Must have z kolekcji Pupa Sport Addicted

Tusz do rzęs plus korektor i nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba! A przynajmniej, jeśli chodzi o mój make-up na sali treningowej. Która kobieta nie lubi mieć piękne wytuszowanych rzęs? No właśnie, a najlepiej, jeśli miałybyśmy jeszcze pewność, że mascara nie będzie się kruszyć i pod wpływem wilgoci, nie zostawi nieestetycznych śladów. W przypadku Pupa Sport Addicted takich sytuacji nie musimy się obawiać. Tusz jest nie tylko wodoodporny, ale i potoodporny i utrzymuje się na rzęsach nawet, kiedy damy sobie naprawdę porządny wycisk. Oprócz tego obłędnie podkreśla rzęsy i perfekcyjnie je rozdziela.

Z kolei korektor to prawdziwy agent do zadań specjalnych. Zwłaszcza, jeżeli mowa o wszelkiego rodzaju oznakach zmęczenia na naszej twarzy, które chcielibyśmy ukryć. Kilka ruchów produktem z linii Pupa Sport Addicted i o jakichkolwiek cieniach pod oczami możemy zapomnieć. Boicie się, że korektor będzie widoczny na Waszej twarzy? Nie ma takiej opcji! Doskonale łączy się ze skórą, która w efekcie wygląda świeżo i naturalnie.

Często zdarza mi się wstawać o 5:30. Godzinę później jestem już na treningu. Mając dokładnie ustalony plan dnia i spędzając go cały czas w biegu (dosłownie!), na makijaż teoretycznie ciężko znaleźć chwilę. Dlatego ja stawiam na naprawdę niezbędne produkty, które będą zapewniać długotrwały efekt i mogę zawsze mieć je pod ręką. Moim numerem jeden jest balsam do ust. Nawilżone ust to moja wielka słabość. Lubię też, jak są pięknie podkreślone, ale nie przepadam za efektem matującym - liczy się przede wszystkim naturalność. Balsam Pupa Sport Addicted, dostępny w trzech odcieniach, idealnie spełnia moje wymagania i już wiem, że na stałe zagości w kieszonce od kurtki czy bluzy, którą wkładam na trening.

Drugi must have z najnowszej linii kosmetyków Pupa to korektor. Ukrywa to, co powinien ukryć, a przy tym prezentuje się na skórze bardzo naturalnie i kompletnie nie pamiętam, że mam na sobie jakikolwiek makijaż. A jak się jest cały czas w biegu, to przecież może się zdarzyć, prawda?

ZOSIA KRASUSKA-KOPYT - każda aktywna dziewczyna na pewno doceni puder z linii Pupa Sport Addicted. Ma niezwykle lekką, jedwabistą konsystencję, bardzo łatwo się aplikuje i idealnie spełnia swoje podstawowe zadanie - odpowiednio minimalizuje niedoskonałości na naszej skórze, zapewniając jednocześnie najbardziej pożądany efekt, supermodny zresztą obecnie - make-up no make-up. W dodatku jest odporny na wodę, pot i wysokie temperatury, więc żadne warunki podczas treningu naszemu makijażowi nie straszne. Jestem też wielką fanką produktów pielęgnacyjnych z kolekcji Pupa Sport Addicted. Mgiełka odświeżająca i nawilżająca skórę to przyjemność, której nie można sobie odmówić.

Mascara o wodoodpornej i potoodpornej formule pozostaje na naszych rzęsach w nienaruszonym stanie przez wiele godzin – mimo wysiłku fizycznego. Optymalnie pogrubia, rozdziela i wydłuża rzęsy.

Produkt dostępny jest w perfumerii DOUGLAS. Aby go kupić, kliknij TUTAJ!

Natychmiast niweluje wszelkie niedoskonałości sprawiając, że cera wygląda nieskazitelnie nawet podczas intensywnego treningu. Doskonale łączy się ze skórą i zapewnia długotrwały efekt krycia.

Produkt dostępny jest w perfumerii DOUGLAS. Aby go kupić, kliknij TUTAJ!

Puder o jedwabistej konsystencji, który ma za zadanie minimalizować niedoskonałości skóry nie zatykając przy tym porów. Zapewnia długotrwały efekt aksamitnej, idealnie gładkiej cery.

Produkt dostępny jest w perfumerii DOUGLAS. Aby go kupić, kliknij TUTAJ!

Balsam zawierający filtr SPF 15 nawilża i chroni usta podczas wysiłku fizycznego. Dzięki witaminie E o działaniu antyoksydacyjnym delikatna skóra ust pozostaje gładka i głęboko odżywiona.

Produkt dostępny jest w perfumerii DOUGLAS. Aby go kupić, kliknij TUTAJ!

Do twarzy i ciała. Naturalna mgiełka wzbogacona o ekstrakt z mięty nadwodnej i pierwiastki śladowe. Odświeża i nawilża skórę podczas aktywności fizycznej.

Produkt dostępny jest w perfumerii DOUGLAS. Aby go kupić, kliknij TUTAJ!