Reklama

Ze względu na coraz większe zagrożenie wywołane koronawirusem – w Polsce stwierdzono już kilkanaście przypadków zachorowań na COVID-19 – premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o odwołaniu wszystkich imprez masowych w Polsce. Są to wszystkie wydarzenia, które skupiają co najmniej 1000 osób, a w przypadku, gdy impreza odbywa się w hali próg to 500 osób, natomiast jeśli chodzi o wydarzenia sportowe to tylko 300 osób. Z najważniejszych imprez, jakie były zaplanowane na najbliższe dni nie odbędzie się gala wręczenia najważniejszych rodzimych nagród muzycznych, czyli Fryderyków, a także premiera jednego z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku, W lesie dziś nie zaśnie nikt.

Reklama

Horror w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego miał wejść do kin w piątek 13 marca. Producenci oraz dystrybutor filmu zdecydowali się przesunąć zarówno uroczystą premierę, którą zaplanowano na 12 marca, jak i premierę kinową. „Jest nam niezmiernie przykro, że musieliśmy podjąć taką decyzję, natomiast mamy nadzieję, że doskonale ją Państwo rozumieją w obliczy sytuacji, z jaką przyszło nam się zmierzyć” – czytamy w oficjalnym komunikacie, jaki wylądował dzisiaj w naszej skrzynce mailowej. Nową datę premiery poznamy w momencie, kiedy sytuacja się unormuje.

„Sala samobójców. Hejter” Jana Komasy to film, którego nie da się zapomnieć. Dlaczego musicie go zobaczyć? >>>

W lesie dziś nie zaśnie nikt – premiera filmu przełożona z powodu koronawirusa

W lesie dziś nie zaśnie nikt zapowiada się filmem, z jakim ze współczesnej polskiej kinematografii nie mieliśmy jeszcze do czynienia. Bartosz M. Kowalski, reżyser głośnego obrazu Plac zabaw, postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko, bo postanowił zrealizować slasher. To typ horroru, w którym liczba bohaterów zmniejsza się w tajemniczych okolicznościach. Pierwsze recenzje tych, którym udało się zobaczyć film na pokazach przedpremierowych piszą, są bardzo pozytywne. My ze swoją opinią musimy wstrzymać się jeszcze na jakiś czas.

W lesie dziś nie zaśnie nikt opowiada historię grupy nastolatków, którzy lądują na letnim obozie. Zostają na nim pozbawieni smartfonów i internetu. Szybko okazuje się, że będą musieli zmierzyć się z czymś jeszcze i naprawdę walczyć o przetrwanie. W rolach głównych zobaczymy Julię Wieniawę, z którą rozmawialiśmy jakiś czas temu na planie filmu, Wiktorię Gąsiewską, Stanisława Cywkę, Michała Lupę, Sebastiana Delę, Gabrielę Muskałę, Olafa Lubaszenko, Mirosława Zbrojewicza, Wojciecha Mecwaldowskiego, Michała Zbroję, Bartłomieja Firleta oraz Sebastiana Stankiewicza.

Autorami scenariusza W lesie dziś nie zaśnie nikt są reżyser Bartosz M. Kowalski, Jan Kwieciński, czyli producent oraz Mirella Zaradkiewicz – producent kreatywna. Za muzykę odpowiada natomiast Radzimir Dębski, czyli JIMEK.

Reklama

Urodowe sekrety gwiazd – jak dba o siebie Julia Wieniawa? [WYWIAD] >>>

Reklama
Reklama
Reklama