Reklama

W tym artykule:

  1. „Cisza nocna” – nowy polski horror
  2. Mroczne wizje, śmierć i przerażająco realistyczne potwory – o tym jest „Cisza nocna”, nowy polski horror
  3. „Cisza nocna” – gdzie obejrzeć?
Reklama

Najnowszy film Bartosza M. Kowalskiego, twórcy horroru „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, czy dramatu „Ostatnia wieczerza” to naprawdę intrygująca produkcja. Horror „Cisza nocna” (a właściwie jej zwiastun) już zbiera pozytywne opinie. O czym jest i gdzie go obejrzeć? Poznajcie szczegóły.

„Cisza nocna” – nowy polski horror

„Cisza nocna” to film, w którym poważny temat ludzkiego lęku przed starością i śmiercią miesza się z elementami horroru. W głównych rolach zobaczymy cenionych polskich aktorów, m.in. Macieja Damięckiego (Lucjan), Zdzisława Wardejna (Edward), Włodzimierza Pressa (Emil) oraz Annę Nehrebecką (Helena). Dla rodziny Damięckich jest to produkcja szczególnie ważna – rola Lucjana okazała się ostatnią w dorobku Macieja Damięckiego. Pośmiertnie otrzymał za nią nagrodę w konkursie Perspektywy podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Mirella Zaradkiewicz, współscenarzystka i producentka filmu, podkreśla, że „Cisza nocna” to unikalne połączenie poważnej, uniwersalnej tematyki z elementami fantastyki:

Gdy zaczęliśmy nad nim pracować, pomyślałam, że jest to bardzo trudny temat, bo kto się nie boi starości i śmierci? Jednak stworzenie filmu o odchodzeniu z tego świata może zachęcić do otwartej rozmowy i spróbować oswoić nieuniknione.

Sam reżyser, Bartosz M. Kowalski, przyznał natomiast, że praca nad produkcją była ogromnym wyzwaniem. „Ciszę nocną” nazwał nawet swoim najtrudniejszym filmem. Połączenie elementów fantastycznych z realistycznymi wymagało bowiem niezwykłej precyzji. Musiano bowiem stworzyć potwory niesamowicie przerażające, a jednocześnie niezwykle wiarygodne: Nasze całkowicie wygenerowane komputerowo, niezwykłe stworzenia musiały wyglądać wiarygodnie. W żadnym razie nie mogły być niedopracowane, a co gorsza śmieszne, co jak wiemy zdarza się nawet najlepszym, nie tylko w rodzimych filmach. Prace nad komputerowo wygenerowanymi potworami trwały długie miesiące. Proces rozpoczął się od szczegółowych opisów w scenariuszu, a następnie przełożony został na szkice i miniaturowe rzeźby. Dopiero po ich zeskanowaniu rozpoczęto pracę nad animacją 3D: Szukaliśmy tekstur, kolorów, sposobu poruszania się naszych potworów – wyjaśniał. – Naszym podstawowym założeniem było, by wszystkie te stwory wyglądały naprawdę realistycznie. To był nasz warunek: by pokazać film światu, efekty musiały być perfekcyjne.

mat. prasowe

Kadr z filmu „Cisza nocna”

Mroczne wizje, śmierć i przerażająco realistyczne potwory – o tym jest „Cisza nocna”, nowy polski horror

Akcja „Ciszy nocnej” skupia się na postaci Lucjana (w tej roli Maciej Damięcki), emerytowanego aktora teatralnego, który trafia do domu opieki na wsi. Miejsce z pozoru wydaje się idylliczne – piękne otoczenie, przyjazny personel, serdeczni mieszkańcy. Szybko jednak okazuje się, że rezydencja skrywa mroczną tajemnicę. Lucjan zaczyna doświadczać makabrycznych wizji, a w tym samym czasie dochodzi do śmierci kilku pensjonariuszy. Bohater zmuszony jest zmierzyć się z pytaniem, czy jego wizje są wynikiem starczej demencji, czy może kryje się za nimi coś znacznie bardziej niepokojącego.

„Cisza nocna” zapowiada się na produkcję pełną napięcia, gdzie realia codzienności przeplatają się z elementami mrożącego krew w żyłach horroru, w którym widzowie doświadczą strachu przed nieuchronnym – zarówno w fizycznej, jak i metafizycznej formie.

mat. prasowe

Kadr z filmu „Cisza nocna”

„Cisza nocna” – gdzie obejrzeć?

„Ciszę nocną”, nowy polski horror, obejrzycie w kinach. Produkcja trafi do nich w Halloween, czyli 31 października.

Reklama

Film zarezerwowany jest dla widzów o mocnych nerwach. Zanim się na niego wybierzecie, obejrzyjcie zwiastun:

Najlepszy horror ubiegłego roku debiutuje w streamingu. Ale krytycy ostrzegają: to nie jest film dla każdego

Jesień to idealny czas na oglądanie horrorów. Miłośnicy kina grozy zacierają ręce, bo właśnie na platformie streamingowej zadebiutował najlepszy horror ubiegłego roku. Nie macie planów na weekend i lubicie się bać? Odpalcie: „Gdy rodzi się zło”.
Jak rodzi się zło można juz oglądac na platformie Canal Plus
Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama