Reklama

Koniec roku to idealny czas na podsumowania. W sieci pojawia się wiele zestawień, z których możemy się dowiedzieć m.in., jakie filmy czy seriale zrobiły na nas największe wrażenie w ciągu ostatnich miesięcy, czego słuchałyśmy i słuchaliśmy najchętniej oraz kto zmieniał nasz świat na lepsze. Naszą uwagę zwrócił ostatnio jeszcze jeden ranking. A mianowicie IMDb „Bottom 250", czyli lista 250 najgorszych filmów wszech czasów publikowana przez popularny wśród miłośniczek i miłośników kina serwis. Jak się okazuje, „wyróżniono” w nim aż dwie polskie produkcje. Co więcej, jedna z nich zajęła (nie)zaszczytne pierwsze miejsce! Sprawdźcie, o które filmy chodzi.

Reklama

Dwie polskie produkcje w światowym rankingu najgorszych filmów wszech czasów!

Dwie polskie produkcje znalazły się w rankingu najgorszych filmów wszech czasów przygotowanym przez IMDb. Pierwsze miejsce i ocena 1,2 należy do „Smoleńska” w reżyserii Antoniego Krauze. Nie powinno to nikogo dziwić, ponieważ o bardzo niskich notach, jakie głośny film z 2016 roku zbierał w serwisie było głośno już w kwietniu tego roku. Pisałyśmy i pisaliśmy o tym tutaj: „Smoleńsk” najgorszym filmem na świecie? W popularnym serwisie odnotował drastycznie niskie oceny.

Z kolei 65. miejsce w rankingu IMDb „Bottom 250" zostało zajęte przez „365 dni” na podstawie bestsellerowych powieści erotycznych autorstwa Blanki Lipińskiej. Film, który (podobnie jak książka) pokazuje historię Polki (w tej roli Anna Maria Sieklucka) porwanej przez włoskiego gangstera (Michele Morrone), zyskał ocenę 3,3. Rodzima produkcja cieszyła się ogromną popularnością w kinach, a następnie na platformie Netflix. Oglądano ją chętnie nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach. Jednocześnie twórcy i twórczynie, na czele z Blanką Lipińską spotkali się z (słuszną) krytyką. Zarzucano im m.in. to, że promują kulturę gwałtu. Prawdopodobnie to, a także pozostawiająca wiele do życzenia fabuła miały wpływ na tak niską ocenę w serwisie branżowym.

Reklama

Zaskoczone i zaskoczeni? Pełny ranking najgorszych filmów wszech czasów możecie znaleźć na serwisie IMDb.

Netflix zapowiada kolejne filmowe części „365 dni”. Co wiemy o kontynuacji?

Netflix potwierdził, że do oferty platformy trafią kolejne filmy oparte na książkach autorstwa Blanki Lipińskiej, będące kontynuacją głośnych „365 dni”. Chodzi oczywiście o „Ten dzień” i „Kolejne 365 dni”. Decyzja ta nie spodobała się m.in. aktywistce i dziennikarce, Mai Staśko. W swoim poście na Instagramie napisała, dlaczego nie należy emocjonować się filmową kontynuacją historii Laury i Massimo.
Netflix zapowiada kolejne filmowe części „365 dni” z Michele Morrone i Anną-Marią Sieklucką w obsadzie!
fot. materiały dystrybutora
Reklama
Reklama
Reklama