Te perfumy pachną jak wakacje. 5 zapachów, po które warto sięgnąć jeszcze przed urlopem
Kryją w sobie nuty tropikalne, są orzeźwiające niczym morska bryza i/lub budzą skojarzenia z rozgrzaną słońcem skórą. Te perfumy po prostu pachną jak wakacje. Pomogą wytrwać do urlopu i... przyciągną komplementy.
W tym artykule:
- Woda perfumowana Kenzo Jungle
- Acqua di Gioia, Giorgio Armani
- A Girl in Capri, Lanvin
- Beach Walk Replica, Maison Margiela
- Born in Roma Green Stravaganza, Valentino
Soczyste owoce, którymi można się zajadać bez ograniczeń, słońce przyjemnie rozgrzewające skórę, rześkość morskiej bryzy, wilgotność lasów tropikalnych, wiatr rozwiewający włosy i poczucie beztroski, jakie towarzyszyło nam w dzieciństwie podczas wakacji spędzanych u babci na wsi. Za to wszystko kochamy lato. I za to wszystko kochamy poniższe perfumy, bo te zapachy są jak wakacje zamknięte we flakonie. Sięgnijcie po nie jeśli do waszego urlopu jeszcze daleko, bo skutecznie umilą czas oczekiwania. A jeśli wyjazd tuż tuż, schowajcie je do walizki. Będą przywoływać najpiękniejsze wspomnienia!
Woda perfumowana Kenzo Jungle
Uroczy słoń z uniesioną trąbą (na szczęście), który wieńczy flakon, to zapowiedź dalekiej podróży bez ruszania się z domu. Wystarczy psiknąć, by momentalnie przenieść się do dżungli i poczuć... odrobinę orientu. Kultowy zapach Kenzo jest bowiem zarówno energetyczny i świeży niczym lasy tropikalne w porze deszczowej, jak i gorący i duszny (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) niczym lato w Indiach. Soczystym owocom – mango i mandarynkom – towarzyszą tu bowiem egzotyczne kwiaty: gardenia, heliotrop czy ylang-ylang. A charakter zapachu podkręcają przyprawy: kardamon, kminek i goździki osłodzone odrobiną wanilii. Paczulowo-ambrowa nuta bazy nadaje perfumom intensywności i trwałości, które spodobają się miłośniczkom perfum z ogonem. Nieprzypadkowo w obu tych kategoriach zapach został w sieci oceniony 5/5.
- „Zapach jest intensywny, długotrwały. Na skórze utrzymuje się cały dzień, na ubraniach zdecydowanie dłużej”,
- „Sweterek psiknięty raz pachnie kilka dni”,
- Słoń to już zapach-legenda, nie do pomylenia z innymi pachnidłami. Trzeba mieć odwagę, by go nosić. Użyty w nadmiarze potrafi zadusić otoczenie niczym wąż boa. Mamy tu wybitny miks nut korzennych (...), wąchając te perfumy czuję się jak w orientalnym sklepie z przyprawami (...) Czuć kardamon, goździki, wanilię, cynamon – to na pewno, ale jestem przekonana, że to nie wszystko, co skrywa słonik (...) Ten zapach ma też w sobie jakąś tajemnicę” – można przeczytać w sieci na stronie Wizaz.pl. A to tylko wybrane z ponad trzystu pozytywnych opinii na temat zapachu.
Acqua di Gioia, Giorgio Armani
Latem wolicie lżejsze i świeższe perfumy? Sięgnijcie po Acqua di Gioia, klasyk od Armaniego. To udana próba uchwycenia aromatu nieba i ziemi, zainspirowana śródziemnomorską wyspą Pantelleria, położoną u wybrzeży Sycylii. Ta woda perfumowana pachnie więc trochę jak morska bryza, a trochę jak dojrzewające na słońcu mandarynki, których świeżość podkręca dodatek mięty. Są tu też nuty kwiatowe i drzewne: jaśmin, piwonia, żywica oraz cedr. Posypane brązowym cukrem. A wszystko to w eleganckim flakonie w kolorze oceanu. „Lekki, długotrwały zapach idealny na lato” – podkreślają klientki drogerii Douglas, gdzie (między innymi) dostępny jest zapach (w trzech pojemnościach do wyboru – 30, 50 i 100 ml).
A Girl in Capri, Lanvin
Perfumy, które pachną jak wakacje, ale pozwolą zaoszczędzić pieniądze na bilety lotnicze? A Girl in Capri marki Lanvin. Pokochają je nie tylko miłośniczki okazji, ale i fanki zapachów soczystych i świeżych. Woda toaletowa jest bowiem mieszanką nut morskich i cytrusowych. Pachnie więc jak lato spędzane we Włoszech. Bergamotka i różowy pieprz dodają jej pikanterii, aromat drewna wyciągniętego z morza – będzie intrygować. Najlepiej przekonać się zresztą na własnej skórze.
Beach Walk Replica, Maison Margiela
A może macie ochotę na spacer brzegiem morza? Takie doznania gwarantują perfumy Maison Margiela – Beach Walk Replica, które, choć z założenia świeże i energetyczne, mają w sobie także solidną porcję słodyczy. To zasługa kryjącego się w nich mleka kokosowego, wanilii i nut pudrowych. Skontrastowanych z drapieżnym piżmem, bergamotką i różowym pieprzem. Dopełnienie stanowią heliotrop i cedr.
Coś na kształt mleczka do opalania połączonego z morskim powietrzem – zapach podsumowują internauci.
Born in Roma Green Stravaganza, Valentino
Jeśli w wakacje bardziej niż siedzieć na plaży wolicie zwiedzać zabytkowe miasta, sięgnijcie po zielone perfumy Born in Roma marki Valentino. To rzymskie wakacje zamknięte we flakonie, a konkretnie ogrody Rzymu, rozkwitające jaśminem. Born in Roma Donna Green Stravaganza to trwały, kwiatowo-ambrowy zapach – symbol swobody i naturalnej energii. Wyróżnikiem są liście czarnej herbaty Lapsang souchong, które ze względu na swój dymny charakter, przywołują także skojarzenia z ogniskiem. Nie obawiajcie się jednak, już po chwili zapach robi się bardziej kremowy i słodki. To zasługa zawartego w nim ekstraktu z wanilii. Jest więc kobieco i romantycznie, ale z pazurem. Obok tych perfum nie sposób przejść obojętnie, dlatego będą doskonałym wyborem, jeśłi marzy wam się wakacyjny romans.
Od razu po psiknięciu zapach mnie nie urzekł, a po chwili pięknie się rozwinął. (...) perfumy bardzo oryginalne i nieoczywiste – można przeczytać w sieci.