Reklama

W tym artykule:

  1. „Schody” na platformach Netflix i HBO Max
  2. „Schody” na HBO Max: Colin Firth i Toni Colette jako Michael i Kathleen Petersonowie
  3. „Schody” na HBO Max: pierwsze recenzje
  4. Serial „Schody” na HBO Max: premiera
  5. Serial „Schody” produkcji HBO Max – trailer
Reklama

„Schody” na platformach Netflix i HBO Max

Pamiętacie „Schody” (The Staircase”) na Netfliksie? Jeśli nie, to znaczy, że najprawdopodobniej nie widzieliście/ nie widziałyście jednego z najlepszych w historii tytułów z gatunku true crime i musicie jak najszybciej nadrobić zaległości (po prostu nie ma możliwości, żeby ktoś zobaczył tę produkcję i mógł ją wyrzucić z głowy). Francuski miniserial z 2004 roku, zrealizowany przez Jeana-Xaviera de Lestrade'a i śledzący proces sądowy Michaela Petersona, to jedna z najbardziej udanych – a zarazem angażujących i wstrząsających – pozycji Netfliksa, dokumentujących rzeczywistą zbrodnię i rzeczywiste okoliczności Wciąga od pierwszego momentu, mami, wodzi za nos, denerwuje i wyprowadza z równowagi. Sprawia, że ani na chwilę nie można oderwać się od ekranu.

Okazja do przypomnienia sobie tego tytułu (lub nadrobienia, jeśli ktoś miał wyjątkowego pecha, by przeżyć tyle czasu bez zobaczenia „Schodów”) jest tym lepsza, że na HBO Max pojawiła się fabularyzowana wersja tej fascynującej i mrocznej historii.

„Schody” na HBO Max: Colin Firth i Toni Colette jako Michael i Kathleen Petersonowie

Scenariusz aktorskiej wersji „Schodów” napisał Antonio Campos, który również wyreżyserował większość odcinków limitowanej serii HBO Max. W rolach głównych zagrali: Colin Firth („Jak zostać królem”, „Dziennik Bridget Jones; wcielił się w Michaela Petersena), oraz Toni Colette („Niewiarygodne”, „Zaułek koszmarów”; zagrała Kathleen Peterson).

Opowieść o mężczyźnie, który w grudniu 2001 roku został oskarżony o zamordowanie swej żony, zostanie ukazana w trzech płaszczyznach czasowych. W pierwszej przyglądamy się dniom poprzedzającym śmierć Kathleen. Druga przybliża wydarzenia, które miały miejsce bezpośrednio po zabójstwie oraz w trakcie procesu. Ostatnia pokazuje, co współcześnie dzieje się w życiu pisarza, który obecnie przebywa na wolności.

Elle Fanning w serialu „The Girl From Plainville” o głośnym samobójstwie jest nie do poznania! Zobaczcie trailer

Do sieci trafiły pierwsze zdjęcia z planu serialu true crime „The Girl From Plainville” i... chyba nikt nie spodziewał się takich obrazów. Wygląd Elle Fanning w roli Michelle Carter, która w powszechnym mniemaniu nakłaniała i doprowadziła swojego chłopaka do samobójstwa, wprawia w osłupienie. Ona nie gra swojej bohaterki, ona się w nią zamieniła. Mamy ciarki.
Elle Fanning
fot. Getty Images

Przypomnijmy: Michael Peterson, postawiony przed sądem z zarzutem morderstwa, w trakcie postępowania dowodził, że przyczyną śmierci żony był nieszczęśliwy upadek ze schodów. Oskarżenie przeciwko podejrzanemu zostało zredukowane do nieumyślnego spowodowania śmierci – po tym jak odkryto, że kluczowy świadek oskarżenia złożył zeznania wprowadzające w błąd. W produkcji HBO Max będziemy mogli obserwować starania literata, próbującego dowieść swej niewinności. Towarzyszy mu ekipa filmowa, nagrywająca dokument poświęcony sprawie (mowa o wspomnianej wcześniej pozycji Netfliksa „Schody”).

„Schody” na HBO Max: pierwsze recenzje

Na platformie HBO Max pojawiły się właśnie trzy pierwsze odcinki wyczekiwanej serii i... pierwsze recenzje są bardzo entuzjastyczne!

„Schody” to fascynujące spojrzenie na poczucie winy, niewinność i kwestie związane z wizerunkiem” - pisze Daniel D'Addario w recenzji dla „Variety”.

W swoim tekście D'Addario zwraca uwagę na świetną reżyserię i takie aktorstwo, które - jego zdaniem - jest największą siłą obrazu. Zwłaszcza Colin Firth zrobił wrażenie na recenzencie - jego zdaniem aktor jest tu doskonały, a jego gra perfekcyjnie oddaje „bolesną niepewność swojej postaci”.

Pochwał dziełu Camposy nie szczędzi też Richard Lawson z „Vanity Fair”, który docenia mroczny urok produkcji i twierdzi, że jest to prawdopodobnie najprawdziwsza opowieść true crime, jaka kiedykolwiek powstała.

Także Roger Ebert - jeden z najbardziej szanowanych krytyków filmowych w Stanach Zjednoczonych - uważa, że serial z Toni Collette i Colinem Firthem to mistrzowska robota. Na swoim blogu Ebert porównuje „Schody” do filmu „Zaginiona dziewczyna” wyreżyserowanego przez Davida Finchera. Zwraca uwagę, że jest w tym ostatnim coś dekadenckiego i zarazem uzależniającego..

Antonio Campos dokonał mniej więcej tego samego ożywczego wyczynu, który traktuje historię kryminalną z niesamowitym wyczuciem stylu, uwagi i wizjonerstwa, a wszystko to wspiera soczystą narracją - stwierdza krytyk.

Serial „Schody” na HBO Max: premiera

Serial „Schody” produkcji HBO Max składa się z 8 odcinków. 5 maja zadebiutowały trzy pierwsze, a kolejne będą emitowane po jednym tygodniowo, aż do finału przewidzianego na 9 czerwca.

Serial „Schody” produkcji HBO Max – trailer

Od rodzinnej sielanki Petersonów do oskarżeń głowy rodziny, Michaela Petersona, o zamordowanie żony Kathleen. Czy mógł być to nieszczęśliwy upadek ze schodów? W trailerze widzimy, jak teoretycznie doskonała rodzina chwieje się w posadach a dzieci pisarza przestają mu wierzyć.

--

Reklama

W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.

Reklama
Reklama
Reklama