu na swoją pracę, każdego dnia musi wyglądać schludnie. Jej stylizacje zawsze są idealnie dopracowane i nie ma mowy o nieestetycznych zagnieceniach, nawet w przypadku (mających do nich tendencję) jedwabnych sukienek czy lnianych spodenek. Parownica pomaga jej w prosty sposób w zaledwie kilka minut „ogarnąć” potrzebne ubrania – bez względu na to, czy wychodzi na spotkanie z domu, czy akurat zwiedza najdalsze zakątki świata.
- @knaji
Karolina z kolei przekonuje, że nie należy bać się naturalnych tkanin, na które tak dobrze reaguje nasze ciało. Warto jednak wiedzieć, że wymagają one specjalnego traktowania. Lniane rzeczy też mogą wyglądać elegancko – wystarczy odpowiednio o nie zadbać. Parownica Philips 7000 to jej najlepsza przyjaciółka. Jest bezpieczna nawet dla najdelikatniejszych materiałów, dzięki czemu nie musimy obawiać się, że je uszkodzimy. Zobaczcie efekty przed i po.
- @oliwciaks
Oliwia najbardziej ceni sobie wolność – fakt, że mając parownicę Philips, w każdej sytuacji może nosić to, na co tylko ma ochotę. Wszystkie ubrania są wygładzone w ekspresowym tempie, a korzystanie z tego sprzętu jest bardzo intuicyjne. Co więcej, dodatkowy (większy) zbiornik na wodę umożliwia wygładzenie jeszcze większej ilości elementów garderoby. Do tej pory influencerka unikała konkretnych ubrań, ponieważ bała się ich ewentualnych uszkodzeń żelazkiem. Technologia OptimalTEMP gwarantuje brak ryzyka przypalenia. Mamy więc pewność, że nie zniszczymy swoich ulubionych rzeczy.
Wbrew pozorom jest sporo ubrań, które wymagają doprowadzenia do ładu przed założeniem – i nie mamy na myśli wyłącznie klasycznej, eleganckiej, białej koszuli. Zupełnie nie dziwi jednak fakt, że młodzi ludzie w większości wolą poświęcać swój wolny czas i energię na czynności przyjemniejsze od czasochłonnego prasowania przy pomocy żelazka. Ręczna parownica Philips jest zdrowym kompromisem pomiędzy korzystaniem z wolnych chwil po swojemu, a idealnie dopracowaną stylizacją.