Włoska komedia romantyczna z elementami kina akcji podbija Netflixa. Fani gatunku będą zachwyceni

Premierę miał 1 stycznia i niemal od razu trafił do TOP 10 najlepszych produkcji. Film „Miłosny przekręt”, bo o nim mowa, to naprawdę niezła komedia romantyczna.

„Miłosny przekręt” — fabuła i obsada

„Miłosny przekręt” to najnowsza propozycja od Netflixa, która łączy elementy klasycznej komedii romantycznej z dynamicznym kinem akcji. Film, którego reżyserem jest Umberto Riccioni Carteni, przedstawia zabawną i pełną emocji historię dwóch braci z Neapolu, którzy stają przed wyzwaniem uratowania rodzinnego domu. Ich niecodzienny plan zakłada wyłudzenie pieniędzy od pięknej i zamożnej dziedziczki. Jednak gdy na ich drodze staje prawdziwa miłość, wszystko zaczyna się komplikować.

W rolach głównych występują Antonio Folletto i Laura Adriani. Partnerują im m.in. Vincenzo Nemolato, Loris De Luna, Roberto De Francesco i Biagio Manna.

„Miłosny przekręt” — recenzja

„Miłosny przekręt” to film, który łączy w sobie lekkość komedii romantycznej z wartką akcją rodem z kina akcji, tworząc całkiem ciekawą mieszankę obu gatunków. Nie jest to nic odkrywczego, ani ambitnego, ale na leniwy wieczór sprawdzi się doskonale.

Humor sytuacyjny, zabawne dialogi i nie najgorsza gra aktorska sprawiają, że film trzyma widza w napięciu, jednocześnie dostarczając momentów, które chwytają za serce i rozczulają. I choć fabuła nie jest wolna od przewidywalnych momentów, zręcznie skonstruowane postacie i urokliwe sceny sprawiają, że z przyjemnością śledzimy losy bohaterów. To film, który bawi, wzrusza i rozluźnia. Nie wymaga maksimum uwagi, a jednak chcemy mu ją poświęcić.

Tym, co również zasługuje na uwagę, jest włoski klimat. Reżyser Umberto Riccioni Carteni pokazuje ukryte piękno Neapolu, które sprawia, że aż chce się zarezerwować lot do słonecznej Italii.

„Miłosny przekręt” — zwiastun, gdzie obejrzeć

Produkcja zyskała ogromną popularność wśród widzów na całym świecie, stając się jednym z najchętniej oglądanych filmów na platformie w ostatnich tygodniach. A mowa oczywiście o Netflixie, gdzie jak już wcześniej wspominaliśmy, możecie obejrzeć „Miłosny przekręt”

Zanim jednak zdecydujecie się na seans, zobaczcie zwiastun: