Reklama

W tym artykule:
1. „Powrót” – fabuła
2. „Powrót” – obsada i twórcy
3. „Powrót” – recenzje
4. „Powrót” – gdzie obejrzeć?

Reklama

To czarna komedia o tym, jak trudno wyrwać się z własnych schematów. I o marzeniu, by zacząć wszystko od nowa – nawet jeśli oznacza to powrót z zaświatów.

„Powrót” – fabuła

„Powrót” opowiada historię Jana, mężczyzny, który umiera na zawał serca, a następnie... zmartwychwstaje. Ku jego zaskoczeniu, nikt nie przejął się jego śmiercią, a życie, które znał, zniknęło. Jan staje przed dylematem – ujawnić się światu, który go zignorował, czy może wykorzystać tę niecodzienną sytuację do zbudowania nowego siebie. Serial z humorem i ironią przedstawia zmagania głównego bohatera w odkrywaniu, jak trudno jest zerwać z rutyną i spełnić marzenia o lepszym życiu, jednocześnie ukazując lęki, które towarzyszą nam wszystkim, gdy stajemy przed koniecznością zmian.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

„Powrót” – obsada i twórcy

„Powrót” to sześcioodcinkowy serial, w którym główną rolę zagrał Bartłomiej Topa, wcielający się w postać Jana Starosteckiego, mężczyzny, który powrócił z zaświatów. Obok niego na ekranie występują Wojciech Mecwaldowski jako Kostek, Magdalena Walach w roli Agaty Starosteckiej oraz Maria Dębska jako Malwina. W skład obsady wchodzą również Zuzanna Mikołajczyk, Matylda Giegżno, Klaudia Koścista oraz Maciej Maciejewski.

Reżyserią zajął się Adrian Panek, a scenariusz stworzył Krzysztof Rak. Zdjęcia wykonała Karina Kleszczewska, natomiast muzykę skomponował Antoni Łazarkiewicz. Za montaż odpowiedzialny jest Piotr Kmiecik, a w zakresie scenografii pracowały Aleksandra Żurawska oraz Daria Dwornik.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

„Powrót” – recenzje

„Powrót” to serial, który zdecydowanie wyróżnia się na tle innych polskich produkcji. Co go odróżnia? Odwaga twórców w podejmowaniu kontrowersyjnych tematów i balansowanie na granicy czarnego humoru. Zamiast osądzać postaci, które mogłyby budzić negatywne emocje, twórcy wykazują wobec nich zrozumienie. To sprawia, że serial staje się czymś więcej niż tylko kolejną opowieścią o zmartwychwstaniu – to pełna dystansu, refleksji i humoru podróż w poszukiwaniu sensu i nowych perspektyw na życie.

To dopiero luty, a ja obejrzałam już najlepszy serial roku. Ten komediodramat rozkłada na łopatki

Kontynuacja tego obsypanego nagrodami serialu właśnie trafiła na Max. Bardzo czekałam na tę premierę. I nie zawiodłam się. Spełni oczekiwania nawet najbardziej wymagających widzów oraz widzek.

fot. materiały prasowe

Dzięki świetnej obsadzie (Bartłomiej Topa — majstersztyk!), której bohaterowie nie są jedynie czarno-biali, „Powrót” angażuje na wielu poziomach. Zamiast oferować łatwe rozwiązania, serial pozwala widzowi na chwile refleksji i przyjrzenie się, jak radzimy sobie z trudnymi sytuacjami i wyborem drogi w życiu. Jeśli szukacie czegoś świeżego, zaskakującego, a jednocześnie zabawnego, ten serial to zdecydowanie propozycja, która nie rozczarowuje.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

Zresztą do obejrzenia serialu zachęcają również widzowie na portalu filmweb.pl:

Reklama
Moim zdaniem mega serial! Fajna fabuła, czasami pokręcona (…) Wszystko trzyma się kupy.
Uroczy, fascynujący w swojej prostocie, skłaniający do przemyśleń.

„Powrót” – gdzie obejrzeć?

„Powrót” to produkcja Canal+, natomiast teraz emitowana jest również na platformie Netflix!

Reklama
Reklama
Reklama