5 banalnie prostych do odtworzenia fryzur Skandynawek. Idealne dla osób, które ciągle się śpieszą. Można je zrobić w minutę!

W tym artykule:

1. Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Włosy spięte klamrą
2. Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Rozpuszczone włosy ze spineczkami po bokach
3. Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Kok u dołu głowy
4. Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Warkocz z kitki
5. Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Chusta na głowie

Można je nazwać fryzurami dla leniwych, choć chyba lepiej – fryzurami dla zapracowanych. Zostały bowiem stworzone dla osób, które żyją w ciągłym pośpiechu i nie mają czasu – albo prostu nie chcą – godzinami siedzieć przed lustrem, by stylizować włosy. Nie bez przyczyny to właśnie one należą do ulubionych fryzur Skandynawek, w tym najbardziej topowych skandynawskich it-girls. Mistrzyń stylu, który – choć niezobowiązujący – zawsze robi wrażenie. Swobodna i łatwa do wykonania fryzura jest zresztą jednym z jego elementów. Zauważyłyśmy, że 5 z nich powtarza się na głowach Dunek czy Szwedek szczególnie często. Oto 5 ulubionych fryzur Skandynawek, które choć proste do wykonania, zawsze robią wrażenie. Zainspirujcie się!

Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Włosy spięte klamrą

Odkąd w zeszłym roku najbardziej stylowe mieszkanki Kopenhagi straciły głowę (dosłownie!) dla plastikowych klamerek do włosów, jedną z ich ulubionych fryzur jest luźne upięcie z ich udziałem, które przypomina trochę kok. Najprostszy sposób, na jej wykonanie? Zebrać włosy, zakręcić w jedną stronę (jak spiralę), a następnie chwycić klamrą na środku głowy. Najlepiej zresztą zobaczcie same, bo wyjaśnienie, jak dokładnie wygląda fryzura jest o wiele trudniejsze niż samo jej wykonanie. Po prostu weźcie przykład z Anny Sarvlit, która jest wielką fanką uczesania.

Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Rozpuszczone włosy ze spineczkami po bokach

Ale plastikowe klamry to nie jedyny gadżet do włosów, które ostatnimi czasy pokochały Skandynawki. Na fali powrotu estetyki z lat 90. i 2000. równie chętnie sięgają ostatnio po spineczki do włosów, którymi – podobnie jak Bella Hadid – ozdabiają niesforne kosmyki tuż przy czole. Najczęściej rozpuszczają wówczas włosy, choć patent równie dobrze sprawdza się także przy włosach spiętych. Nasza rada? Spineczki najlepiej wyglądają w symetrycznym wydaniu, czyli wpięte po obu stronach głowy (jak na zdjęciu głównym), choć oczywiście można postawić także tylko na jeden taki akcent.

Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Kok u dołu głowy

Do ulubionych fryzur Skandynawek należy także niski kok (upięty tuż nad szyją). Dokładnie taki, jaki nosi Annabel Rosendahl. Infliencerka, którą na Instagramie obserwuje ponad 185 tysięcy osób, bardzo pilnuje, aby włosy na głowie były dokładnie ugładzone – nie ma mowy o puszących się, wystających kosmykach! Ujarzmić je pomoże odpowiedni olejek lub szampon do włosów. Oprócz niego, jedyne co potrzebujesz, by odtworzyć taką fryzurę to zwykła gumka. Warto mieć ją zawsze pod ręką.

Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Warkocz z kitki

Chcąc zrobić kolejną ulubioną fryzurę Skandynawek, potrzebować będziesz dwóch gumek. Najpierw zwiąż włosy w zwykłą kitkę – może być wysoka, może być niska – wybór należy do ciebie. Następnie włosy należy zebrać w luźny warkocz (zwykły, nie francuski), spiąć drugą gumką i gotowe. Efekt jest odwrotnie proporcjonalny do czasu wykonania fryzury. I o to właśnie chodzi!

Nie masz talentu do plecenia warkoczy? Nic nie szkodzi, podobny efekt możesz uzyskać, robiąc „bąbelki” z włosów przy pomocy kolejnych gumek. Tą prostą do wykonania fryzurę Skandynawki noszą nawet podczas kopenhaskiego tygodnia mody.

Ulubione fryzury Skandynawek, które można zrobić w minutę: Chusta na głowie

Skandynawki mają też świetny sposób na bad hair day. Który równie dobrze sprawdza się na włosach spiętych, jak i rozpuszczonych. Wystarczy na głowie zawiązać kolorową chustkę i od razu jest jakby bardziej szykownie. Czyż nie?