Kosmetyczka, którą zabrałam ze sobą na pokład samolotu. Miałam w niej wszystko, by czuć się i wyglądać świetnie
W bagażu podręcznym nie ma miejsca na zbędne rzeczy. Doskonale o tym wiem, dlatego na pokład samolotu zabieram tylko to, co mogę określić jako must-have. Sprawdźcie, co kryje moja kosmetyczka.
W tym artykule:
Ach, co to był za dzień! Pobudka o 2:30, szalony czas na lotnisku, makijaż w samolocie, aktywne zwiedzanie i kolacja w chmurach. Podróż do Barcelony zorganizowaną przez WizzAir i Maybelline New York zapamiętam na długo, a kosmetyki, które ze sobą tam zabrałam, będą mi o niej przypominać. Co miałam w kosmetyczce? Już wam piszę!
Makijaż najwyższych lotów, czyli kosmetyczka, którą zabrałam ze sobą na pokład samolotu
Marki WizzAir i Maybelline New York zorganizowały wydarzenie, które (dosłownie) odbyło się w chmurach. Wszystko zaczęło się na lotnisku, gdzie czekała na nas wyjątkowa strefa Maybelline New York, w której mogłyśmy przygotować się na dzień pełen wrażeń. Główną „bohaterką” specjalnej przestrzeni była mascara Sky High, która powstała, by unosić rzęsy do nieba, dlatego to właśnie od jej aplikacji zaczęłyśmy swoją przygodę. Później była kawa, selfie z influencerkami i mini-sesja zdjęciowa na płycie lotniska. Start, krótka drzemka, a po niej czas na make-up! I tu z pomocą przyszła mi kosmetyczka, którą zabrałam ze sobą w podróż.
Mascara Lash Sensational Sky High Maybelline New York
Najlepszy tusz ever. Maybelline New York Lash Sensational Sky High to mascara, która perfekcyjnie wydłuża rzęsy i nadaje im maksymalnej objętości. Posiada superelastyczną szczoteczkę Flex Tower, przez co z łatwością można dotrzeć do najkrótszych włosków w wewnętrznym kąciku oka. Tusz aplikuje się łatwo i wręcz ekspresowo. W mgnieniu oka pokrywa rzęsy głębokim kolorem od nasady aż po same końce. Formuła tuszu została wzbogacona wydłużającymi włóknami oraz ekstraktem z bambusa, przez co działa odżywka – pielęgnuje i wzmacnia rzęsy. Tusz ma również wręcz żelazną trwałość – rozmazuje się i nie osypuje, a jednocześnie łatwo się zmywa.
Puder Fit Me! Matte + Poreless Maybelline New York
Puder Maybelline New York Fit Me! Matte + Poreless to mój must-have w podróży. Jest ultralekki, idealnie dopasowuje się naturalnego kolorytu skóry, nie tworząc efektu maski. Ma matowe wykończenie, a zawarte w nim pigmenty pudrowe sprawiają, że pory stają się niemal niewidoczne. Dzięki Fit Me! skóra przestaje się błyszczeć, nie tracąc zdrowego, promiennego wyglądu. To najlepsza opcja w momencie, gdy chcecie tylko lekko poprawić makijaż.
Błyszczyk z kwasem hialuronowym Lifter Gloss Maybelline New York
Błyszczyk Lifter Gloss Maybelline New York przepięknie rozświetla i upiększa usta, a dzięki zawartości kwasu hialuronowego i witaminy E cudownie je nawilża, idealnie wygładza i sprawia, że optycznie nabierają objętości. Dzięki wygodnemu aplikatorowi w rozmiarze XL nałożenie go na wargi zajmuje dosłownie kilka sekund.
Last but not least: kilka słów o trwałości mojego ulubionego trio. W Barcelonie od Maybelline New York otrzymałyśmy specjalne zadania do wykonania, które jednocześnie pozwoliły mi sprawdzić, jak utrzyma się mój make-up wykonany na pokładzie samolotu. I chociaż tempo było iście zawrotne, makijaż przetrwał wszystko! Moje usta bosko błyszczały, cera „trzymała mat”, a rzęsy pozostały perfekcyjnie podkreślone i uniesione. Do nieba oczywiście.
Stewardessa make-up podbija TikToka. 5 kosmetyków, którymi wykonasz go dosłownie w 5 minut
Jest prosty, starannie wykonany i perfekcyjnie podkreśla urodę. Stewardessa make-up z pokładu samolotu „wychodzi” na ulicę. Po które kosmetyki sięgnąć, aby wyglądał doskonale i przetrwał wiele godzin?Materiał promocyjny marki Maybelline New York