Reklama

W tym artykule:

  1. Kremowe serum nawilżające na zimę CeraVe
  2. Żelowe serum nawilżające na zimę Drunk Elephant
  3. Płynne serum nawilżające na zimę Kiehl’s
Reklama

Moje zimowe trio pielęgnacyjne bazuje na kosmetykach, których działanie świetnie się dopełnia i pozwala mi uzyskać najlepsze efekty. Jako posiadaczka suchej skóry mam z nią największy problem właśnie podczas najzimniejszej pory roku. Mroźne powietrze na zewnątrz i suche w ogrzewanych pomieszczeniach mocno daje się jej we znaki. Z tego powodu staram się codziennie na noc aplikować nie tylko krem. Pomimo że mam ulubione trio, to jednak cały czas testuję też nowe rozwiązania. Po części jest to moja praca, a po części po prostu lubię szukać nowych rozwiązań. Podczas aplikacji rozmaitych kosmetyków w różnych konfiguracjach odkryłam, że zimą powinnam nakładać krem na serum nawilżające. Dzięki temu moja skóra podczas codziennej rutyny dostaje dodatkowy zastrzyk nawilżenia, który jest jej tak potrzebny w tym trudnym czasie. W dodatku nie ograniczam się tylko do jednego kosmetyku. W tym momencie mam trzech faworytów, których mogę polecić do zimowej pielęgnacji. Każdy świetnie działa, a różnią się konsystencją, więc można wybrać najlepszą opcję dla siebie.

Kremowe serum nawilżające na zimę CeraVe

CeraVe nawilżające serum z kwasem hialuronowym to kosmetyk o bogatej konsystencji, który wydaje mi się wprost stworzony do zimowej pielęgnacji. Przez to, że jest kremowy i treściowy, mam wrażenie, że moja cera jest świetnie zaopiekowana. Aplikuję go jako pierwszy nawilżacz w mojej rutynie pielęgnacyjnej i drugi krok po myciu twarzy. Potem daję mu nawet 10 minut na wchłonięcie i dopiero zaczynam nakładać krem. W ten sposób dermokosmetyk ma szansę lepiej wniknąć w skórę i nie zaczyna się rolować pod wpływem dodatku kolejnej formuły. W swoim składzie nawilżające serum CeraVe ma do zaoferowania aż trzy aktywne komponenty. Dzięki nim skóra otrzymuje kompleksowe wsparcie, a więc dokładnie takie, jakiego potrzebuje w trudnym okresie zimowym. 3 kluczowe ceramidy odbudowują barierę hydrolipidową skóry i zapobiegają jej wysuszeniu. Dzięki temu kosmetyk pozwala jej wytworzyć swego rodzaju tarczę ochronną. Kwas hialuronowy nawilża, przywraca blask i ujędrnia skórę. Ich działanie uzupełnia pantenol. Ten koi, działa przeciwzapalnie, a do tego jeszcze wspiera proces regeneracji naskórka i intensywnie nawilża. Pomimo że serum CeraVe używam od niedawna, to już zaliczam do tych kosmetyków, które zimą dobrze sprawdzają się w pielęgnacji mojej suchej skóry.

Fot. archiwum prywatne

Przetestowałam kremy na zimę. Wybrałam 5 najlepszych kosmetyków na tę porę roku

Jak wybrać najlepszy krem na zimę? Ja szukam bogatych formuł, które są w stanie zregenerować zmarzniętą i przesuszoną od ogrzewania skórę. Znalazłam już 5 kosmetyków, które sprawdzają się w tej roli.
Przetestowałam kremy na zimę. Wybrałam 5 najlepszych kosmetyków na tę porę roku
Fot. Getty Images / Rosdiana Ciaravolo / Contributor

Żelowe serum nawilżające na zimę Drunk Elephant

Moje zimowe trio pielęgnacyjne otwiera Drunk Elephant B-Hydra™ Intensive Hydration Serum. Używam tego kosmetyku na oczyszczoną skórę twarzy. Jego żelowa konsystencja szybko się wchłania i pozwala dać mojej spragnionej cerze pierwsze nawodnienie, którego tak potrzebuje. Po 2-3 minutach jestem już w stanie aplikować krem. Nawilżająca baza, jako którą stosuję serum Drunk Elephant, ma w swojej formule wiele składników, które pokazują, z jakiego powodu działa tak dobrze. Za efekty, które oglądam na swojej skórze, odpowiadają przede wszystkim 3 składniki. Pierwszym z nich jest prowitamina B5, a więc humektant, który przyciąga nawilżenie i zatrzymuje je wewnątrz. Ten jeden składnik ma realny wpływ na to, żeby poprawić kondycję cery, a co za tym idzie również jej wygląd. Na tym jednak nie koniec. Swój udział w działaniu tego kosmetyku mają też ceramidy z ananasa. Te odpowiadają za poprawę struktury oraz kolorytu. Przyczyniają się do odzyskania przez skórę jej naturalnego blasku. Usieciowany kopolimer hialuronianu sodu, który zawarto w formule serum, ma mniejszą masę cząsteczkową niż kwas hialuronowy, dzięki temu dociera do głębszych warstw skóry. Razem działają jeszcze skuteczniej.

Fot. archiwum prywatne

Płynne serum nawilżające na zimę Kiehl’s

Na liście najlepszych kosmetyków do pielęgnacji, które trafiły do mojej kosmetyczki w 2023 roku, znalazło się też serum nawilżające Kiehl’s Ultra Pure High-Potency. Ten kosmetyk poznałam zaledwie kilka miesięcy temu. Zaczęłam go zatem używać jeszcze przed nadejściem zimy. Teraz jestem w trakcie drugiego opakowania i stwierdzam, że moja skóra potrzebuje jego obecności najbardziej właśnie podczas najzimniejszej pory roku. Włączenie go do wieczornej rutyny pielęgnacyjnej pozwala mi na dodatkowe nawilżanie bardzo przesuszonej i spragnionej skóry. Efekty, które dają wszystkie kosmetyki przedstawione w tym artykule, są porównywalne. Serum Kiehl’s Ultra Pure High-Potency różni się jednak konsystencją. Jest najbardziej wodniste i bardzo szybko się wchłania. Dzięki temu nie trzeba długo czekać z aplikacją kremu do twarzy. Można też szybko poczuć i zobaczyć efekty jego działania. W tym przypadku nie mam do czynienia z długim składem. Za efekty odpowiada bowiem obecność 1,5% kwas hialuronowy. To właśnie on przede wszystkim nawilża skórę, a przy okazji ma też działanie ujędrniające.

Reklama

Fot. archiwum prywatne
Reklama
Reklama
Reklama