Ten meksykański serial to niezły rollercoaster. Wchodzi w konszachty z bogatą rodziną, by urodzić im dziecko
„Matka do wynajęcia” nie opowiada jedynie o surogatce. To serial pełen dramatycznych motywów, niezdrowych układów i intryg. Ta meksykańska produkcja to prawdziwy i nieco przydługawy rollercoaster!
W tym artykule:
1. „Matka do wynajęcia” – fabuła
2. „Matka do wynajęcia” – główny motyw
3. „Matka do wynajęcia” – opinia
4. „Matka do wynajęcia” – obsada, twórcy, trailer
Bohaterką serialu „Matka do wynajęcia” jest młoda Meksykanka, która pochodzi z biednej rodziny. By uratować ojca przed więzieniem, wchodzi w konszachty z bogatą rodziną i decyduje się urodzić im dziecko. Czy ta historia może skończyć się dobrze?
„Matka do wynajęcia” – fabuła
Yeni nie ma wyjścia – musi zostać zastępczą matką, aby jej ojciec nie został skazany na więzienie. Podczas ciąży otoczona jest troską i opieką. Jednak po porodzie budzi się na ławce w parku, a obok niej leży dziecko niepełnosprawnie fizycznie. Dopiero po latach dowiaduje się, co tak naprawdę się wydarzyło. Tym samym odkrywa największe sekrety meksykańskiej rodziny bogatych przedsiębiorców.
Surogacja to temat wywołujący mnóstwo kontrowersji. Wielu widzów jest zdziwionych fabułą serialu, ponieważ w Meksyku ten proceder jest legalny (tak samo, jak w Stanach Zjednoczonych). Dlatego też ciężko zrozumieć, po co serialowa rodzina – bogata i pełna wpływów – nie podeszła do tego zgodnie z literą prawa. W sieci krąży teoria, że najprawdopodobniej akcja dzieje się w 2005 roku, kiedy jeszcze surogacja była w Meksyku nielegalna.
„Matka do wynajęcia” – główny motyw
W Meksyku macierzyństwo zastępcze jest możliwe tylko wtedy, gdy przynajmniej jedno z rodziców genetycznych posiada obywatelstwo kraju, w którym dziecko będzie mieszkać. Istotną zmianę w tej kwestii przyniósł wyrok Sądu Najwyższego z końca 2021 roku, który uznał surogację za procedurę chronioną prawnie. W niektórych regionach rodzice mogą zostać wpisani do aktu urodzenia zaraz po narodzinach dziecka, choć nie wszystkie stany zaakceptowały te regulacje i opracowują własne przepisy. Zazwyczaj rodzicami korzystającymi z takiego rozwiązania są homoseksualne pary z Europy, a rolę surogatek pełnią Meksykanki o niższym statusie materialnym. Choć temat jest niezwykle interesujący i wielowymiarowy, twórcom dramatu zabrakło pomysłów na jego pełniejsze wykorzystanie.
Ten polski serial wzbudził skrajne emocje. Ukazuje prawdę o życiu Agnieszki Osieckiej
Nie spodziewałam się, że ten serial, aż tak podzieli nie tylko widzów, ale i krytyków. Serial „Osiecka”, bo o nim mowa, niektórych zdenerwował, niektórych zniesmaczył, a niektórych... zachwycił. Ja zdecydowanie należę do tego ostatniego grona.
„Matka do wynajęcia” – opinia
„Matka do wynajęcia” stawia sobie za cel zgłębienie tematów takich jak nierówności społeczne, konflikty klasowe oraz moralne dylematy związane z macierzyństwem zastępczym. Opowieść o poszukiwaniu prawdy i złożoności rodzicielstwa próbuje rzucić światło na trudny, pełen niejasności obraz surogacji w Meksyku. W odróżnieniu od typowych hiszpańskojęzycznych thrillerów, czy seriali Netfliksa, produkcja unika przesadnej dynamiki, nie bombardując widza lawiną zwrotów akcji, które często prowadzą do absurdu i podważają autentyczność fabuły.
Niestety, ale serial nie spełnia oczekiwań. Próby głębszego komentarza społecznego toną w nijakiej fabule, a rozrywka ginie pod ciężarem aż 24 odcinków. Bohaterowie są płascy i przewidywalni: naiwna główna postać, przebiegły amant i jego złowroga matka dają solidny zestaw stereotypów. Twórcy wydają się unikać tworzenia wiarygodnych postaci, co prowadzi do absurdalnych decyzji – ofiary nie próbują walczyć, pozytywne postacie są bierne, a „źli” zawsze wychodzą na swoje.
Z czasem ich działania stają się coraz mniej logiczne, jakby jedynym celem było zamotanie fabuły, która w połowie zamienia się w chaos pełen krzyków, oskarżeń i nieporozumień. Ostatecznie historia okazuje się prosta, a po odcięciu zbędnych wątków, zmieściłaby się w 10-12 odcinkach. A 24? To zdecydowanie zbyt wiele – szkoda czasu. Niemniej jedna, gdyby serial był bardziej skondensowany, to na pewno można by go nazwać nawet… dobrym. Wówczas intrygi przyciągałyby uwagę i tym samym – nie pozwoliłyby odejść od telewizora.
„Matka do wynajęcia” – obsada, twórcy, trailer
„Matka do wynajęcia” to meksykański serial Netfliksa z udziałem lokalnych aktorów. W głównych rolach występują Shani Lozano, Luis Ernesto Franco i Leticia Calderón. Wśród obsady znajdują się także Marcela Guirado, Camila Selser, Alejandro de la Madrid, Manuel Balbi, Fernanda Borches oraz Omar Germenos. Za stworzenie produkcji odpowiada Araceli Guajardo.
Sprawdź trailer serialu: