Widzowie miażdżą hit Maxa. Takiej nudy dawno nie było. „Tragedia”, „Szkoda czasu na oglądanie”
Był najbardziej wyczekiwaną premierą Maxa w 2025 roku, a okazał się… rozczarowaniem. Widzowie i krytycy są zgodni. Kontynuacja uwielbianego serialu rozczarowuje. Zobaczcie, o jakim tytule mowa i przeczytajcie opinie na jego temat.

- Łucja Jelonek
W tym artykule:
- Widzowie nie zostawili suchej nitki na 3. sezonie „Białego Lotosu”. Jest tak źle?
- 3. sezon „Białego Lotosu” – fabuła i obsada
- 3. sezon „Białego Lotosu – zwiastun
Widzowie nie zostawili suchej nitki na 3. sezonie „Białego Lotosu”. Jest tak źle?
Od miesiąca możemy oglądać już trzeci sezon „Białego Lotosu”. Na tę premierę cieszył się cały świat. Po ogromnym sukcesie dwóch pierwszych części, wszyscy z zniecierpliwieniem czekali na kolejny. I myśleli, że będzie równie świetny. A jednak. Tym razem coś nie wyszło. W recenzjach i na forach można przeczytać wiele negatywnych opinii. Trudno wręcz natknąć się na dobrą.
Najczęściej serialowi zarzucana jest po prostu nuda - zbyt wolne tempo akcji i nieciekawe wątki. Pomimo tego, że zarówno historia, jak i bohaterowie mają potencjał, to coś tutaj nie zagrało. Produkcja jest wręcz nużąca, a fakt, że odcinki publikowane są co tydzień wcale nie przeszkadza. Tak naprawdę nie czuje się potrzeby binge-watchingu, czyli pochłaniania serialu na raz.


Oto tylko kilka z naprawdę wielu opinii na temat najnowszej części serialu. Zgadzacie się z nimi?
Jeśli pierwszy odcinek jest zwierciadłem całego sezonu, to szkoda czasu na oglądanie. Jako wierny fan „Białego Lotosu”, czuję się przede wszystkim znudzony pierwszym odcinkiem. Choć postaci (jak w poprzednich sezonach) i ich charaktery oraz usposobienia od razu rysują w wyobraźni możliwe scenariusze, to są jedynie bladym cieniem bohaterów z poprzednich sezonów. Godzina nudy, niezapowiadająca niczego ekscytującego. Liczę, że się rozkręci, bo inaczej klątwa trzeciego sezonu gwarantowana.
Nuda, nuda, nuda. Myślałem, że ten odcinek nie może być nudniejszy niż poprzedni. Zaskoczyłem się
Tragedia. Po obejrzeniu dwóch pierwszych sezonów, ten wypada tragicznie. Bez ładu, składu, polotu. Wiele niepotrzebnych scen. Nuda
Postacie ciekawe i aż się chce, żeby w końcu coś się wydarzyło, a tu znowu nic. Kolejny odcinek i nic. I może dobrze, że odcinki puszczają co tydzień. Gdyby na platformie była całość, to chyba nie dałabym rady i porzuciła oglądanie serialu
Nudne flaki z olejem. To wszystko już było
Dawno nie oglądałem tak nudnych odcinków
3. sezon „Białego Lotosu” – fabuła i obsada
W trzecim sezonie produkcji przenosimy się do Tajlandii. Do hotelu przyjeżdżają kolejni goście, którzy skrywają mroczne tajemnice. W luksusowym kurorcie zameldowali się: rodzina, której jej głowa ma na sumieniu więcej niż mogłoby się wydawać, trzy przyjaciółki, które non stop obgadują się nawzajem, para, która tak naprawdę wcale się nie lubi oraz Belinda Lindsey, którą możecie pamiętać z pierwszej części serialu (akcja rozgrywała się tam na Hawajach). Cały sezon owiany jest oczywiście mrokiem, niedopowiedzeniami i tajemnicą. Jak zwykle, bogaci mieszkańcy resortu mierzą się nie tylko ze swoimi problemami, ale również i tymi, które pojawią się podczas ich pobytu w Tajlandii. Mroczna przeszłość bohaterów nie daje o sobie zapomnieć, a przyszłość wydaje się niepewna.


W obsadzie znalazły się naprawdę znane nazwiska. Na ekranie możemy oglądać między innymi: Aimee Lou Wood, Leslie Bibb, Jasona Isaacsa, Waltona Gogginsa, Michelle Monagahan, Carrie Coon, Parkera Posey’a, Patricka Schwarzeneggera, Sarę Catherine Hook czy Scota Glenna. Twórcą serialu jest Mike White.
Trzeci sezon „Białego Lotosu” nie miał jeszcze finału. Od 17 lutego odcinki pojawiają się na platformie Max co tydzień w każdy poniedziałek. Oglądacie?
3. sezon „Białego Lotosu – zwiastun
Jeśli seans trzeciego sezonu „Białego Lotosu” jeszcze przed wami, a złe opinie nie zniechęciły was do oglądania, przedstawiamy zwiastun produkcji. Klip zdecydowanie zapowiada emocje. A jak jest w rzeczywistości? Najlepiej przekonać się samemu.