Książka na lato: „Do przodu, dziewczyny! Prawdziwa historia rewolucji Riot Grrrl” Sary Marcus. Maeve z „Sex Education” na pewno by ją przeczytała
Choć riot grrrl rodziły się na koncertach dziewczyńskich zespołów punkowych, były czymś więcej niż tylko muzyką. Przede wszystkim dowodziły, że siostrzeństwo działa. Książka „Do przodu, dziewczyny!” Sary Marcus znakomicie to potwierdza.
- Angelika Kucińska
Były głośne i nikogo się nie bały. Pisały piosenki, nagrywały płyty, grały koncerty, a zysk z tych ostatnich wielokrotnie przekazywały organizacjom prokobiecym, które pomagały np. ofiarom przemocy domowej. Produkowały ziny (takie amatorskie magazyny), pełne feministycznych manifestów, sprzedawane za dolara na koncertach. Walczyły z kulturą gwałtu, protestowały przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Feministka robi porno, czyli „Minx” – wasz nowy ulubiony serial HBO (nawet jeśli jeszcze tego nie wiecie)
Wojująca feministka łączy siły z wydawcą tytułów dla dorosłych, by stworzyć pierwsze w historii pismo erotyczne dla kobiet. Czy męska nagość może być przekaźnikiem rewolucyjnej myśli? Tego dowiecie ze świetnego serialu komediowego HBO Max z Ophelią Johnson i Jakem Johnsonem w rolach głównych.„Ta kapela nie gra, ona płonie. Wokalistka zatraca się w tańcu i miota na wszystkie strony włosami spiętymi w kucyk na czubku głowy. Jej ruchy przypominają aerobik. Od czasu do czasu unosi tył sukienki, by pokazać tyłek zespołowi” – tak Sara Marcus, autorka książki „Do przodu, dziewczyny! Prawdziwa historia Riot Grrrl”, zaczyna relację z koncertu Bikini Kill, który odbył się 4 kwietnia 1992 roku w Sanctuary Theatre w Waszyngtonie.
To właśnie Bikini Kill, punkowy kwartet z trzema dziewczynami w składzie, przewodził Riot Grrrl – fali dziewczyńskiego rock and rolla. To piosenka Bikini Kill „Double Dare Ya” stała się feministycznym hymnem, bo to właśnie w tej piosence Kathleen Hanna, charyzmatyczna wokalistka zespołu, wyrzuca: „Przymknij się, nie odzywaj się niepytana, masz k**** słuchać tego, co mówi ci facet”, i nawołuje: „Odważ się! Odważ się! Do k**** nędzy, no wreszcie się odważ”.
W 1990 roku Madonna wychodziła na scenę i symulowała masturbację. W 1992 roku Kathleen Hanna wychodziła na scenę i też, podobnie jak Madonna, dotykała swojego krocza, ale zasłaniała je, symbolicznie chroniąc przed napaścią seksualną – to był i gest sprzeciwu wobec milczącego przyzwolenia na przemoc wobec kobiet, i solidarności z jej ofiarami. Bikini Kill na scenach klubów i manifach towarzyszyły też inne dziewczyńskie zespoły. Bratmobile. Huggy Bear. I jeszcze parę trochę mniej znanych. Choć początkowo funkcjonowały na peryferiach sceny grunge, szybko stały się niezależnym, pełnoprawnym zjawiskiem w muzyce i sztuce.
Sara Marcus była riot grrrl, bywała na koncertach, pod sceną i za kulisami, chodziła na protesty, a jej książka „Do przodu, dziewczyny!” jest pięknym hołdem dla tamtych czasów. To nie tylko opowieść o kilku pyskatych, nieustraszonych dziewczynach, które rozpychały się łokciami na zdominowanej przez mężczyzn amerykańskiej scenie alternatywnej. Marcus nie zapomina o kontekście politycznym i społecznym, rozlicza drugą falę feminizmu i kibicuje narodzinom trzeciej. Przede wszystkim udaje jej się oddać nieskrępowaną, inspirującą energię buntu i brawurowo odnotować ten wspaniały moment w historii ludzkości, w którym kobiety ochoczo i bez lęku wyrażały złość. Były wściekłe. Wrzeszczały. I miały gdzieś, że komuś może to przeszkadzać.
„Do przodu, dziewczyny! Prawdziwa historia Riot Grrrl” to wciągająca, pełna emocji opowieść o muzyce, buncie i siostrzeństwie.
Tekst ukazał się pierwotnie w magazynie GLAMOUR (kwiecień 2022). Wszystkie wydania magazynu możesz kupić na stronie kultowy.pl.
Książki, które przeczytała Maeve Wiley z „Sex Education” i wy też powinniście
Gdybyśmy mieli wskazać serialową bohaterkę, od której chcielibyśmy pożyczać książki, to byłaby to z pewnością Maeve Wiley z „Sex Education”. Na jej nocnej szafce znalazło się m.in. kilka ważnych feministycznych tytułów, które wypada nie tylko znać, ale przede wszystkim przeczytać.