Reklama

W tym artykule:
1. „W twoich rękach” – fabuła, obsada i twórcy
2. „W twoich rękach” – recenzja
3. „W twoich rękach” – gdzie obejrzeć?

Reklama

„W twoich rękach” to wstrząsający serial, który nie daje łatwych odpowiedzi, ale zmusza do refleksji. Uważam, że naprawdę warto go obejrzeć.

„W twoich rękach” – fabuła, obsada i twórcy

Na opustoszałym, zasypanym śniegiem placu zabaw leży 14-letni chłopiec z raną postrzałową w głowie. Obok niego stoi jego najlepszy przyjaciel, trzymając w drżących dłoniach jeszcze gorący od wystrzału pistolet. „W twoich rękach” to historia Billy’ego i Dogge – dwóch nastolatków, którzy trafiają w sam środek brutalnego świata gangów. Wychowani w społecznościach naznaczonych biedą i przemocą, szybko odkrywają, że nie ma odwrotu, a granica między ofiarą a oprawcą może być niezwykle cienka.

Kto odpowiada za przerażające zbrodnie dzieci? Jak reaguje nasza psychika, gdy zaczynamy postrzegać je jako potwory? Ta przygnębiająca historia opowiada o dzieciach, dla których jest już za późno, czy to przez zaniedbanie, biedę czy też wykluczenie społeczne. W szczególnie narażonych społecznościach zdominowanych przez nakręcającą się spiralę przemocy cierpią zarówno samotne matki, jak i lokalni przedsiębiorcy, a nawet stróże prawa.

„W twoich rękach”, fot. Netflix

Serial „W twoich rękach” powstał na podstawie książki autorstwa Malin Persson-Giolito. Wyreżyserowała go Anna Zackrisson, a scenariusz stworzyli Amanda Högberg i Alex Haridi. W obsadzie znaleźli się m.in.: Olle Strand, Yasir Hassan, Mohamed Abdirahman Koje, Ardalan Esmaili, Yusra Warsama oraz Solomon Njie.

„W twoich rękach” – recenzja

„W twoich rękach” to wstrząsający obraz poruszający temat dzieci, które nie miały szansy na normalne dzieciństwo. Jedyną opcją, jaką oferuje im rzeczywistość, jest życie w dramatycznych warunkach, będące walką o przetrwanie. Kto tak naprawdę jest temu winny? Czy to system, który nie zapewnił im żadnej alternatywy, czy otoczenie, które zmusiło ich do bycia częścią tej spirali przemocy? Na te pytania musimy odpowiedzieć sami.

„W twoich rękach”, fot. Netflix

Oglądając kolejne sceny, czujemy rosnący ciężar odpowiedzialności za ból bohaterów. Nie ma tu prostych odpowiedzi. Postaci Billy’ego i Dogge’a nie są jednoznaczne, co czyni ich tragizm jeszcze bardziej dotkliwym. Z jednej strony widzimy chłopców, którzy stracili nadzieję i przyszłość, z drugiej – przerażające konsekwencje tego, co może się wydarzyć, gdy dzieci nie otrzymają choć odrobiny zainteresowania i opieki.

Reżyserka Anna Zackrisson nie ocenia, nie moralizuje. Zamiast tego, zmusza widza do głębokiej refleksji, dając nam opowieść o utraconych szansach. O bólu, który nigdy nie przeminie.

Reklama

„W twoich rękach” – gdzie obejrzeć?

Serial„W twoich rękach” dostępny jest dla subskrybentów Netflixa. Zwiastun poniżej:

Reklama
Reklama
Reklama