Reklama

W tym artykule:

  1. Kultura na weekend: „Siniaki i cekiny”, czyli nowy album Margaret
  2. Margaret: „Ten album jest jak powrót do domu”
Reklama

Margaret wydała kolejny – już szósty album studyjny w swojej karierze. „Siniaki i cekiny”, bo właśnie tak brzmi jego tytuł, to zdecydowanie jedna z najciekawszych premier tego tygodnia. Artystka, która w ubiegłym roku celebrowała 10-lecie swojej kariery, otwiera się przed swoimi fanami oraz fankami, zaprasza ich do swojego świata. Otwiera się przed nimi. Choć stawia na popowe brzmienia, dzięki którym zasłynęła, pokusimy się o stwierdzenie, że takiej jej jeszcze nie słyszeliście.

Kultura na weekend: „Siniaki i cekiny”, czyli nowy album Margaret

„Siniaki i cekiny” to (jak sugeruje sam tytuł) podzielony na dwie części album koncepcyjny. Margaret pokazuje swoim słuchaczom i słuchaczkom dwoistość swojego życia. Zaprasza do ukochanego domu, a także na scenę. Na płycie znajdziemy (aż) 17 utworów. Wśród nich doskonale przyjęte single „Tańcz głupia”, „Bynajmniej” oraz „Miłego lata”, jak również piosenkę „Hot Like Summer” w dwóch wersjach, którą wokalistka stworzyła we współpracy z Alvaro Solerem. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że artystka nawiązuje w nowym materiale do lepszych, jak również gorszych, zdecydowanie trudniejszych, wręcz traumatycznych momentów z przeszłości.

Glamour Cool Girls Club: Margaret o muzyce, wytwórni i aktorstwie

Premierowy odcinek wideopodcastu Glamour Cool Girls Club jest już dostępny. Margaret, która wpadła do naszego studia, opowiedziała o muzycznym jubileuszu, prowadzeniu własnej wytwórni oraz aktorstwie. Zdradziła też swoje plany na najbliższą przyszłość.

Margaret: „Ten album jest jak powrót do domu”

Margaret, jak sama przyznaje, wraca do domu. Skręca w stronę pop-u, w którym dobrze się czuje, który dobrze zna i od którego rozpoczęła się jej kariera. Jednak nie sposób nie zauważyć, że brzmi inaczej niż kiedyś. Dojrzalej, ale jednocześnie pewniej i bardziej komfortowo. Nadal chętnie eksperymentuje – z tekstami, a także z brzmieniami.

Ten album jest jak powrót do domu po zaj***stej przygodzie w dżungli. „Siniaki i cekiny” to opowieść o dwoistości, zarówno tekstowo, jak i muzycznie. „Siniaki” to osadzone w brzmieniu lat 80., pop-synthowe piosenki, które opowiadają kwaśne historie. „Cekiny” to funkujące i zaczepne girls anthems – mówi Margaret o swoim nowym albumie.

fot. Karol Małecki / materiały prasowe
Reklama

Album jest dostępny w całości w streamingu. To nasza najnowsza propozycja z cyklu Kultura na weekend. Jesteśmy przekonane, że przypadnie do gustu fankom i fanom pop-u oraz radiowych hitów. Dajcie znać, który utwór podoba wam się najbardziej.

Reklama
Reklama
Reklama