Pytania o swoje brwi zawdzięczam tylko jednemu kosmetykowi. To nowy żel do brwi, który zastąpił mi niezastąpionego ulubieńca
Czasami wystarczy tylko tusz do rzęs, żel do brwi i gotowe. To 2 kosmetyki, które w kilka sekund są w stanie zmienić wiele. A skoro o żelu do brwi mowa, to pragnę podzielić się nowym odkryciem.
W tym artykule:
- Żel do brwi Maybelline Superlock Brow Glue – co w nim lubię?
- Żel do brwi Maybelline Superlock – co sądzą o nim internautki?
- Żel do brwi Claresa
Choć żel do brwi Maybelline Superlock Brow Glue jest nowością, to już zdążył przekonać do siebie wielu, w tym mnie. Przekonać na tyle, że zajął miejsce mojego dotychczasowego ulubieńca i go zastąpił. A skoro słyszę pytania o swoje brwi i o to, co z nimi robię, że tak wyglądają, to chyba w najlepszy sposób robi to, co ma robić, prawda?
Żel do brwi Maybelline Superlock Brow Glue – co w nim lubię?
Tak sobie myślę, że lepszym określeniem niż żel, byłby dla niego klej do brwi. I tym właśnie totalnie mnie kupił – trwałością. Jest odporny na pot i rozmazywanie. Moje brwi wyglądają tak samo, odkąd zrobię je rano, aż nie zmyję ich żelem do mycia twarzy lub olejkiem. Są unieruchomione i dosłownie przyklejone, ale nie sklejone i niepoklejone. Żel nie kruszy się i nie pozostawia białego osadu. Choć jest przeźroczysty, to fajnie podkreśla naturalny kolor moich brwi i nadaje mu głębi.
Lubię go też za szczoteczkę. Prostą i nieskomplikowaną, ale bardzo precyzyjną. Łatwo i szybko się nią pracuje, a przede wszystkim wyczesuje moje brwi tak, jak tego chcę. W parze z wykończeniem żelu wyglądają jak po laminowaniu, serio.
Żel do brwi Maybelline Superlock – co sądzą o nim internautki?
Moje wrażenia już znacie, ale spostrzeżenia innych internautek i internautów wiele się od nich nie różnią. Żel do brwi Maybelline Superlock „wzdłuż i wszerz” przetestowały użytkowniczki i użytkownicy serwisu KWC, dzieląc się swoimi opiniami. Czytamy w nich:
Ten żel zasługuje na wielkie WOW. Używałam wielu produktów do stylizacji brwi, natomiast już wiem, że zostanę przy nim. […] Nie zasycha od razu, więc można go łączyć z innymi produktami do brwi. Moje są ciężkie do ujarzmienia, ale ten żel dał radę – podzieliła się intrnautka @madzialenavip.
Rewelacja! Jedyny żel do brwi drogeryjny, który potrafi usłużyć moje włoski brwi. […] Zużyłam jedno opakowanie i kupiłam kolejne, bo naprawdę jest moim TOP 1 – napisała użytkowniczka @elosordon.
Dosłownie przykleja brwi. Mimo moich problematycznych i niesfornych włosków bardzo dobrze trzyma je cały dzień! Myślę, że to będzie jeden z moich ulubionych produktów do brwi – stwierdziła internautka @mkowalczyk.
Żel do brwi Claresa
Innym drogeryjnym i niedrogim żelem do brwi, którym warto się zainteresować, jest bestseller Claresa True Glue. Doskonale utrwala brwi. W końcu „glue” w nazwie zobowiązuje. W tej cenie (w zależności od drogerii kosztuje 10-15zł) trudno o lepszy.
Nie wiem, które opakowanie tego żelu już używam. Zdecydowanie mój faworyt. Świetnie utrwala brwi, trzymają się cały dzień. Nie wyobrażam sobie makijażu bez niego. Polecam! - napisała Gabriela na stronie drogerii Cocolita.
Ten żel do brwi ujarzmi nawet najbardziej niesforne włoski. Utrzymuje je w ryzach skutecznie jak klej, ale efekt jest naturalny
Nie widać go, ale jest diabelsko skuteczny. Na swoim miejscu trzyma nawet najbardziej niesforne włoski i przy okazji je pielęgnuje. Nic dziwnego, że żel do brwi Claresa True Glue jest jednym z najczęściej wyszukiwanych w internecie i porównywany do zabiegu laminacji.