Te kosmetyki z Hebe są absolutnymi bestsellerami. A teraz wybrane z nich kupicie taniej!

To jeden z najlepiej sprzedających się dermokosmetyków w Hebe. Nic dziwnego, pomaga raz na zawsze pozbyć się niedoskonałości – zmian trądzikowych, zaskórników i przebarwień, a także reguluje gospodarkę sebum. To zasługa kwasu salicylowego i olejku z drzewa herbacianego, które nie mają sobie równych w kwestii oczyszczania skóry. „Ampułka” Anit Acne to nic innego jak skoncentrowane serum, którego kilka kropli wmasowuje się codziennie w oczyszczoną skórę przed pójściem spać. Efekt? Zdrowa i widocznie czysta cera.

Pielęgnację cery problematycznej – trądzikowej, tłustej i skłonnej do niedoskonałości – warto uzupełnić o peeling enzymatyczny, który stworzony została właśnie z myślą o niej. Ideał znajdziecie w Hebe – to peeling Dermo Face Sebio marki Tołpa, stworzony na bazie 3 naturalnych enzymów: bromelainy z ananasa, papainy z papai oraz mikrokapsułowanej keratynazy. Dzięki nim pozwala usunąć zrogowaciały naskórek, oczyścić pory i zmniejszyć zaskórniki, nie wywołując na skórze podrażnień. Usuwa także nadmiar sebum i reguluje pracę gruczołów łojowych. Wystarczy sięgnąć po niego dwa razy w tygodniu.

Nie należy do najtańszych, ale ten krem wart jest swojej ceny. Dlaczego? Bo zawiera zarówno retinol, jak i bakuchiol (roślinną wersję retinolu), czyli dwa najskuteczniejsze składniki kosmetyków opóźniające procesy starzenia. Krem do twarzy Indeed Labs Retinol Reface wygładza więc skórę, spłycając zmarszczki, a przy tym poprawia jej elastyczność i koloryt. Nawilża i delikatnie rozświetla. I co najważniejsze, nie podrażnia, mogą go więc stosować osoby o skórze wrażliwej.

Teraz jest na promocji, zapłacicie więc za niego grosze, a krem potrafi naprawdę dużo. Doskonale nawilża nawet najbardziej odwodnioną i suchą skórę – także tę wrażliwą, piekącą i ze skłonnością do zaczerwienienia. Może być też stosowany przy cerze trądzikowej. Łagodzi wszelkie podrażnienia, wygładza skórę i delikatnie natłuszcza, a przy okazji chroni przed szkodliwym promieniowaniem UV oraz wolnymi rodnikami, dzięki czemu zapobiega procesom starzenia. Można go stosować rano i wieczorem, a nawet częściej – kiedy tylko poczujesz taką potrzebę.

Ujął nas (i innych klientów Hebe) w 98% naturalnym składem, którego bazę stanowi awokado (a koto nie lubi awokado?). No i oczywiście tym, co potrafi. Ujędrniający krem pod oczy marki Be Organic działa jak balsam na skórę pod oczami – nawilża, odżywia, dodaje elastyczności, sprawiając, że nawet po nieprzespanej nocy wyglądamy na wypoczęte.

To ulubiony płyn do demakijażu Emily Ratajkowski! Nie tylko świetnie usuwa pozostałości makijażu, nadmiar sebum i wszelkie zanieczyszczenia z całego dnia (lub nocy), ale i ma kojący wpływ na skórę. Łagodzi podrażnienia i dodaje jej blasku. Dodatkowy plus? Nie trzeba zmywać go wodą.

Idealne zwieńczenie porannej pielęgnacji? Krem BB polskiej marki MIYA Cosmetics, słynącej z naturalnych składow swoich produktów (i krem BB nie jest tu wyjątkiem). Jest hitem, bo pełni kilka funkcji na raz. Po pierwsze, doskonale nawilża. Po drugie, delikatnie kryje, wyrównując koloryt cery, ale jest na tyle delikatny, że nie zatyka porów. Wręcz przeciwnie – pomaga zmniejszyć ich widoczność. Pomaga także pozbyć się przebarwień, cieni pod oczami i niedoskonałości. Pozostawia skórę promienną i lekko matową. A do tego odżywia. To zasługa ekstraktu z rozmarynu i olejku ze słodkich migdałów, a także oleju z nasion pomidora, który dodaje skórze elastyczności. Dodatek kwasu hialuronowoego z kolei zapewnia odpowiednie nawilżenie. Jeśli jeszcze nie miałyście okazji przetestować produktu, zróbcie to teraz, bo kupić go można taniej o 1/4 ceny.