Reklama

W tym artykule:

  1. Płynny rozświetlacz Glowerous Paese – opis
  2. O ten rozświetlacz pytają mnie wszystkie przyjaciółki
  3. Płynny rozświetlacz Glowerous Paese – opinie
Reklama

Płynne rozświetlacze cieszą się coraz większą popularnością zarówno wśród wizażystów i wizażystek gwiazd, jak i zagranicznych oraz polskich it-girls. Rosnące zainteresowanie mokrymi produktami do makijażu można zrzucić na wiele wypromowanych przez TikToka trendów makijażowych w tym m.in. „glazed donut”, spopularyzowany przez Hailey Bieber.

Lukrowane, niemalże szkliste policzki to efekt szczególnie pożądany latem – zarówno wieczorową porą, jak i w ciągu dnia. Mokra tafla doskonale podkreśla bowiem opaleniznę i nadaje cerze zdrowego blasku. Wśród całej gamy propozycji na rynku, znalazłam jeden rozświetlacz, który skradł moje serce od pierwszego użycia. O ten produkt pytają mnie wszystkie przyjaciółki. Ku ich uciesze to produkt, który można kupić w drogerii – nie jest drogi, a dzięki niemu będziecie wyglądać jak milion dolarów.

Płynny rozświetlacz Paese Glowerous – opis

Płynne złoto zamknięte w niepozornej butelce? Do tego nie kosztuje dużo i można je kupić w drogerii? Tak, mowa o rozświetlaczu do twarzy i cała Glowerous od marki Paese. To jedno z takich rozwiązań, łączących w sobie wygodę użytkowania i estetyczny efekt wizualny. Za pomocą płynnego rozświetlacza o wysoce skoncentrowanym pigmencie można uzyskać świetlisty efekt tafli na skórze. Natural glow za kilkadziesiąt złotych? Dokładnie tak.

Dodatkowo Glowerous stworzony jest z myślą o naturalnych formułach pełnych wartości odżywczych. Olej z nasion malin to główny składnik aktywny całej kolekcji, który intensywnie nawilża, poprawia elastyczność i jędrność. Ma właściwości antyoksydacyjne, dzięki czemu chroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Dzięki temu rozświetlacz nie wysusza skóry, a dodatkowo ją nawilża. Same plusy, zero minusów, prawda?

O ten rozświetlacz pytają mnie wszystkie przyjaciółki, czyli recenzja Paese Glowerous

Rozświetlacze, brązery i róże w płynie nie są mi obce. Już dawno porzuciłam tradycyjne formuły w kamieniu na rzecz płynnych rozwiązań. Rozświetlacz Glowerous od marki Paese jedynie potwierdził moje uwielbienie dla tego typu kosmetyków do makijażu. Rozświetlacz świetnie się trzyma, a płynna formuła jest plastyczna i doskonale współgrająca z cerą. Do tego można go nakładać zarówno pędzlem, jak i palcami (np. na kości brwiowej lub w kącikach oczu), a sama aplikacja nie jest trudna.

Jeśli chodzi o sam efekt – rozświetlacz daje mocnego blasku, który, dzięki trwałości produktu, utrzymuje się cały dzień. Lukrowe policzki robią wrażenie i dają efekt mocnego glow – idealny na wakacje.

fot. archiwum prywatne
fot. archiwum prywatne

Płynny rozświetlacz Paese Glowerous – opinie

Rozświetlacz Paese Glowerous ma setki fanów i fanek zachwyconych efektem, jaki zapewnia.

Świetny rozświetlacz w płynie, pięknie się prezentuje i dopasowuje do skóry
- pisze Agnieszka na Notino.pl.
Doskonały rozświetlacz. Jest dobry nawet dla suchej skóry. Dodaje blasku i może być nakładany warstwami. 10/10 dla mnie
czytamy w opinii Agaty na Notino.pl.
Reklama

Wolicie tradycyjne rozświetlacze? Zwróćcie uwagę na te:

Reklama
Reklama
Reklama