Nigdy więcej nie zmyję make-upu zwykłym płynem. Ten balsam do demakijażu robi to szybciej i jest zdrowszy dla skóry
Po ten balsam do demakijażu sięgam codziennie. Na ten moment nie wyobrażam sobie, żebym miała zastąpić go innym kosmetykiem. Poznajcie mój nowy „Holy Grail”.
W tym artykule:
- Balsam do demakijażu Drunk Elephant Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser
- Balsam do demakijażu Drunk Elephant Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser – moja recenzja
- Balsam do demakijażu Drunk Elephant Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser – opinie
Znacie to uczucie, gdy po całym dniu naszego makijażu jedyną rzeczą, o której marzycie, jest szybkie i skuteczne oczyszczenie skóry? Do niedawna do tego celu używałam klasycznych płynów, aż w końcu dałam się namówić na przetestowanie czegoś nowego. I był to strzał w dziesiątkę! Ten balsam do demakijażu to prawdziwy game-changer.
Balsam do demakijażu Drunk Elephant Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser
Balsam do demakijażu Drunk Elephant Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser to bogaty w składniki aktywne kosmetyk, który skutecznie usuwa makijaż, nagromadzone sebum i wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając skórę czystą, gładką i nawilżoną. Ma konsystencję miękkiego masła, które w kontakcie ze skórą zamienia się w delikatny olejek, doskonale rozpuszczający makijaż, także ten wodoodporny.
W jego składzie znajdziemy:
- nawilżający olejek z pestek maruli, bogaty w antyoksydanty, kwasy omega 6 i 9 oraz witaminy, które odżywiają skórę i przyspieszają jej regenerację,
- bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe olejek z pestek baobabu, który przywraca skórze blask i miękkość.
- odżywczą mieszankę ekstraktów owocowych i uelastyczniających skórę olejków z pestek owoców, które przywracają skórze uczucie komfortu.
Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser to doskonały wybór niezależnie od rodzaju cery, choć szczególnie powinien przypaść do gustu osobom mającym skórę suchą lub wrażliwą.
Balsam do demakijażu Drunk Elephant Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser – moja recenzja
Nie przeciągając – balsam do demakijażu Drunk Elephant Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser to kosmetyk, który zmienił moją rutynę pielęgnacyjną na lepsze. Zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia szybko i skutecznie, a jednocześnie jest niezwykle delikatny dla skóry. Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że jest bardziej nawilżona, elastyczna i mniej podatna na podrażnienia. Jest tak dobry, że naprawdę nie zamierzam wracać do płynu micelarnego i już wam wyjaśniam dlaczego.
Po pierwsze, idealna, jedwabista konsystencja. Już po kilku sekundach masażu twarzy zauważyłam, że makijaż, nawet ten wodoodporny, rozpuszcza się bez żadnego problemu. Balsam zamienia się w olejek, który nie tylko skutecznie oczyszcza, ale także pozostawia skórę miękką i nawilżoną i – wbrew pozorom – wcale nie tłustą.
Po drugie, delikatna formuła. Moja skóra bywa „kapryśna” – wykazuje skłonność do podrażnień, zwłaszcza po całym dniu noszenia makijażu. Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser całkowicie wyeliminował ten problem – używając go, nie ma mowy o podrażnieniach, zaczerwienieniach czy uczuciu ściągnięcia.
And last but not least – niebywała wydajność. Aby skutecznie oczyścić całą twarz, potrzebujecie dosłownie odrobiny produktu. Dodatkowym plusem jest przyjemny, delikatny zapach, który sprawia, że cały proces demakijażu staje się znacznie przyjemniejszy.
Balsam do demakijażu Drunk Elephant Slaai™ Makeup-Melting Butter Cleanser – opinie
Ani trochę nie dziwi mnie fakt, że balsam ma miliony fanów i fanek, którzy podobnie, jak ja kochają go za skuteczność i wydajność.
Konsystencja jest przyjemna do rozprowadzania. Balsam jest bardzo wydajny i wystarcza na długo. Ogromnym plusem jest brak zapachu. Idealnie pozbywa się całego makijażu, nawet bardziej skomplikowanego, maskary, czy doklejanych elementów. Jedynym minusem jest cena, ale zdecydowanie warto. Polecam – pisze Gabrysia na stronie perfumerii Sephora.
Uwielbiam! Skóra jest oczyszczona i nawilżona. Zmywa każdy makijaż i łatwo się zmywa. Bardzo wydajny. Kupiłam miesiąc temu, a jeszcze nawet polowy nie zużyłam. Polecam! – czytamy w recenzji osoby o nicku iimusz na Sephora.pl.
Odkrycie! Świetny produkt! Poleciła mi go konsultantka, zamiast olejku do demakijażu. Skóra jest miękka, delikatna, super nawilżona! – dodaje w tym samym miejscu użytkowniczka GoldenX.
Krem do twarzy „retinol-like”, czyli przeciwzmarszczkowa kuracja 5 w 1. To „brat” kultowego kremu z paryskiej apteki
Francuska marka Embryolisse, której kosmetyki podbijają (nie tylko) paryskie apteki, stworzyła nowy krem do twarzy z roślinną alternatywą dla retinolu. Zapewnia skórze kompleksową pielęgnację anti-aging.Szukacie innego, ale podobnego produktu? Zwróćcie uwagę na któryś z tych: