Fajny? Nie. Znakomity? Nie. Rewelacyjny? Nie. Ten film jest po prostu wybitny i nigdy mi się nie znudzi!
„Gladiator” Ridleya Scotta to film, który można oglądać raz w tygodniu i za każdym razem zrobi takie samo wielkie wrażenie jak podczas pierwszego seansu. Historia Maximusa, rzymskiego generała zdradzonego przez cesarza i zmuszonego do walki na arenie zachwyca i wzrusza. W 2000 roku film stał się kinowym fenomenem, zdobył pięć Oscarów i rozbudził zainteresowanie antycznym Rzymem.

W tym artykule:
1. „Gladiator” – fabuła
2. „Gladiator” – obsada i twórcy
3. „Gladiator” – opinie
4. „Gladiator” – gdzie obejrzeć?
Co sprawia, że mimo upływu lat „Gladiator” wciąż trzyma w napięciu? To nie tylko znakomicie nakręcone sceny walk, ale też wyraziste postaci, wspaniała muzyka Hansa Zimmera i ponadczasowa historia, którą można oglądać w nieskończoność.
„Gladiator” – fabuła
Rzym, rok 180 n.e. Generał Maximus (Russell Crowe) prowadzi wojska cesarza Marka Aureliusza do zwycięstwa nad Germanami. Władca, przekonany o schyłku imperium, zamierza przekazać mu władzę, by przywrócić Rzymowi dawny porządek. Plany te przekreśla jego syn Kommodus (Joaquin Phoenix), który morduje ojca i ogłasza się cesarzem. Aby pozbyć się rywala, wydaje rozkaz egzekucji Maximusa i jego rodziny.
Generał uchodzi z życiem, ale nie zdoła ocalić bliskich. Wyczerpany trafia w ręce handlarzy niewolników i zostaje sprzedany jako gladiator. Na arenie, walcząc o przetrwanie, zdobywa sławę i ostatecznie trafia do Koloseum, gdzie ponownie staje naprzeciw Kommodusa. Zdeterminowany, by pomścić rodzinę i obalić uzurpatora, Maximus budzi w tłumie nadzieję na zmianę. Kommodus, świadomy zagrożenia, prowokuje pojedynek, lecz wcześniej podstępnie rani przeciwnika. Mimo osłabienia Maximus pokonuje cesarza, lecz sam umiera, a jego śmierć otwiera Rzymowi drogę do odzyskania wolności.
Ten amerykański thriller spiskowy z Robertem De Niro nie da wam spokoju
Ten serial będziecie chcieli obejrzeć od początku do końca za jednym razem. To pełen emocji i akcji thriller spiskowo-polityczny, który trzyma w napięciu. W roli głównej? Robert De Niro. Poznajcie szczegóły tej nowej produkcji.

„Gladiator” – obsada i twórcy
W główną rolę Maximusa Decimusa Meridiusa wcielił się Russell Crowe, a jego rywala, cesarza Kommodusa, zagrał Joaquin Phoenix. W filmie wystąpili także Connie Nielsen jako Lucilla, Oliver Reed jako Proximo, Richard Harris jako Marek Aureliusz, Derek Jacobi jako senator Grakchus oraz Djimon Hounsou, Ralf Moeller, David Schofield i wielu innych. Za reżyserię odpowiadał Ridley Scott, a scenariusz stworzyli David Franzoni, John Logan i William Nicholson. Zdjęcia były dziełem Johna Mathiesona, a muzykę skomponowali Hans Zimmer, Lisa Gerrard i Klaus Badelt. Montażem zajął się Pietro Scalia, a kostiumy zaprojektowała Janty Yates. Inspiracją dla twórców był m.in. obraz „Pollice verso” Jeana-Léona Gérôme’a z 1872 roku, przedstawiający walkę gladiatorów i gest „kciuka w dół” w rzymskiej arenie. Film zdobył pięć Oscarów, w tym za najlepszy film i najlepszą rolę pierwszoplanową dla Russella Crowe’a, stając się jednym z najważniejszych widowisk historycznych w historii kina.
„Gladiator” – opinie
Niedawno na facebookowym profilu Netflixa opublikowano fragment „Gladiatora”. W sekcji komentarzy zawrzało. Zaczęły pojawiać się same pozytywne, mocno emocjonalne recenzje. Anko napisała:
Ile bym razy nie obejrzała, przeżywam tak, jakbym oglądała po raz pierwszy, potem przez tydzień słucham soundtracku i emocje żyją we mnie jeszcze parę tygodni. Kocham ❤️
Jerzy również wspomina o muzyce Hansa Zimmera:
Nigdy mi się nie znudzi. A ścieżka dźwiękowa genialna.
Wielu widzów zastanawia się, dlaczego Phoenix nie otrzymał za swoją kreację Oscara.
To do dzisiaj mnie to zastanawia. Przecież kradł na ekranie każdą sekundę każdemu aktorowi w tym filmie.
Świetny komentarz napisał Piotrek:
Fajny? Nie. Znakomity? Nie. Rewelacyjny? Nie. Ten film jest wybitny
W redakcji Glamour.pl zgadzamy się z wszystkimi pochlebnymi opiniami. „Gladiator” to wybitny klasyk kina, który każdy powinien zobaczyć. I to pewnie nie raz, nie dwa, a wiele razy. Pamiętaj również, że w listopadzie 2024 odbyła się premiera „Gladiatora 2”. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
„Gladiator” – gdzie obejrzeć?
Film „Gladiator” jest dostępny na wielu platformach streamingowych. Często emituje się go również w telewizji. Obejrzysz go m.in. na Netflixie czy Amazon Prime.

