Perfumy z lat 90. idealne na zimę. Mówi się, że to „woń rajskiego ogrodu”
„Ten zapach albo się kocha, albo nienawidzi” – właśnie tak najczęściej określany jest Cacharel Eden. Kiedyś pachniały nim kolorowe magazyny i mogłoby się wydawać, że o nim zapomniano. Nic bardziej mylnego!
W tym artykule:
1. Cacharel Eden — nuty zapachowe
2. Cacharel Eden — dla kogo?
3. Cacharel Eden — opinie
Takich zapachów już się nie tworzy. Kompozycja ta, mix paczuli, goździków i piżma, nie jest dla wszystkich. Mówi się, że ludzie albo ją kochają, albo nienawidzą.
Cacharel Eden — nuty zapachowe
Producent określa te perfumy jako „woń rajskiego ogrodu”. Mamy tu świeże nuty wymieszane z lekkimi aromatami cytryny, kwiatów, drzew, paczuli czy mimozy. Perfumy te powstały w 1994 roku i to właśnie w latach 90. miały swój szczyt popularności. Do dzisiaj uważa się je za wyraziste, ale jednocześnie wymagające. Najprawdopodobniej sprawdzą się u silnych dojrzałych kobiet.
Nuty zapachowe Cacharel Eden:
- Nuta głowy: mandarynka, brzoskwinia, bergamotka, cytryna
- Nuta serca: mimoza, ananas, tuberoza, melon, jaśmin, lilia wodna, konwalia, lotos, róża
- Nuta bazy: drzewo sandałowe, fasolka tonka, paczula, akacja, cedr
Cacharel Eden — dla kogo?
Trudno jednoznacznie określić, czy Cacharel Eden to piękne perfumy, czy wręcz przeciwnie. Nikt nie wyda na ich temat oceny, dopóki sam ich nie powącha i to najlepiej na swoim ciele. Jedni określają je jako „babcine”, a inni jako genialne. Polecane są raczej na zimę, bo są mocne i mają „ogon”. Na pewno ogromnym ich plusem jest trwałość.
Polski thriller, jakiego jeszcze nie było! Brutalne zbrodnie i mityczna zemsta słowiańskiej Rusałki
„Sprawa Rusałki” to nowy audioserial kryminalny opowiadający o zbrodniach nad poznańskim jeziorem. Jedna z miejscowych policjantek ma teorię, która budzi niepokój... Czy mit o słowiańskim demonie rzeczywiście ma związek z morderstwami?
Cacharel Eden — opinie
Opinie internautek potwierdzają, jak wiele emocji wzbudzają te perfumy. Na stronie sklepu internetowego Cocolita Beata pisze o nich tak:
Silna nuta piżma i cedru nadaje jej unikalny charakter.
Joasiakotek41 na stronie Wizażu bardzo poetycko wypowiada się na temat Edenu – perfum, które uwielbiała, gdy była na studiach. Niedawno jednak do nich wróciła:
Eden jest jak przytłumiona obsesja, skrywana przed całym światem. Eden jest niczym dzika pasja przechodząca czasami w szaleństwo.
Swoją recenzję zamieściła też HoldiGreti, która podkreśla, że nie są to perfumy dobre na lato:
Dobry na zimę, w lecie duszący i zbyt intensywny. Trwały, trzyma się na skórze cały dzień, należy używać z umiarem. Jedne z moich ulubionych perfum od wielu lat.
Autorma nieustanie wraca do Edenu, choć dosadnie przypomina, że nie są to perfumy uwielbiane przez wszystkich:
Mój nr 1. Perfumy, do których lubię wracać. Jak dla mnie poezja, tylko trzeba uważnie dawkować, w nadmiarze może męczyć otoczenie.
Sprawdź inne perfumy, które niegdyś święciły triumfy i nadal mają wiele fanek: