Klub książkowy Glamour: Nasze czytelniczki przeczytały „Głos” Cecelii Ahern, autorki „P.S. Kocham Cię” [RECENZJE]
Czy nowa książka Cecelii Ahern, autorki bestsellerowej powieści „P.S. Kocham Cię” - „Głos” przypadła do gustu czytelniczkom Glamour? Przeczytajcie ich recenzje!
- Redakcja
Tym razem w ramach naszego Klubu książkowego Glamour daliśmy Wam możliwość zrecenzowania najnowszej książki autorki bestsellerowej powieści P.S. Kocham Cię, Cecelii Ahern. Głos to zbiór trzydziestu opowiadań o trzydziestu różnych kobietach - ich codzienności, dylematach i decyzjach. To historie, z którymi możemy się utożsamić. Jak przypadły do gustu czytelniczkom Glamour?
Recenzja Sary
Książka „Głos” Cecelii Ahern od pierwszych stron zaciekawiła mnie swoją nietuzinkową konstrukcją. Z taką budową się jeszcze nie spotkałam. Autorka zaciekawia odbiorcę pod względem merytorycznym, ale także metaforycznym, przy czym ukazuje swoją pełną podziwu postawę „kobiety prawdziwej”, z ogromna wiedzą i bagażem doświadczeń. Cecelia przyjmuje role mentorki, albo raczej terapeutki dla kobiet, która dokładnie rozumie nasze problemy, te które są tylko w naszej głowie, bo kobiecie nie wypada się z nimi afiszować, ale także te z którymi borykamy się na co dzień.
Na początku nie podobała mi się wizja, że każdy z rozdziałów jest o innej kobiecie, gdy już zżyłam się z jedną bohaterką, historia zaraz się kończyła i musiałam przechodzić do kolejnej. Dopiero z czasem zrozumiałam, że nie jest to przypadkowe. Każde opowiadanie ma nas uwrażliwiać na dany problem, gdyż bardzo prawdopodobne, że jednym z tych głosów utożsamiasz się właśnie Ty, a autorka opisuje dokładnie Twoje życie. Książka daje nam także dowolność, nie musimy jej czytać rozdział po rozdziale, możemy „skakać” i wybierać te, które nas najbardziej interesują, a mimo to nie zaburzy to wizji autorki. To dobre rozwiązanie dla zapracowanych kobiet, które często przerywają czytanie i wracają dopiero po jakimś czasie, gubiąc po drodze wątek. Tutaj nie ma tego problemu, kontynuując opowiadania po dwóch dniach, miesiącu czy nawet roku, wiemy co chce przekazać nam autorka.
Opowiadania, pomimo wielu metafor i przenośni, wydają mi się jeszcze bardziej realistyczne. To koncepcja autorki, która urozmaica nam czytanie i przenosi w inny wymiar, gdzie paranormalne rzeczy jak kobieta siedząca na półce przez kilka lat, są normalne. To właśnie realizm magiczny, który tworzy niepowtarzalny klimat. Musze przyznać, że opowiadania mocno działają na wyobraźnie i nie raz musiałam się mocno otrząsnąć, aby powrócić do świata realnego.
Podsumowując, autorka okazała się wnikliwą obserwatorką, która w punkt zauważyła nasze kobiece słabości, wątpliwości i obawy. Niesamowicie się cieszę, że mogłam sięgnąć po taką lekturę. Po przeczytaniu czuje się bardziej pewna siebie świadoma swoich błędów i empatyczna w stosunku do innych. Książkę nazwałabym manifestem, który powinna przeczytać każda kobieta, nieważne w jakim jest wieku, aby lepiej zrozumieć samą siebie. Zdecydowanie polecam wszystkim kobietą, a do poszczególnych opowiadań będę wracała zapewne nie raz.
Zobacz także: Klub książkowy Glamour: Nasze czytelniczki przeczytały „Nie gódź się” autorstwa legendy rocka, Patti Smith
Recenzja Natalii
Cecelia Ahern powróciła z nową książką. Autorka takich bestsellerów jak „Love, Rosie” czy „P.S. Kocham Cię” tym razem postanowiła poruszyć tematykę problemów i wyzwań z jakimi mierzą się współczesne kobiety. Tak powstała książka „Głos”. Zawiera ona 30 historii 30 różnych kobiet. Jednak nie są to historie napisane dosłownie. Każda z nich jest przenośnią problemu, z którym w pewnych etapach życia możemy się zetknąć. Odrzucenie, żal, wstyd, poczucie winy, to tylko niektóre z emocji, których doświadczają bohaterki. Pozornie różne podejście do niekomfortowej sytuacji oraz opisane postacie łączy jedno - chęć walki. Imigrantka, żona, matka, studentka, osoba młoda, osoba starsza - wszystkie z nich pokazują współczesny świat, jego wady i uprzedzenia.
Czytając tę książkę miałam wrażenie jakbym była niektórymi bohaterkami, w części z nich widziałam swoich bliskich. Dlatego, po każdej przeczytanej historii, odkładałam książkę i zastanawiałam się nad jej znaczeniem. Czy mogę postąpić jak opisana osoba? Czy moja znajoma też ma taki problem i tak na niego reaguje? Jeśli nie wczuwamy się w historie osobiście, możemy wynieść z nich wskazówki jak pomóc osobom, które borykają się z opisanymi problemami, jak wzmacniać “girl power”.
Zdecydowanie nie jest to książka, którą można przeczytać na raz, bezrefleksyjnie przerzucając kartki. Wiadomość może łatwo zostać utracona, jeśli przeczyta się wszystko od razu, ponieważ możemy zauważyć powtarzalne schematy.
Polecam tę powieść każdemu, kto potrzebuje trochę optymizmu i kopa do działania w swoim życiu. Ta książka naprawdę pokazuje, że my, kobiety, mamy GŁOS!
Zobacz także: Klub książkowy Glamour: Nasze czytelniczki przeczytały „Jak uratować świat?” Arety Szpury [RECENZJE]
Recenzja Anny
„Głos” Cecelii Ahern to 30 opowieści o kobietach takich jak my, naszych przyjaciółkach, mamach, koleżankach z pracy, ekspedientkach z ulubionej piekarni. Autorka doskonale buduje napięcie w swoich historiach, nadając im nieco fantastycznego klimatu, bo jak inaczej nazwać motyw gadającej kaczki, powolne znikanie albo wyrastanie skrzydeł? Jest baśniowo, obrazowo i nierealistycznie, ale ma to jeden cel - zrozumienie. Gdybyśmy przeczytali o kobiecie, która spotyka się z rasizmem na co dzień, musi z nim walczyć, jest oceniana przez pryzmat swojej kultury, a inne matki ze szkoły jej dzieci są do niej wrogo nastawione, to po prostu byśmy jej współczuli. Cecelia Ahern natomiast dodała do tego pewien szczegół - skrzydła. Historia dzięki temu nabiera zupełnie innego wydźwięku, możemy poczuć ile energii kosztują zwykłe kobiety ich przełomowe momenty, niezależnie, czy jest to zrobienie czegoś tylko dla siebie, czy zostanie zaszufladkowaną po „zawodowym” robieniu tego na co dzień.
Opowieści mówią o odwadze, dyskryminacji, braku możliwości samorealizacji, o poświeceniu dla rodziny, o kompleksach, o menopauzie, o braku komunikacji, o problemach w pracy, o rozstaniu z niemowlęciem po urlopie macierzyńskim, o trudnej samoakceptacji, o starzeniu i wielu innych sytuacjach z życia z każdej z nas. Niech pierwsza rzuci kamieniem ta, która nigdy nie zrobiła nic głupiego i nie miała ochoty zapaść się pod ziemię! Czy to z powodu stresującej prezentacji, czy z powodu spaceru z zadartą spódnicą. Przyznajcie się, Wam też marzy się pokój odosobnienia, w którym będziecie mogły krzyczeć albo zamknąć się przed dziećmi.
A teraz „dokonajcie właściwego wyboru” jak powiedziała jedna z bohaterek książki, gdy dotarła na ostatnią gałąź wiśni, i przeczytajcie tę książkę. Zwracajcie uwagę na znikające mamy i babcie, na siedzące na półkach koleżanki, rozmawiajcie z nimi, zamiast je podziwiać i nie karmcie kaczek pieczywem.
Zobacz także: [KSIĄŻKA TYGODNIA] „Głos” - nowa książka autorki „P.S. Kocham Cię” Cecelii Ahern o problemach współczesnych kobiet