Jedna z najbardziej przerażających historii, która wydarzyła się w latach 80. Bracia zamordowali rodziców i stali się sławni
Już dziś na Netflixie premiera jednego z najbardziej oczekiwanych filmów dokumentalnych od dawna. O tej historii było głośno w latach 80. i ponownie jest o niej głośno teraz. Spodziewajcie się niespodziewanego.
- Zuzanna Zasada - Redaktorka
W tym artykule:
- Najpierw serial, teraz dokument. O tej historii jest naprawdę głośno
- „Historia braci Menedezów” – gdzie leży prawda?
We wrześniu swoją premierę miał serial „Potwory: Historia Lyle’a i Erika Menedezów”, który zdecydowanie nie przeszedł bez echa. Fabuła opowiada historię braci, którzy zostali oskarżeni o morderstwo swoich rodziców. Dramaturgii dodaje fakt, że to zdarzyło się naprawdę. Produkcja stała się hitem na całym świecie i na długo zajmowała najwyższe miejsca w rankingach Netflixa. Teraz przyszedł czas na dokument i danie głosu oskarżonym, który przebywają w więzieniu. „Historia braci Menedezów”, bo tak brzmi tytuł filmu dostępna jest od dzisiaj na platformie streamingowej. Poznajcie „drugą wersję wydarzeń”, którą opowiedzą wam Lyle i Erik Menedezowie.
Najpierw serial, teraz dokument. O tej historii jest naprawdę głośno
Od dzisiaj (7 października) na Netflixie możecie oglądać „Historię braci Menedezów”. Serial na ich temat wywołał naprawdę dużo kontrowersji. Nie spodobał się samym głównym zainteresowanym, którzy teraz przedstawili własną wersję wydarzeń. Produkcja „Potwory: Historia Lyle’a i Erika Menedezów” opowiedziała historię tytułowych bohaterów, którzy w 1989 roku zostali oskarżeni o zabójstwo swoich rodziców. Braci od początku twierdzili, że popełnili zbrodnię z powodu wieloletniego maltretowania i znęcania się rodziców nad nimi. Ostatecznie jednak ta wersja nie została uznana i w 1996 roku zostali skazani na dożywocie.
Ten serial będzie numerem 1 Netflixa. To przerażająca prawdziwa historia, która mrozi krew w żyłach
Dzisiaj na Netflixie premierę ma kolejny serial true crime, którego historia dosłownie mrozi krew w żyłach. Zapowiada się prawdziwy hit, szczególnie, że produkcja powiązana jest z innym serialem, który zdobył ogromną popularność.Okazuje się więc, że historia nie wcale taka oczywista i może mieć drugie dno. Niektórzy widzowie stanęli nawet po stronie oskarżonych - nie spodobało im się to, że zostali oni przedstawieni w złym świetle. Netflix wyprodukował więc dokument, w którym wystąpili główni zainteresowani i opowiedzieli, jak wszystko wygląda z ich perspektywy. Możecie się naprawdę zaskoczyć.
„Historia braci Menedezów” – gdzie leży prawda?
Erik i Lyle Menedezowie dostali głos. Netflix zgodził się przedstawić ich wersję historii. Dokument ma zaoferować nową perspektywę i spojrzenie na sprawę z zupełnie innej strony.
Po raz pierwszy od 30 lat bracia swoimi słowami opowiadają o procesie, który wstrząsnął krajem. Dzięki obszernym wywiadom z Lyle’em i Erikiem, prawnikami zaangażowanymi w proces, dziennikarzami, którzy go relacjonowali, ławnikami, rodziną i innymi obserwatorami ceniony argentyński reżyser Alejandro Hartmann przedstawia nowe spojrzenie na sprawę, którą wszyscy doskonale znają — a może tylko tak im się wydaje – czytamy w oficjalnym opisie Netflixa.
Każdy pyta, czemu zabiliśmy rodziców. Może teraz w końcu zrozumieją – brzmi początek zwiastuna produkcji. Czy faktycznie tak będzie? Film ma przedstawić nam zupełnie nowe, nieznane dotąd fakty. Na odpowiedź nie musicie długo czekać. Dokument dostępny jest od dziś (7 października) na Netflixie.