Reklama

W tym artykule:
1. „Fleabag” – fabuła
2. „Fleabag” – obsada i twórcy
3. „Fleabag” – recenzja
4. „Fleabag” – opinie
5. „Fleabag” – gdzie obejrzeć?

Reklama

Jeśli szukasz opowieści błyskotliwej, intymnej i bezkompromisowo szczerej – jesteś w domu. „Fleabag” to serial, który wbija w fotel nie efekciarstwem, tylko emocjonalną prawdą. A drugi sezon? To już zupełnie inna liga.

„Fleabag” – fabuła

„Fleabag” to opowieść o młodej kobiecie mieszkającej w Londynie, która usiłuje odnaleźć się w rzeczywistości pełnej emocjonalnych zawirowań, niespełnionych relacji i niezaleczonych ran. Główna bohaterka, z pozoru pewna siebie i bezkompromisowa, wewnątrz zmaga się z ogromnym poczuciem winy i samotnością. Poprzez nieustanne przełamywanie czwartej ściany i komentowanie wydarzeń prosto do kamery, serial zaprasza widza do intymnego świata bohaterki – jej sarkazmu, pragnień, porażek i błyskotliwego poczucia humoru. To historia, która balansuje między tragiczną a komiczną – często w ramach jednej sceny. Pierwszy sezon koncentruje się na próbach uporządkowania życia po śmierci przyjaciółki Boo, a drugi – na relacji z nietypowym księdzem, który wywraca wszystko do góry nogami. W tle: toksyczna rodzina, dziwaczne randki i próby bycia „lepszą wersją siebie”, które – jak to bywa – nie zawsze wychodzą zgodnie z planem.

„Fleabag” – obsada i twórcy

Twórczynią serialu jest Phoebe Waller-Bridge, która napisała scenariusz i zagrała główną rolę. Reżyserią zajmował się głównie Harry Bradbeer, a za zdjęcia odpowiadał Tony Miller. Muzykę skomponowała Isobel Waller-Bridge, montażem zajął się Gary Dollner, a scenografią – Jonathan Paul Green. W obsadzie znaleźli się m.in.: Sian Clifford (Claire), Bill Paterson (ojciec), Olivia Colman (matka chrzestna), Jenny Rainsford (Boo), Brett Gelman (Martin), Andrew Scott (Ksiądz), Hugh Skinner (Harry) i Ben Aldridge (Dupek).

„Fleabag” – recenzja

Na pierwszy rzut oka „Fleabag” to przewrotna komedia o młodej kobiecie z Londynu, która nieustannie pakuje się w kłopoty, prowokuje i łamie zasady. Ale za tym pełnym ironii i ciętego humoru wizerunkiem kryje się znacznie więcej – opowieść o stracie, samotności i emocjonalnym rozbiciu. Phoebe Waller-Bridge stworzyła postać, która rozbraja szczerością i bezwzględną autoironią, jednocześnie prowadząc z widzem subtelną grę – nieustannie łamiąc czwartą ścianę, komentując rzeczywistość z charakterystycznym uśmiechem na twarzy. „Fleabag” to serial, który śmieje się z bólu, jednocześnie pokazując, jak bardzo ten śmiech bywa desperacki. Znakomita narracja, oszczędna forma i wybitne aktorstwo czynią z tego tytułu jedno z najważniejszych zjawisk telewizyjnych ostatnich lat.

„Fleabag” – opinie

Widzowie bardzo pozytywnie komentują „Fleabag”. Na Filmwebie użytkowniczka o nicku silentaltair napisała:

„Jakim cudem ten serial jest tak mało znany w Polsce? To jedna z lepszych komedii ostatnich lat”.

Niektórzy komentują, że to jednak nie komedia, choć uważają produkcję za wręcz... genialną. Mefju98 pisze:

„Świetnie napisany serial, idealnie wykorzystana interakcja bohaterki z kamerą, bo pomaga zrozumieć i jej humor, i tragizm. Szkoda, że nie jest znany w Polsce”.

Eoste przy drugim sezonie opadła szczęka:

„Waller-Bridge od początku łamała czwartą ścianę, ale w sezonie drugim zabieg ten przybiera formę tak nowatorską i zaskakującą, że oglądając, wybałuszyłam oczy z zachwytu, a w głowie buzowało mi pytanie: 'Co się właśnie stało?'”.

Reklama

Tragedia, która zmieniła Boston na zawsze

15 kwietnia 2013 roku radosna atmosfera Maratonu Bostońskiego zamieniła się w koszmar. Dwie eksplozje na linii mety wstrząsnęły miastem i całym światem, zabijając trzy osoby i raniąc setki innych. 

„Fleabag” – gdzie obejrzeć?

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać „Fleabag” – czas to nadrobić. Oba sezony są dostępne w serwisie streamingowym Amazon Prime Video. Dzięki swojej kompaktowej formie i błyskotliwemu scenariuszowi serial ten idealnie nadaje się do seansu weekendowego – ale gwarantujemy, że długo nie przestaniecie o nim myśleć.

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama