Ta maskara działa na rzęsy jak push-up! Maksymalnie unosi, a do tego wydłuża i dodaje objętości
Precyzyjnie rozdziela rzęsy, wydłuża, pogrubia i dodaje objętości. I przede wszystkim – podkręca aż do nieba! Taki jest tusz do rzęs Pillow Talk Push Up Lashes uwielbianej przez gwiazdy kosmetycznej marki Charlotte Tilbury. Fanką jest m.in. Phoebe Dynevor, czyli Daphne z „Bridgertonów”.
Trudno mi wyobrazić sobie życie bez maskary. To jeden z tych produktów, który zawsze mam w swojej kosmetyczce. I wygląda na to, że nie jestem w tym odosobniona – podobno to właśnie po ten kosmetyk do makijażu Polki sięgają najczęściej (obok podkładu). Nic dziwnego, dobry tusz do rzęs skutecznie „otwiera oko”, sprawiając, że nie potrzebujemy praktycznie niczego więcej. Dlatego tak dobrze jest sięgnąć po właściwy produkt. Wciąż nie udało wam się znaleźć ideału? Przychodzimy z pomocą. A właściwie nie tyle my, co światowej sławy gwiazdy, które sięgają po niego regularnie – podobnie zresztą jak po inne kosmetyki marki Charlotte Tilbury, założonej przez brytyjską makijażystkę celebrytek. Chodzi o maskarę Pillow Talk Push Up Lashes, która – zgodnie z nazwą – działa na rzęsy niczym push-up na nasze piersi. Unosi aż do nieba, a do tego wydłuża, pogrubia i dodaje objętości. A wszystko to w całkiem przystępnej cenie.
Tusz do rzęs Pillow Talk Push Up Lashes marki Charlotte Tilbury – Zalety
Marka Charlotte Tilbury, do której fanek należą gwiazdy, takie jak Phoebe Dynevor, Irina Shayk czy Jessica Chastain, zapewnia, że tusz do rzęs Pillow Talk Push Up Lashes to „cudowna maskara, która w mgnieniu oka wydłuża rzęsy, dodaje im objętości i elastyczności, a także skutecznie unosi na 24 godziny, pozwalając osiągnąć efekt wymarzonych rzęs”. No cóż, nie są to tylko puste słowa.
To możliwe nie tylko dzięki formule kosmetyku (tusz dobrze się rozprowadza, nie kruszy i nie osypuje), a także specjalnej szczoteczki łopatkowej, która precyzyjnie rozdziela rzęsy, rozczesuje je, pogrubia i podkręca. A wypustki w kształcie rombów pozwalają stworzyć efekt wachlarza. Zapomnijcie więc o sztucznych rzęsach, ta maskara pozwoli osiągnąć podobny efekt! I co ważne jest też odporna na wilgoć, dzięki czemu makijaż wyróżnia się trwałością.
Marka zaleca, aby – dla lepszego efektu – tusz do rzęs zaaplikować na rzęsy dwukrotnie. Za pierwszym razem dla podkreślenia koloru, za drugim – dla podkręcenia rzęs i zwiększenia ich objętości. Najpierw, korzystając z płaskiej części szczoteczki, a następnie tej z włosiem. Godna pochwały jest także sama formuła tuszu, która nie tylko ma piękny, głęboki czarny kolor, ale i zapewnia delikatny połysk. Efekt wow gwarantowany!
--
W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.