Lekkie kremy BB i CC, które wiosną doskonale zastąpią podkład do twarzy. Skóra im za to podziękuje
Kremy BB i CC mają wiele mocnych argumentów za tym, żeby zastąpić nimi podkład do twarzy. Nie tylko mu nie ustępują, ale często mają nad nim przewagę. Oto 4 propozycje kremów Blemish Balm i Color Correcting, które doskonale sprawdzą się w lekkim i świeżym, wiosennym makijażu.
W tym artykule:
- Krem BB Missha Perfect Cover
- Krem CC Erborian Red Correct
- Krem BB Bourjois Healthy Mix
- Krem CC Hean Vital Skin
Pogoda za oknem i kartka w kalendarzu powoli zachęcają do tego, żeby zrzucić z siebie nie tylko ciężkie kurtki, ale też ciężkie formuły podkładów do twarzy. Najlepiej zastąpią je kremy BB i CC. Jest wiele powodów, dla których warto po nie sięgnąć. Kryją ze skutecznością podkładów, a przy tym są od nich zdecydowanie lżejsze i umożliwiają skórze oddychanie. Nie ukrywają jej przy tym za „maską”, a zapewniają naturalny i świeży efekt make-up no make-up. Nie zapominajmy o ich bogatych w cenne składniki formułach, które jednocześnie dbają o kondycję skóry i nie zatykają porów.
Argumenty „za” można by wymieniać jeszcze długo. Te jednak są na tyle mocne, że nie muszą dłużej mnie przekonywać. Poniżej znajdziecie 4 propozycje kremów BB i CC, którymi warto zainteresować się wraz z nadchodzącą wiosną.
Krem BB Missha Perfect Cover
To koreański krem BB z przeciwsłonecznym filtrem SPF 42, którego aktualnie sam używam. Zaskoczył mnie wysokim – jak na kremy BB – stopniem krycia. Radzi sobie z kamuflowaniem przebarwień i niedoskonałości ze skutecznością podkładu, a jednocześnie jest od niego zdecydowanie lżejszy. Zapewnia naturalny efekt i jest niewyczuwalny na skórze. Sprawia, że wygląda nieskazitelnie, a dodatkowo rozświetla ją w stylu glass skin, dzięki czemu nie wygląda na pomalowaną, a starannie wypielęgnowaną. Zawiera ceramidy, kwas hialuronowy, kolagen i skwalan, które doskonale nawilżają, zmiękczają i wygładzają skórę, olej z dzikiej różny o działaniu tonizującym, rozświetlającym i przeciwzmarszczkowym, a także kojący i łagodzący ekstrakt z rumianku. Krem BB Missha Perfect Cover jest odpowiednim wyborem zwłaszcza dla cery dojrzałej, normalnej, suchej i mieszanej. Efekt rozświetlający może (ale nie musi) okazać się zbyt intensywny dla cery tłustej.
Odkąd użyłam go pierwszy raz, już nie wróciłam do klasycznego podkładu. Najlepszy. Lekki, skóra wygląda zdrowo. Dla mnie wystarczające krycie – napisała internautka Karolina na stronie drogerii Hebe.
Krem CC Erborian Red Correct
Koreański krem CC do twarzy Erborian Red Correct w ostatnim czasie cieszy się wzmożonym zainteresowaniem, do czego przyczyniły się m.in. recenzje na TikToku. Zasłynął swoją formułą dopasowującą się do karnacji. Nie przestraszcie się jej koloru, który początkowo jest wręcz seledynowy. Krem podczas rozprowadzania go po twarzy przechodzi w biel, aż finalnie staje się beżowy i stapia z odcieniem cery. Dzięki zielonym pigmentom niweluje zaczerwienienie twarzy i koryguje jej koloryt. Doskonale sprawdzi się zatem przy cerze naczynkowej. Jego formuła jest wzbogacona wąkrotką azjatycką – Świętym Graalem w pielęgnacji azjatyckiej. Jest znana z właściwości łagodzących, nawilżających, przeciwzapalnych, rozświetlających i przeciwzmarszczkowych. Zawiera też filtr UV, który odbija promienie słoneczne i chroni skórę przed starzeniem.
Świetny krem ujednolicający koloryt skóry. Idealny na ciepłe dni. Skóra nie jest obciążona i wygląda promiennie, świeżo – napisała internautka @Zuzya na stronie perfumerii Sephora.
Krem BB Bourjois Healthy Mix
Krem ma ultralekką, niewyczuwalną na skórze formułę, dzięki której doskonale sprawdza się w ciepłe dni. Poza tym, że w naturalny sposób wyrównuje koloryt skóry, intensywnie i długotrwale ją nawilża, a przy tym aksamitnie wygładza i zdrowo rozświetla. Jest dostępny w 3 wersjach kolorystycznych - 01 Light, 02 Medium oraz 03 Dark. Zawiera kompleks cennych witamin, wśród których wyróżniamy:
- Witaminę A, czyli pochodną retinolu – reguluje złuszczanie naskórka i wydzielanie sebum, poprawia jędrność i elastyczność skóry oraz przywraca jej blask.
- Witaminę C – jest jednym z najsilniejszych antyoksydantów. Działa przeciwzmarszczkowo, rozjaśniająco i rozświetlająco. Wykazuje zdolność stymulowania syntezy kolagenu.
- Witaminą E, nazywana inaczej „witaminą młodości” – wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia ukrwienie skóry i spowalnia procesy starzenia.
- Witaminę B5, czyli pantenol – nawilża, łagodzi podrażnienia i przyspiesza regenerację skóry.
Oto mój ulubiony BB na lato. Lekki, ale całkiem dobrze kryjący. Kolor 03 idealnie pasuje do letniej opalenizny. Gdy opalenizna schodzi, jest za ciemny. Wtedy sprawdza się odcień 02 – stwierdziła internautka Anna na stronie drogerii Superpharm.
Efekt glass skin powraca na wiosnę. Oto 4 koreańskie kosmetyki, które mi go gwarantują
Glass skin jest najbardziej pożądanym efektem pielęgnacji skóry. W jego uzyskaniu najlepiej sprawdzą się koreańskie kosmetyki. Oto 4 propozycje, które mnie w tym nie zawodzą.Krem CC Hean Vital Skin
Można powiedzieć, że krem CC Hean Vital Skin jest kosmetykiem 4 w 1. Jednocześnie spełnia jeszcze funkcję podkładu, korektora i serum do twarzy, o czym decyduje jego bogata w cenne składniki formuła. Krem ma lekką konsystencję, która nie zatyka porów i umożliwia skórze swobodne oddychanie. Nie tworzy efektu maski na twarzy, zapewniając jej naturalny i promienny wygląd. Poziom jego krycia jest przy tym na tyle wysoki, że skutecznie kamufluje mankamenty, ujednolicając i wygładzając cerę. Na uwagę zasługuje też fakt, że zawiera mineralny filtr SPF 40, który chroni skórę przed promieniowaniem UV, a tym samym przed fotostarzeniem. W składzie kremu należy wyróżnić:
- kwas hialuronowy, kolagen i śluz ślimaka, które wspólnie intensywnie nawilżają skórę,
- odżywiające i wygładzające oleje arganowy, babassu, marula i makadamia,
- niacynamid o właściwościach rozświetlających i przeciwtrądzikowych.
- wzmacniający barierę ochronną skóry kompleks soli mineralnych Physiogenyl™ oraz mikrobiomu Ecoskin®.
Najlepszy krem tego typu, jaki miałam. Pięknie kryje i wyrównuje koloryt skóry. Dobry zamiast podkładu – napisała internautka Lucyna na stronie drogerii Hebe.