Reklama

W tym artykule:

  1. Clinique Almost Lipstick in Black Honey: historia
  2. Clinique Almost Lipstick in Black Honey: fenomen
  3. Clinique Almost Lipstick in Black Honey: z kina na TikToka
  4. Clinique Almost Lipstick in Black Honey: opinie
  5. Clinique Almost Lipstick in Black Honey: zamienniki
Reklama

Bez względu na to, z którym pokoleniem się identyfikujesz, prawdopodobnie słyszałaś o szmince Clinique Black Honey. Dla millenialsów ta pomadka była podstawowym elementem w kosmetyczce mam i potajemnym towarzyszem szkolnych dyskotek i pierwszych pocałunków. Doskonale pamiętam jak zazdrościłam jej mamie i uwielbiałam ją podkradać. Aksamitna konsystencja, delikatny kolor, niby nie kryła tak totalnie jak szminka, ale można było poczuć się doroślej. I niczym gwiazda filmowa! Ale o tym zaraz...

Dziś większość z nas bezbłędnie rozpoznaje ciemną szykowną plamę koloru na ustach jako Clinique Almost Lipstick Black Honey za sprawą wiralowych filmów na TikToku, gdzie hashtagi #blackhoney i #cliniqueblackhoney generują miliony wyświetleń. Szał na tę szminkę nakręca zdecydowanie generacja Z. A hasło Clinique Black Honey co chwilę wpisywane jest w wyszukiwarki.

Clinique Almost Lipstick in Black Honey: historia

Clinique Almost Lipstickin in Black Honey, znana jako czarna szminka, została po raz pierwszy wprowadzona na rynek w 1971 roku. Jednak wersja, którą znamy, przezroczysta i balsamiczna formuła, pojawiła się w 1989 roku. Pomadka Clinique właściwie hybrydę szminki i balsamu do ust, której pozornie bardzo ciemna formuła zapewnia jagodowy czy też śliwkowy odcień z subtelnym, balsamicznym wykończeniem. Produkt był rewolucyjny zarówno ze względu na formułę, jak i uniwersalny odcień, który wykorzystuje unikalną mieszankę czerwonych, niebieskich i żółtych pigmentów, aby dopasować się do każdego odcienia skóry. Pomadka Black Honey zyskała na znaczeniu w latach 90. i na początku XXI wieku, kiedy stała się nieodzownym elementem makijaży z czerwonego dywanu, telewizji czy filmów.

Clinique Almost Lipstick in Black Honey: fenomen

Ponad pięćdziesiąt lat po premierze Black Honey przeżywa drugie życie i co chwilę zapasy tej pomadki się wyprzedają. Skąd taka popularność? Być może sukces Black Honey, kryje się w nostalgii za latami 90. i rokiem 2000, czyli momentami, które zdominowały aktualne trendy, a te przecież rozprzestrzeniają się teraz błyskawicznie, wirusowo. Nie bez znaczenia jest również wciąż sprawdzająca się nawilżająca formuła kosmetyku i jego naprawdę ładny odcień. Szybko, w każdych warunkach można dzięki tej pomadce nadać ustom subtelny kolor ("szyty na miarę", bo na każdych ustach wygląda nieco inaczej i w zależności od tego, ile nałożymy warstw) i delikatne lśnienie. Nic dziwnego, że nazywa się ją magiczną różdżką.

Ta lekko koloryzując pomadka wygląda dobrze praktycznie na wszystkich ustach! Serio!

Clinique Almost Lipstick in Black Honey: z kina na TikToka

W dodatku w 2021 roku superfanki i superfani „Władcy Pierścieni” na #tolkientok zidentyfikowali szminkę, którą aktorka Liv Tyler miała na ustach grając Arwen Evenstar w adaptacji filmowej powieści Tolkiena z 2001 roku, jak i podczas promowania produkcji. Tak, na jej ustach była Clinique Almost Lipstick in Black Honey.

fot. Getty Images

Prawdopodobnie od tego się zaczęło. Co było dalej? Nie minęło dużo czasu zanim reszta TikTok zwróciła na to uwagę i oszalała na punkcie tej pomadki. Mieliśmy i mamy do czynienia z prawdziwym fenomenem. Nawet Emilia Clark uległa tej modzie.

Znany wizażysta, Neil Scibelli, cytowany przez Glamour.com również upatruje ponownego sukcesu Black Honey w powrocie brązowych i rodzynkowych odcieni ust. Biorąc pod uwagę wygląd ust, który obecnie koncentruje się na odcieniach głębokiego fioletu, które stały się popularne w latach 90., piękny rodzynkowy odcień Black Honey to doskonały sposób na utrzymanie trendu – mówi Scibelli. – Co więcej, pomadka Clinique dosłownie dopasowuje się do indywidualnego odcienia skóry, umożliwiając każdemu osiągnięcie perfekcyjnego wyglądu ust w klimacie lat 90., w dodatku w połączeniu z balsamiczną formułą.

Clinique Almost Lipstick in Black Honey: opinie

W sieci znajdziemy oczywiście masę komentarzy, które mogą pomóc nam podjąć decyzję, czy Clinique Almost Lipstick in Black Honey będzie odpowiednim dla nas kosmetykiem.

Pomadka nadająca kolor ust o bardzo fajnej, nawilżającej formule. Konsystencja pomadki jest jak masełko, bardzo łatwo i przyjemnie rozprowadza się ją na ustach – twierdzi użytkowniczka Millane.

Na ustach wygląda pięknie. Kolor ma delikatny, ale widoczny. Ma piękny błysk (bez drobinek) i znakomicie nawilża usta. (...) Jest świetna na udawanie, że na makijażu nam niezbyt zależy - twierdzi Gracelina.

Błyszczykiem bym tej pomadki nie nazwała, choć ładnie podkreśla usta dając taki efekt 'tafli'. Odcień Black Honey - naturalny, lekko podbijający naturalny kolor ust, można efekt stopniować dodając więcej warstw – opisuje xmdln.

Jest to świetny produkt dla osób, które tak jak ja nie lubią klasycznych szminek ani błyszczyków. Posiadam kolor Black Honey - w opakowaniu kolor dokładnie taki, na jaki wskazuje nazwa. Porównałabym go do barwy miodu z czarnego bzu. Po jednym pociągnięciu daje delikatny, ale widoczny efekt. Podbija naturalny kolor ust, choć u każdego efekt końcowy będzie zupełnie inny( sprawdzone na mnie i mojej siostrze ;)). Pomadki zupełnie nie czuć, często zapominam, że mam cokolwiek na ustach. Nie muszę się przejmować, czy się rozmazałam itd. Nawet gdy pomadka trochę się zetrze, to na ustach wciąż widać pigment – zachwyca się Marsylie.

Almost Lipstick daje nieporównywalny z innymi szminkami/błyszczykami/balsamami do ust efekt naturalnie świeżych, błyszczących ust o żywym kolorze – opisuje Hjordis.

Clinique Almost Lipstick in Black Honey: zamienniki

Szukacie Clinique Almost Lipstick in Black Honey i nie możecie znaleźć? Sprawdźcie podobne do niej szminki i błyszczyki, które również pozwolą wam wyczarować komfortowy i świetnie wyglądający makijaż ust w stylu no. Hailey Bieber. Wśród nich warto zwrócić uwagę na poniżej zaprezentowane kosmetyki.

  • Clinique Chubby Stick Moisturising Lip Colour Balm w kolorze Richer Raisin
fot. materiały prasowe
  • Glossier Ultralip w kolorze Ember
fot. materiały prasowe
Reklama

Korzystałam z tekstu o Black Honey, który ukazał się na Glamour US

Reklama
Reklama
Reklama