To największy kinowy hit w tym roku. Pierwsze miejsce należy do… polskiego filmu. Jest absolutnym przebojem
To największy kinowy przebój tego roku. Pierwsze miejsce należy do polskiego filmu, który od lat jest niekwestionowanym hitem. I chociaż na jego temat krążą różne opinie, to i tak zawsze jest niezwykle chętnie oglądany. Tym razem nie było inaczej.
- Zuzanna Zasada - Redaktorka
W tym artykule:
- „Listy do M. Pożegnania i powroty” to niekwestionowany hit. Najpopularniejszy kinowy film roku
- „Listy do M. Pożegnania i powroty” – fabuła
- „Listy do M. Pożegnania i powroty” – obsada i twórcy
- „Listy do M. Pożegnania i powroty” – zwiastun
To jeden z najbardziej uwielbianych filmów Polaków (chociaż nie brakuje też takich, którzy są nim zmęczeni i nie rozumieją jego fenomenu). „Listy do M”, bo właśnie o tej produkcji mowa, powróciły z szóstą już odsłoną. Tym razem pełen tytuł to „Listy do M. Pożegnania i powroty”, który sam w sobie dużo sugeruje. Film po raz kolejny stał się hitem, jednak w tym roku jego popularność poszła o krok dalej. Te liczby są naprawdę imponujące. Czytajcie dalej!
„Listy do M. Pożegnania i powroty” to niekwestionowany hit. Najpopularniejszy kinowy film roku
Od 7 listopada w kinach możecie oglądać już szóstą część „Listów do M”. Film momentalnie stał się hitem i pobił wszelkie rekordy popularności. W ciągu pierwszych czterech dni od premiery, produkcję obejrzało ponad pół miliona widzów. To naprawdę ogromny sukces. Szóstą część świątecznego hitu Polacy oglądają najchętniej. Cieszy się ona znacznie większą popularnością niż kilka poprzednich. Jest więc duża szansa, że „Listy do M. Pożegnania i powroty” powtórzą sukces trzech pierwszych części, które cieszyły się największą popularnością.
Warto też wspomnieć, że żaden inny film, który trafił do polskich kin w tym roku, nie uzyskał takiego wyniku w ciągu kilku pierwszych dni. Świąteczny hit przebił nawet „Diunę: Część drugą”. A wy, należycie do fanów tej produkcji? Zobaczcie, na czym fabuła skupiła się w tym roku. I kto powrócił do obsady!
„Listy do M.” powracają! Ujawniono szczegóły – fani są (mocno) podzieleni. W sieci wrze
Premiera kolejnej – już 6. części „Listów do M.” zbliża się wielkimi krokami. Twórcy ujawniają coraz więcej szczegółów. Niestety nie wszyscy są zachwyceni. O co chodzi?„Listy do M. Pożegnania i powroty” – fabuła
W fabule, jak zwykle, zbliżają się kolejne Święta Bożego Narodzenia i wszyscy bohaterowie przygotowują się do nich. Mel będzie próbował chronić swojego pracownika przed popełnieniem błędów, które on sam kiedyś popełnił. Karina i Szczepan znów walczą – tym razem z wodą, która zalała ich mieszkanie. Wojciech traci nadzieję, a Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem oraz duchem Świąt. Jak zwykle historie bohaterów przeplatają się, aby na końcu ułożyć się w jedną (już mniej chaotyczną) i szczęśliwą całość. Zamierzacie wybrać się do kina i w tym roku?
„Listy do M. Pożegnania i powroty” – obsada i twórcy
W tegorocznej obsadzie na szczęście brak zaskoczeń i rozczarowań. Na ekranie ponownie zobaczymy nasze ulubione postacie. W „Listach do M. Pożegnania i powroty” wystąpili: Maciej Stuhr, Piotr Adamczyk, Tomasz Karolak, Agnieszka Dygant, Roma Gąsiorowska, Wojciech Malajkat, Janusz Chabior, Jakub Jankiewicz czy Magdalena Walach. Za reżyserię ponownie odpowiedzialny był Łukasz Jaworski. Scenariuszem zajęli się Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski.
Znów można go oglądać w „Listach do M”, mimo że nie szczędził komedii romantycznej gorzkich słów. Nie zabrakło antyporównań do „To właśnie miłość”
Zniknął na 10 lat, ale właśnie powrócił. Maciej Stuhr znów gra w „Listach do M”, a konkretnie w najnowszej części komedii romantycznej „Pożegnania i powroty”. Już w kinach!„Listy do M. Pożegnania i powroty” – zwiastun
Czym są Święta bez „Listów do M”? Śmiało można powiedzieć, że ten film stał się drugim „Kevinem samym w domu”. Jeśli jeszcze nie widzieliście produkcji lub chcecie bardziej wprowadzić się w świąteczny klimat, przedstawiamy zwiastun filmu. Od 7 listopada jest już dostępny w kinach.