Nowość Netflixa porusza do głębi. To coś więcej niż historia rodziny, która próbuje przetrwać na bezludnej wyspie
Nie spodziewajcie się klasycznej „przygodówki” o walce o przeżycie na bezludnej wyspie. To metafora, by opowiedzieć o czymś znacznie poważniejszym. „Zamek z piasku” wyzwala najsilniejsze emocje. Na Netfliksie od 24 stycznia.
Choć na pierwszy rzut oka przypomina film przygodowy, jakich wiele – o próbie przetrwania na bezludnej wyspie, do czasu gdy nadejdzie pomoc – „Zamek z piasku” ma więcej wspólnego z prawdziwym życiem. I to w jego najmroczniejszych aspektach. Ten thriller psychologiczny to poruszający komentarz do społeczno-politycznych problemów współczesnego świata, który staje się coraz bardziej niebezpiecznym miejscem do życia.
„Zamek z piasku” – fabuła i obsada
Czteroosobowa rodzina: Yasmine (w tej roli Nadine Labaki), Nabil (Ziad Bakri) oraz ich dwojka dzieci – córeczka Jana (Riman Al Rafeea) i synek Adam (Zain Al Rafeea) – trafia na bezludną wyspę. Wydaje się, że tylko na chwilę, ale pomoc, która miała nadejść, nie nadchodzi... Mimo że najmłodszej przedstawicielce klanu, wyspa wydaje się być rajem, przypominającym wakacje – biega po plaży, buduje zamki z piasku i zaprzyjaźnia się z owadami, brat i rodzice coraz bardziej dobitnie uświadamiają sobie, że najprawdopodobniej będą musieli zostać tu już na zawsze. I jakoś przetrwać. Do głosu coraz częściej dochodzi także ich przeszłość, która napędza spiralę bolesnych wydarzeń. A także wpycha członków rodziny w konkretne role.
„Zamek z piasku” – zwiastun
By lepiej wczuć się w atmosferę filmu, zobaczcie jeden ze zwiastunów produkcji.
„Zamek z piasku” – gdzie oglądać
„Zamek z piasku” to thriller psychologiczny w reżyserii Matthew Browna, według scenariusza Browna oraz Hend Fakhroo. Zdjęcia powstały w Libanie, a konkretnie – na wyspach rezerwatu przyrody Palm Islands Nature Reserve, znajdujących się niedaleko wybrzeża miasta El Mina. Produkcję od 24 stycznia 2025 roku można oglądać na Netfliksie.
„Zamek z piasku” – opinie
Ponieważ „Zamek z piasku” na platformę streamingową trafił niedawno, w sieci dopiero zaczynają się pojawiać opinie na jego temat. Z większości z nich wynika, że to kino o wiele bardziej ambitne niż mogłoby się spodziewać. Wręcz film trudny, „tylko dla wytrwałych i dla tych, którzy kochają kino niebanalne”. Co nie zmienia faktu, że jest on także „naprawdę niesamowity i wciągający”. Najtrafniej jego charakter oddaje chyba jednak komentarz Feniksa14 na Filwebie:
Ten film nie jest akcyjniakiem o ludziach na bezludnej wyspie. Każda scena jako metafora ludzi zepchnietych przez swiat na margines. Ludzi czekajacych na pomoc, na reakcje oraz pomoc kogolwiek z zewnatrz. Jak w tak trudnych chwilach zachowuje sie matka, jak ojciec, jak starsze rodzeństwo, a jak najmłodsze dzieci.
Teraz już wiecie, czego możecie spodziewać się po produkcji. Jedno jest pewne – silnych emocji nie zabraknie.