Reklama

W tym artykule:

  1. Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil – Opis
  2. Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil – Recenzja
  3. Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil – Opinie
Reklama

Nie tylko same tworzymy recenzje kosmetyków, ale również stale podglądamy, co zachwyciło nasze koleżanki z zagranicznych wydań „Glamour”. Tak jak my ostatnio podzieliłyśmy się kremem CC, który wyeliminował podkład oraz korektorem, po którego użyciu wygląda się jak po długim śnie, tak samo Ariana Yaptangco podzieliła się swoimi wrażeniami na temat olejku do ust Seleny Gomez. Okazuje się, że to kolejny bestseller z asortymentu piosenkarki. Po różu do policzków Seleny Gomez teraz przyszła kolej właśnie na niego. Co takiego zachwyciło redaktorkę beauty i co sprawia, że błyskawicznie znika ze sklepowych zapasów? Powodów jest kilka, więc warto wiedzieć o nim więcej, bo być może właśnie olejek do ust Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil ma szansę stać się nowym ulubieńcem.

Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil – Opis

Olejek do ust Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil to kosmetyk, który skupia się jednocześnie na efekcie wizualnym i pielęgnacji. Pozwala też, żeby używać go nie tylko w jeden konkretny sposób. Zamiast pojedynczej aplikacji można też tworzyć warstwy, choć z tym lepiej uważać, na co wskazuje w swojej recenzji Ariana Yaptangco z amerykańskiego „Glamour”. Okazuje się bowiem, że już niewielka ilość tego kosmetyku jest w stanie zapewnić efekt wow. To jednak działa tylko na plus, bo tym sposobem jest dużo bardziej wydajny i wystarcza na dłużej. Wśród głównych zalet kosmetyku wymienia się również jego nielepką konsystencję. Zawarte w formule składniki sprawiają, że po aplikacji możemy docenić nie tylko wykonany makijaż, ale również lepszą kondycję warg. Olej jojoba i olej z nasion słonecznika bowiem nawilżają i odżywiają usta, które stają się miękkie i gładkie przez cały dzień.

Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil – Recenzja

Co na temat olejku do ust Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil napisała Ariana Yaptangco z amerykańskiego „Glamour”? Jako starsza redaktorka ma ogromne doświadczenie w tematach beauty i jak sama podkreśla, rzadko trafia na kosmetyki, które naprawdę robią na niej wrażenie. Co zatem takiego ma w sobie propozycja od Seleny Gomez, że właśnie jej zdecydowała się dedykować obszerną recenzję? Kosmetyk zwrócił jej uwagę jeszcze przed premierą, kiedy piosenkarka pokazała go w mediach społecznościowych. Według Seleny Gomez nowa formuła jest innowacyjną galaretką do ust, która przekształca się w lekki olej, który nigdy nie jest lepki. Ta obietnica była tu kluczowa i z pewnością pomogła w tym, żeby kosmetyk w dniu premiery był już niedostępny w większości kolorów. Wizja pięknie pomalowanych ust, do których nie kleją się włosy, zrobiła swoje. Fanki tego typu kosmetyków wiedzą, że niemal niemożliwe. Mimo to nie brakuje takich formuł. Wystarczy przypomnieć sobie słowa Sereny van der Woodsen z serialu „Gossip Girl”, która powiedziała – szminka jest trwalsza, ale błyszczyk daje więcej frajdy. Czy taką zapowiedź udało się potwierdzić redaktorce? Okazuje się, że tak. W swojej recenzji jasno podkreśliła, że po nałożeniu czuć zero lepkości.

Reklama

Formuła nie przypominała niczego, co do tej pory wypróbowałam na swoich ustach. Olejek jest niezwykle lekki – mam wrażenie, że nie nakładam go wcale, ale tworzy wspaniałą warstwę koloru. Można go również budować, więc zwiększać jego intensywność, ale odrobina wystarcza na długo. Za pierwszym razem nałożyłam go o wiele za dużo, ponieważ olejek był tak lekki, że myślałam, że nałożyłam go za mało. To się nie sprawdziło, ponieważ natychmiast miałam kosmetyk na całych zęby. Ucz się więc na moim błędzie: zacznij od małej ilości, zawsze możesz dodać więcej – napisała Ariana Yaptangco o Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil.

Jest to konsystencja, której nigdy wcześniej nie czułam na swoich ustach. Choć jest to z pewnością olejek, nie sprawia wrażenia zbyt rzadkiego czy tłustego. Przy pierwszej aplikacji wydaje się nieco bardziej lepka i bardziej podobna do śliskiego błyszczyka, ale w końcu formuła zaczyna wysychać i przekształcać się w błyszczący odcień. Inne olejki do ust miały na początku podobne odczucia, ale zawsze zbyt szybko się wchłaniały, były zbyt tłuste lub pozostawiały moją skórę suchą niedługo po aplikacji – dodała do swojej opinii.

Ulubione perfumy Seleny Gomez to kultowy zapach, do którego słabość ma nie tylko piosenkarka. Możesz pachnieć jak ona

Ulubione perfumy Seleny Gomez to dobrze znany i ceniony zapach, do którego słabość mają również inne gwiazdy i osoby z całego świata. Z jego pomocą można nie tylko poznać gust piosenkarki, ale również pachnieć tak jak ona.
Ulubione perfumy Seleny Gomez
Fot. Getty Images

Rare Beauty Soft Pinch Tinted Lip Oil – Opinie

Opinia ekspertki jest dla nas niezwykle cenna, ale za każdym razem staramy się sprawdzać, co na temat danego kosmetyku napisały też inne użytkowniczki. Na szczęście w przypadku tak popularnych produktów nie jest o to trudne. Bestseller od Seleny Gomez doczekał się wielu recenzji, z których większość potwierdza słowa redaktorki „Glamour” i fakt, że tak szybko zniknął ze sklepowych zapasów.

Po długim oczekiwaniu na ponowną dostępność produktu stałam się posiadaczką olejku w odcieniu Delight. Piękny, wyważony kolor, formuła nie klejąca się. Po nałożeniu czuć lekki efekt chłodzenia, co bardzo mi odpowiada. Z pewnością skuszę się na kolejne odcienie – napisała jedna z zadowolonych klientek na stronie internetowej perfumerii Sephora. Jej opinia wskazuje, że czasami faktycznie trzeba uzbroić się w cierpliwość, żeby kupić upragniony olejek do ust Seleny Gomez.

Rare Beauty znowu dało czadu :) Udało mi się złożyć zamówienie w dniu premiery na Sephora i osobiście jestem zachwycona! Marka Rare Beauty jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Uwielbiam formułę tego produktu. Olejek nawilża, a następnie zmienia się w delikatnie matowy i bardzo długo się utrzymuje. Nie klei się. Wybrałam odcień Happy - jest absolutnie przepiękny na żywo! W przyszłości chętnie sprawdzę też inne kolory – skomentowała inna z użytkowniczek bestsellerowego kosmetyku, która także planuje zakup kolejnego.

Trafiony zakup jednak trochę się zawiodłam Posiadam kilka produktów od Seleny i zawsze jestem zachwycona innowacją tych produktów. Po reklamach długo wyczekiwałam premiery i w dniu udało mi się kupić odcień Hope. Na swatchach kolor wydawał się lekki, pudrowo różowy, jednak wielkim zaskoczeniem i rozczarowaniem był fakt, ze się po chwili utlenia na mocny róż/odcienie czerwieni… upoluje inny odcień do porównania. Poza tym, super formuła, pięknie błyszczy, nie lepi się i zostaje na długi czas na ustach. Podsumowując – polecam – co oznacza, że w morzu zachwytów są też recenzje wymijające wady kosmetyku, ale i w tym przypadku ostatecznie kosmetyk został polecony.

Reklama
Reklama
Reklama