Ten film nie odpuszcza nawet na chwilę, a każda scena wydaje się być naelektryzowana nieziemską energią. Dla mnie 9/10
Czasem thriller akcji tak mocno wciąga, że aż chciałoby się samemu chwycić za broń i pomóc bohaterowi w walce o sprawiedliwość. „Rebel Ridge” to właśnie taki film – napięcie nie odpuszcza ani na chwilę, a każda scena wydaje się być naelektryzowana nieziemską energią.

W tym artykule:
1. „Rebel Ridge” – fabuła
2. „Rebel Ridge” – obsada i twórcy
3. „Rebel Ridge” – recenzja
4. „Rebel Ridge” – recenzja
5. „Rebel Ridge” – zwiastun i gdzie obejrzeć?
Z pozoru prosta historia o walce z korupcją przeradza się w dynamiczne starcie, w którym były marine mierzy się z brutalnym systemem. W roli głównej Aaron Pierre, a obok niego Don Johnson i AnnaSophia Robb – a to dopiero początek tego, co ma do zaoferowania ten pełen adrenaliny seans.
„Rebel Ridge” – fabuła
Terry Richmond przyjeżdża do Shelby Springs, by wpłacić kaucję za swojego kuzyna. Jednak gdy lokalna policja bezprawnie konfiskuje jego pieniądze, sytuacja wymyka się spod kontroli. Terry szybko odkrywa, że w miasteczku rządzi korupcja, a komendant Sandy Burnne nie cofnie się przed niczym, by utrzymać władzę.
W walce o sprawiedliwość Terry nie jest jednak sam – pomaga mu urzędniczka sądowa Summer McBride. Wspólnie wpadają na trop spisku, który sięga znacznie głębiej, niż mogliby przypuszczać. Gdy napięcie sięga zenitu, Terry wykorzystuje swoje wojskowe doświadczenie i tajemnicze kontakty, by przeciwstawić się bezwzględnym przeciwnikom.
„Rebel Ridge” – obsada i twórcy
W głównej roli występuje Aaron Pierre jako Terry Richmond, a obok niego Don Johnson jako komendant Sandy Burnne i AnnaSophia Robb jako Summer McBride. W filmie pojawiają się także David Denman jako funkcjonariusz Evan Marston, Emory Cohen jako funkcjonariusz Steve Lann, James Cromwell jako sędzia oraz Steve Zissis jako Elliot.
Za reżyserię i scenariusz odpowiada Jeremy Saulnier. Autorem zdjęć jest David Gallego, a muzykę skomponowali Brooke Blair i Will Blair. Montażem zajął się Jeremy Saulnier, natomiast wśród twórców scenografii znaleźli się Kelly Curley, John P. Goldsmith, Jeremy Woolsey oraz Ryan Warren Smith.
Nowy serial twórczyni „Bridgertonów” i „Chirurgów” już na Netflixie! Łączy kryminalną intrygę z czarnym humorem
Ten serial skazany jest na sukces. Intrygująca fabuła, świetna obsada i twórcy największych hitów zwiastują, że produkcja szybko stanie się superhitem. Od wczoraj możecie oglądać ją już na Netflixie. Zobaczcie!
„Rebel Ridge” – recenzja
„Rebel Ridge” to thriller, który pozytywnie zaskakuje swoją konstrukcją i klimatem. To nie jest typowy film akcji, twórcy poszli w innym kierunku, stawiając na stopniowe budowanie napięcia i przemyślaną narrację. Strzelaniny i pościgi nie dominują ekranu, ale gdy się pojawiają, mają fabularne uzasadnienie i są odpowiednio wyważone. To nie jest kino, które epatuje przemocą dla efektu – każda konfrontacja ma swoje konsekwencje i nadaje historii realizm.
Jeremy Saulnier, reżyser i scenarzysta filmu, z precyzją zbudował atmosferę zagrożenia, sprawiając, że widz nieustannie czeka na moment, w którym sytuacja wymknie się spod kontroli. Film wciąga nie przez widowiskowe sceny, ale przez angażującą historię i dobrze napisane postacie.
„Rebel Ridge” – recenzja
Co o „Rebel Ridge” sądzą widzowie? Ci, którzy opiniują filmy na portalu filmweb.pl, w większości go chwalą:
Ogląda się lekko i trzyma w napięciu. 8/10
Pierwsze skojarzenie (oglądając zwiastun na Netflixie) – Rambo: Pierwsza Krew. Nie sądzicie?
Przyjemny film. Nietypowy akcyjniak. Bez zbędnego pitolenia i frazesów.
„Rebel Ridge” – zwiastun i gdzie obejrzeć?
Jak stwierdzić, czy „Rebel Ridge” to produkcja dla ciebie? Wystarczy obejrzeć poniższy zwiastun, który oddaje ducha tego nietypowego kina akcji. Film dostępny jest na Netflix. Jeżeli szukasz pomysłu na ciekawy, emocjonujący wieczór – włącz „Rebel Ridge”.
