Reklama

W tym artykule:

  1. The Fall – kryminał, od którego nie da się oderwać
  2. Sherlock w nowoczesnej wersji – genialny serial kryminalny
  3. Mr Monk – klasyczny amerykański procedural
Reklama

Wiosna na Netflixie oznacza wręcz zatrzęsienie premier serialowych. Rekordy popularności biją oczywiście „Bridgertonowie”, ale jak się okazuje, nie ustępuje im polska produkcja „Kolory zła: czerwień”, znakomity kryminał ze wspaniałą obsadą. Trzeba przyznać, że jeśli chodzi o ten gatunek, to Netflix wręcz zasypuje nim widzów. Niektóre są lepsze, inne rozczarowują. Jeśli gubisz się w tych nowościach i chcesz uniknąć rozczarowań, to pamiętaj, że znajdziemy tu również starsze produkcje. Niezawodne i uwielbiane, a czas wcale nie wpłynął na ich niekorzyść. Oto 3 genialne seriale kryminalne dostępne na Netflixie.

„Kolory zła: Czerwień” – tak mocnego filmu od polskich twórców dawno nie było. Jakub Gierszał i Maja Ostaszewska są doskonali w swoich rolach [recenzja]

Netflix zasilił w czerwcu swoją bibliotekę o kolejną propozycję polskich twórców. Film „Kolory zła: Czerwień” jest naprawdę mroczny. Trzyma w napięciu od początku do końca. A finał rzeczywiście zaskakuje. Nowy thriller spodoba się fanom mocnego kina.
„Kolory zła: Czerwień”
fot. materiały prasowe Netflix

The Fall – kryminał, od którego nie da się oderwać

„The Fall” to jeden z pierwszych kryminałów psychologicznych w formie miniserialu, który wręcz wytyczył ścieżki kolejnym. Mamy seryjnego mordercę, który nie zamierza przestać, dlatego zadaniem policji jest określenie jego profilu psychologicznego. Tak, ażeby zrozumieć schemat jego działania. Nie mamy tu do czynienia z klasycznym poszukiwaniem mordercy. Od początku go znamy, a sam serial ma na celu coś zupełnie innego. Atmosfera jest tak gęsta, że można ją kroić, postaci są precyzyjnie opisane i wręcz fascynują. W rolach głównych wspaniała Gillian Anderson i Jamie Dornan. Dynamika między nimi jest niezwykła, a od „The Fall” trudno się oderwać.

Kultura na weekend: Film „Jedno życie” ogląda się ze ściśniętym gardłem. Na sali kinowej płakał każdy [recenzja]

Nicholas Winton intencjonalnie unikał rozgłosu i bardzo długo mu się to udawało. O tym, czego dokonał, nie wiedziała nawet jego żona. Bohaterem mediów został dopiero 50 lat później. Film „Jedno życie” to dzieło poruszające najgłębsze emocje w widzu, które przedstawia historię tego niezwykłego człowieka.
Film "Jedno życie"
fot. materiały dystrybutora

Sherlock w nowoczesnej wersji – genialny serial kryminalny

I kolejny brytyjski kryminał! Choć nie była to pierwsza rola Benedicta Cumberbatcha, to właśnie Sherlock 14 lat temu nadał rozpędu jego karierze. Interpretacji książkowego detektywa było już mnóstwo, ale ten serial kryminalny przebił wszystkie inne. Sherlock został przeniesiony do współczesności, wciąż jest geniuszem, ale innym. Raz się go uwielbia, raz nie znosi, a Benedict jest wręcz stworzony do tej wymagającej roli. Uwspółcześniony Sherlock świetnie odnosi się do realiów, zachowując literackiego ducha. W rolę Watsona wciela się Martin Freeman i niczym nie ustępuje genialnemu partnerowi. Sherlock to z jednej strony serial kryminalny, z drugiej świetna rozrywka z błyskotliwą fabułą. Został kilkukrotnie doceniony statuetką Emmy. Doczekał się 4. sezonów, wszystkie dostępne są na Netflixie.

Ten film powinna obejrzeć każda kobieta. „Jutro będzie nasze” to włoskie kino w najlepszym wydaniu

Czarno-białe zdjęcia przedstawiają zniszczone, brudne i ubogie ulice doświadczonego wojną Rzymu. Jednocześnie nie jest to wyłącznie portret nędzy, gdyż na tym gruncie rosną też marzenia, tętni życie i oczywiście jest pełno włoskiego temperamentu. „Jutro będzie nasze” to film nie tylko ujmujący klimatem, ale przede wszystkim uderzająca historia o sile kobiet. Sile, która przez wiele lat była niewidzialna.
Kadr z filmu "Jutro będzie nasze"
Kadr z filmu "Jutro będzie nasze" / mat. prasowe

Mr Monk – klasyczny amerykański procedural

Mr Monk to postać nieco podobna do Sherlocka, genialny niezależny detektyw, który widzi więcej i wyciąga niesamowite wnioski. Pracę znacząco utrudnia mu jednak nerwica natręctw, co czasami bywa też elementem humorystycznym. Mr Monk to klasyczny amerykański procedural, czyli formuła, w której każdy odcinek ma podobny schemat, ale zupełnie odmienną historię. Bywa bardzo zabawnie, zaskakująco, ale i dojmująco wzruszająco. Pomimo że jest to serial kryminalny, to bije z niego pewne ciepło, dlatego można zaliczyć go do grona czasoumilaczy. Premierę miał jeszcze w 2002 roku, stworzono aż 8 sezonów, a fani tak bardzo tęsknili za Mr Monkiem, że w ubiegłym roku powrócił w formie filmowej. O tym, że to wciąż świetna produkcja, świadczy fakt, że Netlix wykupił prawa do niego niedawno, razem z „Seksem w wielkim mieście”.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama