Zatrważający dokument o nieznanej dotąd sprawie szturmem podbija Netflixa. To fascynująca i zaskakująca historia
Netflix ponownie zaskakuje widzów dokumentem, który wzbudza emocje i kontrowersje. „Mama oszustka” to opowieść o kobiecie, która zbiła fortunę na manipulacji i kłamstwach, a teraz twierdzi, że odnalazła... swojego zaginionego syna.

W tym artykule:
1. „Mama oszustka” - szokująca historia, która podbija Netflixa
2. Czy warto obejrzeć „Mamę oszustkę”?
3. „Mama oszustka” - sprawdź na Netflix
Historia, która mogłaby wydawać się filmową fikcją, okazuje się przerażająco prawdziwa. Jak doszło do tej niezwykłej sytuacji? Czy mężczyzna rzeczywiście jest jej synem, czy to kolejna misternie uknuta intryga?
Netflix ponownie zaskakuje widzów dokumentem, który w błyskawicznym tempie zdobywa popularność. „Mama oszustka” to historia, która na pierwszy rzut oka wydaje się nieprawdopodobna, jednak wydarzyła się naprawdę. Opowieść o tajemniczej kobiecie, podającej się za matkę znanego kucharza, wciąga od pierwszych minut i nie pozwala oderwać się od ekranu. Nic dziwnego, że dokument w krótkim czasie znalazł się w czołówce najchętniej oglądanych tytułów na platformie.
„Mama oszustka” - szokująca historia, która podbija Netflixa
Film dokumentalny „Mama oszustka” zadebiutował na Netflixie 25 marca 2025 roku i niemal natychmiast przyciągnął rzesze widzów. Obecnie znajduje się wśród najpopularniejszych produkcji w Polsce i kilku innych krajach. Widzowie są zafascynowani nie tylko samą historią, ale także sposobem, w jaki została przedstawiona – z dbałością o szczegóły i emocjonalnym ładunkiem, który trudno zignorować.
Film, który zrewolucjonizował kino grozy. Kultowa produkcja trafiła do streamingu!
„American Psycho” to film, który od momentu swojej premiery w 2000 roku budzi skrajne emocje. Reżyserka Mary Harron stworzyła dzieło balansujące między czarną komedią, thrillerem a satyrą, ukazując w nim przerysowany obraz świata blichtru, rywalizacji i powierzchownego sukcesu. Christian Bale w roli Patricka Batemana przeszedł do historii kina, wcielając się w postać, która przeraża i fascynuje jednocześnie.
Głównym bohaterem dokumentu jest Graham Hornigold, znany cukiernik i osobowość kulinarna, który pewnego dnia otrzymał wiadomość od kobiety twierdzącej, że jest jego biologiczną matką. Dionne, bo tak się przedstawiła, zasypała go szczegółami na temat jego narodzin, opowiedziała o swoim rzekomym królewskim pochodzeniu oraz śmiertelnej chorobie. Graham, choć początkowo sceptyczny, z czasem dał się przekonać. Kobieta stopniowo wkroczyła w jego życie, zamieszkała z nim i zyskała jego pełne zaufanie. To, co miało być spełnieniem marzeń o rodzinnej więzi, przerodziło się w prawdziwy koszmar.
Przełomowym momentem w tej historii było badanie DNA. Wbrew oczekiwaniom Grahama, testy potwierdziły, że Dionne rzeczywiście jest jego matką. Choć mogłoby się wydawać, że to zakończenie opowieści, dopiero wtedy prawda wyszła na jaw. Dionne, posługująca się różnymi nazwiskami, miała na swoim koncie długą historię manipulacji i oszustw. Graham nie tylko został wciągnięty w emocjonalną pułapkę, ale także poniósł poważne konsekwencje finansowe i psychiczne.
Czy warto obejrzeć „Mamę oszustkę”?
Dokument wywołał mieszane reakcje zarówno wśród krytyków, jak i widzów. Niektórzy uważają, że trzyma się standardowej formuły netflixowych produkcji o oszustwach, jednak wielu docenia jego emocjonalny wymiar i wciągającą narrację. Portal ReadySteadyCut określił go jako „tragiczną historię, która stopniowo staje się coraz bardziej przejmująca”. Na forach internetowych i w mediach społecznościowych widzowie podkreślają, jak trudno oderwać się od ekranu, a jednocześnie jak bardzo porusza ich los głównego bohatera.
„Mama oszustka” - sprawdź na Netflix
„Mama oszustka” to więcej niż tylko historia o oszustwie – , jakie niesie za sobą manipulacja emocjonalna. Jeśli szukacie dokumentu, który naprawdę was zaskoczy i zostawi z pytaniami bez łatwych odpowiedzi, ten film jest zdecydowanie wart obejrzenia. Czy to opowieść o matczynej miłości, czy precyzyjnie skonstruowane oszustwo? Netflix daje widzom do myślenia.

