Krótka fryzura na lato 2020? Pixie cut – gwiazdy kochają ją, bo podkreśla kości policzkowe, optycznie wyszczuplając twarz
Pixie cut – krótka fryzura wylansowana przez Audrey Hepburn i Mię Farrow na przełomie lat 50. i 60., powróciła i podbija serca także innych gwiazd. Nic dziwnego, jest wygodna, charakterystyczna, a przy tym doskonale podkreśla kości policzkowe, optycznie wyszczuplając twarz. Skusicie się?
Pixie cut – Krótka fryzura na lato 2020, która podbiła serca gwiazd
Pamiętacie „Rzymskie wakacje” z 1953 roku? Na pewno – w końcu to kultowy film z Audrey Hepburn! W takim razie przypomnijcie sobie jej fryzurę, bo pixie cut to jedna z najmodniejszych fryzur na lato 2020, którą dziś pokochały także inne gwiazdy!
Jak wygląda i jak zrobić fryzurę pixie cut?
Pixie cut – to krótka fryzura, której znakiem rozpoznawczym jest mocno skrócony tył i boki, przy nieco dłuższych włosach na czubku głowy i bardzo krótkiej grzywce. Po Audrey Hepburn w „Rzymskich wakacjach” nosiła ją także Mia Farrow w „Dziecku Rosemary” w latach 60. I to właśnie wówczas fryzura cieszyła się największą popularnością, rozpropagowana także przez ówczesną supermodelkę i ikonę stylu – Twiggy. Teraz przeżywa swój wielki renesans, zwłaszcza, że do jej popularności przyczyniły się także inne, współczesne gwiazdy. Dla pixie cut głowę straciły m.in. Zoë Kravitz, która po raz pierwszy pokazała się w niej podczas rozdania Grammy Awards, Charlize Theron, żona Willa Smitha – Jada Pinkett Smith, Katy Perry czy top modelka Dilon. A także amerykańska aktorka Rowan Blanchard, która zdecydowała się na wersję shaggy, czyli uczesanie w bardziej nonszalanckim, bałaganiarskim, mocno cieniowanym wydaniu.
Pixie cut – Stylizacja i pielęgnacja
Bo fryzurę pixie cut można nosić właśnie na dwa sposoby. Postrzepioną i potarganą (w sam raz do rock'n'rollowych stylizacji) albo nienaturalnie wręcz ugładzoną (do klasycznych jeansów i białej koszuli). Tę wersję, bardzo elegancką i nowoczesną, lansują wspomniane już Zoë Kravitz i Charlize Theron. Na czym polega fenomen pixie cut? Cóż, to jedna z najbardziej efektownych fryzur, która jednocześnie jest bardzo wygodna w noszeniu. W sam raz na lato, bo ze względu na swą długość (a raczej „krótkość”), odsłania kark, pozwalając skórze oddychać. Jest też ekstremalnie prosta w codziennej pielęgnacji i stylizacji. Wystarczy umyć (a zajmuje to tylko chwilę), wysuszyć (albo i nie) i spryskać odżywką do włosów albo solą morską w sprayu, jeśli chcemy uzyskać efekt shaggy. Przeczesać palcami i gotowe!
Pixie cut ma jeszcze jedną zaletę – to fryzura, która świetnie eksponuje kości policzkowe, sprawiając, że twarz wydaje się być szczuplejsza. I dodaje nam charakteru. Pozwala wyglądać szykownie bez większego wysiłku. Ciekawostka? Nazwa fryzury pixie cut nawiązuje do brytyjskich legend. Zgodnie z celtyckimi wierzeniami, słowem pixy (inaczej pixi, pizkie, piskie lub pigsie) – określa się niewielkie wróżki, żyjące na terenie Kornwalii. Dacie się zaczarować?
French bob – fryzura, dla której głowę straciły Francuzki. Świetnie podkreśla kości policzkowe! >>>
1 z 8
Shaggy pixie cut i Rowan.
2 z 8
Pixie cut – modelka na pokazie Chanel Metiers d'Art.
3 z 8
Pixie cut i Carly Hudges.
4 z 8
Pixie cut I Zoe Kravitz.
5 z 8
Pixie cut i Charlize Theron.
6 z 8
Pixie cut i Jada Pinkett Smith.
7 z 8
Pixie cut i Kristen Wiig.
8 z 8
Pixie cut i Charlize Theron.