„iCarly” powraca! Kontynuację kultowego serialu z lat 2000. obejrzycie szybciej niż myślicie
Będzie kontynuacja serialu „iCarly”, który był hitem w drugiej połowie lat 2000. Premiera nowego sezonu planowana jest jeszcze na 2021 rok. Kogo ponownie zobaczymy na ekranie? I gdzie w Polsce będzie można obejrzeć reboot?
- Łucja Jelonek
„iCarly” powraca! Gdzie i kiedy będzie można obejrzeć kontynuację kultowego serial z lat 2000.?
„iCarly” – amerykański serial komediowy o trójce przyjaciół: Carly Shay, Sam Puckett i Freddim Bensonie (w tych rolach: Miranda Cosgrove, Jenette McCurdy i Nathan Kress), którzy nagrywają własny program internetowy, bawił nas na przełomie lat 2007-2012. Teraz, ponad 9 lat po emisji ostatniego odcinka, produkcja powraca! Premiera nowego sezonu planowana jest jeszcze na 2021 rok! Co warto o nim wiedzieć?
Kontynuacja „iCarly” – obsada
Po pierwsze, i najważniejsze, reboot serialu będzie okazją, by ponownie spotkać się z jego bohaterami. Swój udział w kontynuacji „iCarly” potwierdzili: Miranda Cosgrove, Nathan Kress i Jerryy Trainor (serialowy Spencer). Na ekranie nie zobaczymy jednak Jenette McCurdy, która grała Sam Puckett. W rolę najlepszej przyjaciółki tytułowej bohaterki – Harper – wcieli się więc Laci Mosley. Do obsady dołączy także Jaidyn Triplett, która zagra Millicent, złośliwą pasierbicę Freddie’go, ekspertkę ds. social mediów. Serial będzie miał też nowego producenta, po tym wobec Dana Schneidera pojawiły się oskarżenia o molestowanie seksualne... Teraz jego obowiązki przejmie Jay Kogen.
Kontynuację „iCarly” zapowiedziała wytwórnia Paramount+, która poinformowała o tym w grudniu ubiegłego roku. Teraz ogłosiła jednak, że właśnie ruszyły prace nad serialem.
Nowy, 7. już, sezon serialu będzie miał 13 odcinków. I będzie zapisem perypetii przyjaciół, którzy dziś mają już po 20 lat. I choć wciąż oddani są pracy, starają się ją połączyć z życiem miłosnym i życiem rodzinnym. Z jakim skutkiem? Tego dowiemy się już latem tego roku. Już odliczacie dni?
Toksyczne związki, stereotypy płciowe, czyli ciemna strona naszych ulubionych komedii romantycznych
Chciałoby się powiedzieć: śmiech przez łzy. Czyli o tym, jak bardzo komedie romantyczne i tym podobne produkcje robią nam źle.