Tani olejek z drogerii uratował moje zniszczone końcówki. Suche „siano” zniknęło po pierwszym użyciu
To bez wątpienia odkrycie kosmetyczne, które odmieniło moją pielęgnację włosów oraz pozwoliło mi zapomnieć o regularnym podcinaniu zniszczonych końcówek. W końcu znalazłam produkt, który jest w stanie uporać się z moimi suchymi kosmykami w każdej, nawet najbardziej ekstremalnej sytuacji.
W tym artykule:
- Olejek Extrême 3 Huiles marki Dessange uratował moje zniszczone końcówki
- Olejek Extrême 3 Huiles marki Dessange – opinie
Moje włosy mają tendencję do przesuszania się, jeśli nie dbam o nie w odpowiedni sposób. Czasem bywa jednak tak, że nawet moja skrupulatna pielęgnacja zawodzi w walce z suchymi kosmykami, a tym samym pasmami skłonnymi do łamliwości. Zadbanie o to, by włosy były w dobrej kondycji staje się wyjątkowo trudne zimą, gdy siłą łączą bezlitosny wiatr i niskie temperatury oraz suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach. Do tego dochodzi suszarka czy prostownica, która, choć używana niezwykle rzadko, pewnie niejednokrotnie przyczyniła się do pogorszenia się stanu moich włosów. Niegdyś myślałam, że jedynym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest wizyta u fryzjera, który pozbędzie się problemu u źródła, czyli po prostu obetnie odpowiednią długość, pozostawiając jedynie zdrowo wyglądające, zadbane i nawilżone pasma. Marząc jednak o długich, lśniących włosach, wizja wizyty u fryzjera co kilka miesięcy nie napawała mnie entuzjazmem. Postanowiłam więc znaleźć produkt, który zastąpi mi bezlitosne nożyczki fryzjerskie i sprawi, że suche i matowe włosy odżyją już po jednym myciu.
Olejek Extrême 3 Huiles marki Dessange uratował moje zniszczone końcówki
Produkt, który skutecznie pozwolił mi zapomnieć o wizycie u fryzjera, a jednocześnie przyniósł ulgę, nawilżenie i ukojenie moim suchym włosom, znalazłam w sieci, oglądając filmiki na temat włosowego SOS – w końcu szukałam produktu, który upora się z moimi kosmykami w każdej, nawet ekstremalnej sytuacji. Odpowiedź na mojej potrzeby znalazłam na kanale Urodomaniaczki by Hebe, gdzie znalazłam całą gamę produktów, które, jak twierdziły prowadzące wideo włosomaniaczki, są prawdziwymi game changerami w walce o piękne, nawilżone i przede wszystkim zdrowe włosy.
Olejek Extrême 3 Huiles marki Dessange, bo to właśnie o nim mowa, zapewnił moim włosom intensywne odżywienie i nawilżenie, które zaobserwowałam już po pierwszym nałożeniu. Dotychczas szorstkie i suche kosmyki zmieniły się w miękkie, lśniące, a przede wszystkim zdrowo wyglądające pukle. Czego to zasługa? Przede wszystkim 3 drogocennych olejków:
- arganowego, który pomaga zregenerować zniszczone pasma i nadaje im blask,
- kameliowego, który wspomaga regenerację i zapewnia porządną dawkę nawilżenia,
- pracaxi, który chroni przed rozdwajaniem końcówek i wspomaga odnowę zniszczonych łusek włosa.
Jak go stosuję? Nie ma w tym żadnej filozofii. Po umyciu suszę włosy ręcznikiem i odczekuję kilka minut, po czym delikatnie wmasowuję olejek w pasma na długości, która potrzebuje nawilżenia i odżywienia. Przed tym ostatnim krokiem pielęgnacji zazwyczaj rozczesuję je delikatnie grzebieniem o szeroko rozstawionych ząbkach, by mieć pewność, że rozprowadzę produkt równomiernie na całych włosach. Olejek jest bardzo wydajny – dwie pompki spokojnie wystarczą na długie włosy. Kolejnym plusem jest to, że bosko pachnie, a do tego chroni włosy przed temperaturą do 230 stopni. Jest moim ulubieńcem również ze względu na dostępność oraz cenę – olejek znajdziecie m.in. w drogerii Hebe za niecałe 30 złotych.
Opisywany przeze mnie olejek stosuję naprzemiennie z innym produktem marki Dessange – eliksirem do włosów Dessagne Proffesional Hair Lux Nutri Extreme. Oba kosmetyki sprawdzają się u mnie na piątkę z plusem.
Ten kosmetyk raz na zawsze zakończył mój problem z przetłuszczającymi się włosami. I odmienił moje życie
Niedawno dokonałam odkrycia kosmetycznego z rodzaju tych zmieniających życie. Ten produkt do włosów neutralizuje przetłuszczające się włosy, odbija je od nasady i utrwala stylizację fryzur. To wielofunkcyjny kosmetyk, bez którego nie wyobrażam sobie życia.Olejek Extrême 3 Huiles marki Dessange – opinie
Popularność olejku marki Dessange potwierdzają opinie na jego temat. Na stronie internetowej drogerii Hebe nie brakuje pozytywnych opinii (średnia to 5/5 gwiazdek) na temat produktu. Użytkowniczki chwalą sobie przede wszystkim skuteczne i szybko zauważalne działanie i zapach.
Świetny olejek. Pięknie odżywia włosy, błyszczą i są mięciutkie. Mam Bardzo puszące się włosy,dość grube i sztywne. Olejek je wygładza, lekko dociąża je i powoduje że nie mam takiego siana na głowie. Do tego przepięknie pachnie. Moje włosy piją go wręcz i co zaskakujące – w ogóle ich nie przetluszcza. Jak dla mnie świetny! – napisała w sieci użytkowniczka Zacharkaps
Kupiłam totalnie w ciemno. Nie żałuję. To moje 3 opakowanie. Olejek jest świetny! Wygładza włosy, wyraźnie dodaje im blasku. Zauważalna jest także ochora przed temperatura- przy prostowaniu sprawdza się idealnie. Ma piękny zapach. Cena nie jest niska ale produkt wystarcza na kilka miesięcy także naprawdę warto – napisała na stronie drogerii Hebe użytkowniczka Andżelika
Genialny olej do włosów, działa fenomenalnie, włosy są błyszczące i nawilżone, sypkie i miękkie w dotyku. Polecam! Cena może nie jest taka niska ale to luksusowy produkt co czuć – napisała użytkowniczka o nicku Alexasta.