Ten puder matujący skradł moje serce. Tuszuje niedoskonałości, perfekcyjnie wygładza i zapewnia najpiękniejszy efekt „soft focus”
Nie tylko gwarantuje nam idealny mat, ale także sprawia, że skóra wygląda gładko i wręcz nieskazitelnie. Ten puder matujący na pewno kupię ponownie.
W tym artykule:
- Puder matujący Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Finish
- Puder matujący Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Finish – moja recenzja
- Puder matujący Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Finish – opinie
Nigdy więcej „chamskiego” matu – powiedziałam sobie jakiś czas temu. Nie jestem fanką tego efektu, ale zdarza się, że czasami matującego pudru po prostu potrzebuję. A kiedy już nadchodzi ta chwila, sięgam po ten. Dla mnie jest najlepszy.
Puder matujący Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Finish
Ten puder matujący zyskał popularność dzięki TikTokowi. W pewnym momencie był takim hitem, że przez moment trzeba było na niego polować. Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Finish, bo o nim mowa, został stworzony z myślą o każdym typie skóry. Ma zapewniać perfekcyjne wykończenie makijażu, tuszować drobne niedoskonałości i zapobiegać świeceniu się skóry.
Puder matujący Airbrush Flawless Finish dzięki specjalnym mikrodrobinkom odbijającym światło, pozwala uzyskać efekt „soft focus”, czyli subtelnego rozmycia i wygładzenia skóry. „Soft focus” sprawia, że rozszerzone pory, drobne zmarszczki czy nierówności cery stają się mniej widoczne.
Puder dostępny jest w czterech odcieniach: Fair, Medium, Tan oraz Deep, a każdy z nich doskonale stapia się z naturalnym kolorytem skóry, nie powodując efektu „odcięcia”. Można go stosować do utrwalenia podkładu, jako wykończenie całego makijażu lub kompakt do szybkich poprawek w ciągu dnia.
Puder matujący Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Finish – moja recenzja
Puder matujący Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Finish przyciąga uwagę już samym opakowaniem. Jest przepiękne, stylowe i kompaktowe, dzięki czemu mieści się nawet do mikro-torebki. Idealnie sprawdza się na co dzień, podczas „wielkich wyjść” i w podróży (dostępny jest bowiem w wersji pełnowymiarowej i mini formacie), a jego magia kryje się w unikatowej formule.
Jest niezwykle drobno zmielony, jedwabiście miękki i gładki, dzięki czemu na skórze wygląda po prostu obłędnie (zaraz po aplikacji i wiele godzin po niej). Dosłownie się z nią stapia, nie obciążając jej, ani nie podkreślając niedoskonałości. Czy tak właśnie ten uwielbiany przez nas efekt „soft focus”? Dokładnie tak, a ja dodam od siebie, że to jedno z najładniejszych wykończeń makijażu.
Airbrush Flawless Finish to gwarancja perfekcyjnego, nieprzytłaczającego matu. Puder idealnie sprawdza się w strefie T, gdzie mam problem z nadmiernym przetłuszczaniem, a jednocześnie nie wysusza moich wrażliwych policzków. Wręcz przeciwnie, dzięki drobinkom odbijającym światło, cera przez wiele godzin wygląda świeżo, zdrowo i promiennie.
Puder dostępny jest w kilku odcieniach, co pozwala na łatwe dopasowanie go do swojej karnacji. Ja jestem stosunkowo blada, dlatego używam koloru Fair, który ma neutralne podtony. I choć jest to kosmetyk stosunkowo drogi, to dla mnie zdecydowanie wart swojej ceny. Nie wpływa na odcień podkładu, nie powoduje efektu „ciastkowania” i (dotychczas) nigdy mnie nie zawiódł.
Puder matujący Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Finish – opinie
W sieci nie brakuje zachwytów nad matującym pudrem od Charlotte. Poniżej znajdziecie kilka opinii, w których wyszczególnione są jego zalety.
Nie bez powodu ciągle jest wyprzedany […] Jest super! – pisze użytkowniczka Domi na Sephora.pl.
Sprawdził się na mojej tłustej cerze, wszystko zakrywa i robi super blur na twarzy. Polecam! – czytamy w kolejnej opinii na stronie popularnej perfumerii.
Świetny puder! Doskonale matuje skórę i wygładza jej powierzchnię, dając naturalne, aksamitne wykończenie. Utrzymuje makijaż świeży przez cały dzień – zauważa osoba o nicku Kobieta331.
Podkład odbijający światło, który zapewnia najpiękniejszy „effortless look”. Idealnie bluruje pory i pielęgnuje skórę
Ten podkład odbijający światło jest aktualnie moim ulubionym. Wyrównuje koloryt, minimalizuje widoczność porów, a jednak wciąż wygląda niesamowicie naturalnie.Szukacie czegoś nieco tańszego, ale o podobnym wykończeniu? Naszym zdaniem ciekawą alternatywą jest puder matujący z olejem arganowym od Paese: