Reklama

W tym artykule:
1. „Making a Murderer” – Steven Avery
2. „Making a Murderer” – dwa sezony
3. „Making a Murderer” – recenzja
4. Gdzie obejrzeć „Making a Murderer”?

Reklama

Serial „Making a Murderer”, nad którym prace trwały ponad dekadę (!), opowiada historię człowieka, którego najpierw uniewinniono dzięki badaniom DNA, a następnie ponownie oskarżono o brutalne morderstwo. To jeden z najbardziej kontrowersyjnych przypadków w USA. Sądowy skandal, o którym usłyszał cały świat.

„Making a Murderer” – Steven Avery

To jedna z najbardziej wstrząsających spraw kryminalnych w historii USA. Steven Avery, młody mężczyzna z Wisconsin, został skazany na 32 lata więzienia za gwałt i usiłowanie morderstwa. Po 18 latach wyszedł na wolność dzięki badaniu DNA, które wykazało, że padł ofiarą fałszywego oskarżenia. Jednak ta opowieść nie kończy się na triumfie sprawiedliwości. Wkrótce Avery ponownie trafia do więzienia, tym razem jako główny podejrzany w sprawie brutalnego morderstwa. Serial ukazuje system sądowniczy, który opiera się na wątpliwych dowodach, korupcji i manipulacji.

„Making a Murderer” – dwa sezony

Pierwszy sezon „Making a Murderer” miał premierę 18 grudnia 2015 roku i natychmiast stał się światowym hitem. Koncentruje się na wydarzeniach, które miały miejsce w latach 1985–2007. Poznajemy Stevena Averyego — skazanego za gwałt mężczyznę, którego uniewinniono po latach na podstawie nowych wyników z badań DNA. Technologia ta pozwoliła obalić pierwotne tezy śledczych! Ale to nie koniec opowieści... Ponieważ 2 lata później bohater dokumentu ponownie znalazł się w centrum skandalu! Oskarżono go o morderstwo Teresy Halbach, którego miał dokonać ze swoim wspólnikiem — Brendan'em Dasseyem.

W drugim sezonie „Making a Murderer” poznajemy ciąg dalszy historii oskarżonych mężczyzn. Twórcy skupiają się na działaniach nowej prawniczki Averyego (Kathleen Zellner), która podejmuje się obrony i wierzy w niewinność swojego klienta. Jednocześnie wskazuje na liczne nieprawidłowości w postępowaniu sądowym. Serial bada również wysiłki zespołu prawnego Dasseya, który stara się udowodnić, że zeznania były wymuszone przez prokuratorów, tym samym naruszając prawa konstytucyjne. 10 odcinków tej części zadebiutowało na Netflix 19 października 2018 roku.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

„Making a Murderer” – recenzja

Ten dokument wciąga jak najlepszy thriller kryminalny. Jego siłą jest nie tylko niezwykle filmowa realizacja, ale też sposób prowadzenia narracji. „Making a Murderer” to nielinearna opowieść pełna zwrotów akcji, która sprawia, że widz co chwilę konfrontuje się z nowymi faktami i teoriami. Klimatyczne zdjęcia i ujęcia ponurego miasteczka przypominają „True Detective”, a rozmowy telefoniczne z offu potęgują poczucie niepokoju. Twórczynie, Moira Demos i Laura Ricciardi mistrzowsko budują napięcie. Jednak najbardziej przerażające jest to, jak łatwo zapomnieć, że nie oglądamy fikcji. Serial bezlitośnie obnaża błędy amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości – pokazuje, jak system, który miał chronić obywateli, może stać się narzędziem do wyrządzania im krzywdy. Jedno jest pewne – tak wstrząsającej produkcji dawno nie było.

Reklama

Gdzie obejrzeć „Making a Murderer”?

„Making a Murderer” to jeden z najważniejszych dokumentów wyprodukowanych przez Netflix, dostępny wyłącznie na tej platformie streamingowej. Serial wywołał ogromne poruszenie i intensywne dyskusje w mediach, a nawet skłonił do reakcji ówczesnego prezydenta USA, Baracka Obamy. Po obejrzeniu tej historii trudno było mi się otrząsnąć, ponieważ ani pierwszy, ani drugi sezon nie dają odpowiedzi na kluczowe pytanie: czy Steven Avery to niesłusznie oskarżony niewinny obywatel, czy może wyrachowany morderca, któremu udało się uniknąć kary?

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama