Tinder

      Tinder jest jedną z tych aplikacji, które wzbudzają ekstremalnie skrajne emocje - jedni ją uwielbiają, inni nienawidzą. Od dnia debiutu na wirtualnym rynku bije rekordy popularności na całym świecie, w wielu krajach wypierając inne narzędzia służące zawieraniu internetowych znajomości.

      Tinder - co to?

      Tinder to stworzona w 2012 roku aplikacja randkowa, dedykowana urządzeniom mobilnym z systemem Google Android lub Apple iOS. Co istotne, w niektórych krajach (także w Polsce) Tinder jest dostępny również jako aplikacja przeglądarkowa, czyli taka, którą można uruchomić w oknie przeglądarki internetowej, na dowolnej platformie.

      W Polsce Tinder zaczął zdobywać popularność w 2014 roku, stając się poważną konkurencją dla innych podobnych narzędzi, które dotąd wiodły prym na rynku aplikacji do randkowania, m.in. dla Badoo. To rozwiązanie jest dedykowane przede wszystkim singlom, ale nie tylko. Jak dowodzą dane statystyczne z 2017 roku, ok. 22 proc. użytkowników Tindera to osoby pozostające w związku małżeńskim, a 19 proc. - w związku partnerskim.

      Tinder umożliwia zawieranie internetowych znajomości z innymi osobami. Należy podkreślić, że na tym polu aplikacja wykazuje dużą elastyczność - wśród jej użytkowników można znaleźć zarówno osoby szukające stałego związku, jak i te, które bardziej zainteresowane są nawiązywaniem znajomości typu friends with benefits lub one night stand.

      Tinder - jak działa?

      Tinder został stworzony, by łączyć w pary osoby znajdujące się blisko siebie. W tym celu aplikacja korzysta z funkcji śledzenia lokalizacji, ale nie przez cały czas. Tinder ustala położenie użytkowników tylko wtedy, gdy jest włączony.

      Aby móc korzystać z aplikacji, najpierw trzeba pobrać ją z repozytorium danej platformy - Google Play albo AppStore. Następnie należy założyć konto. Użytkownicy mogą to zrobić logując się do swojego profilu na Facebooku albo wykorzystać w tym celu swój nr. telefonu.

      W pierwszej kolejności trzeba będzie podać informacje na temat swojej płci, wieku i orientacji seksualnej. Kolejnym krokiem jest dodanie zdjęć. Po wypełnieniu profilu i ustawieniu podstawowych parametrów (granica wiekowa, odległość) Tinder jest gotowy do używania.

      Aplikacja pozwala na oznaczenie danych osób jako interesujące lub nie prostymi gestami - przesunięcie (tzw. swipnięcie) zdjęcia w prawo oznacza polubienie proponowanego profilu, w lewo - odrzucenie. Dana osoba dowie się o zainteresowaniu innego użytkownika tylko wtedy, gdy sama polubi jego profil. Należy jednak podkreślić, że użytkownicy płatnej subskrypcji są w tym temacie bardziej uprzywilejowani. Do ich dyspozycji oddana jest funkcja, która umożliwia sprawdzenie osób interesujących się ich profilem.

      Gdy nastąpi połączenie pary (obie strony wyrażą zainteresowanie) użytkownicy mogą wymieniać się wiadomościami. Konwersacja ma formę czatu.

      Co na Tinderze oznaczają poszczególne ikony?

      Tinder stawia na łatwą, intuicyjną obsługę, a pomóc mają w tym proste ikony, z pomocą których użytkownicy przemieszczają się po wszystkich funkcjach aplikacji. Pierwsze piktogramy są widoczne w dolnej części ekranu głównego:

      ikona serduszka - polubienie profilu, zastępuje gest swipnięcia w prawo,

      ikona krzyżyka - odrzucenie profilu, zastępuje gest swipnięcia w lewo.

      Po pewnym czasie pojawiają się kolejne ikony - strzałka, która oznacza cofnięcie decyzji, oraz gwiazdka, tzw. Super Like, dzięki któremu dana osoba dowie się o zainteresowaniu ze strony innego użytkownika nawet wtedy, gdy sama nie polubi jego profilu. Należy jednak podkreślić, że te dwie ikony będą dostępne tylko czasowo. Ich stała aktywacja jest możliwa wyłącznie po wykupieniu jednej z dwóch opcji płatnej subskrypcji.

      Podobnie przedstawia się kwestia dostępności ikony błyskawicy, która jest przypisana do funkcji Boost. Jej aktywacja pozwala wyróżnić profil jako najpopularniejszy w okolicy.

      Przy zdjęciach niektórych osób widoczny jest symbol haczyka w niebieskim kółku. Oznacza to, że jej profil został zweryfikowany, a zamieszczone w serwisie zdjęcia należą do niej.