David Corenswet - to on zastąpi Henry'ego Cavilla. Zdjęcia nowego (hot!) „Supermana” robią furorę w sieci
To już oficjalne - David Corenswet zastąpi Henry'ego Cavilla. Aktor, który wcieli się w postać Clarka Kenta, jeszcze nie wstąpił w filmie, a już zbiera pochwały. Oto wszystko, co wiemy o nowym „Supermanie”.
- Łucja Jelonek
W tym artykule:
- David Corenswet zastąpi Henry'ego Cavilla. Kim jest nowy „Superman”?
- „Superman: Legacy” - obsada, fabuła, data premiery
Kolejny crush alert? O tak, zdecydowanie. Właśnie dowiedziałyśmy/dowiedzieliśmy się, że nowym „Supermanem” został David Corenswet i totalnie przepadłyśmy. Poznajcie go bliżej i dowiedźcie się nieco więcej o nowej produkcji Jamesa Gunna.
David Corenswet zastąpi Henry'ego Cavilla. Kim jest nowy „Superman”?
Po wielu miesiącach castingów Warner Bros. i DC Studios przedstawili nam odtwórcę roli Clarka Kenta.
To 30-letni David Corenswet, znany m.in. z serialu „Hollywood” (prod. Netflix). Aktor w walce o rolę pokonał Nicholasa Houlta i Toma Brittneya. Towarzyszyć mu będzie Rachel Brosnahan, znana z tytułowej roli w serialu „Wspaniała pani Maisel”. Reżyser określił parę głównych bohaterów niesamowitymi aktorami i wspaniałymi ludźmi.
Nowy „Supermanem” bardzo spodobał się fanom i fankom filmów o superbohaterze. W komentarzach czytamy, że David Corenswet to nowy, lepszy Henry Cavill. Po sieci krążą również nowe zdjęcia aktora bez koszulki, które faktycznie są naprawdę hot!
„Superman: Legacy” - obsada, fabuła, data premiery
Według twórców „Superman: Legacy” ma być opowieścią o poszukiwaniu przez Supermana równowagi między swoim pochodzeniem i ziemskim wychowaniem.
Tak, reżyseruję „Superman: Legacy”. Mój brat wyznał, że gdy zobaczył datę premiery, zaczął płakać. Zapytany czemu, odparł, że to urodziny taty. Nie zdawałem sobie z tego sprawy. To była długa droga. Już lata temu proponowano mi film o Supermanie. Pierwotnie się nie zgodziłem, bo nie znałem unikalnego, zabawnego i emocjonalnego sposobu na to, by godnie zaprezentować Supermana. [...] Postanowiłem napisać scenariusz, ale wahałem się przed podjęciem się roli reżysera. To, że coś piszę, nie znaczy, że czuję to na poziomie wizualnym i emocjonalnym. Ostatecznie jednak pokochałem ten scenariusz i cieszę się, że zaczynamy tę podróż - wyznał reżyser produkcji, James Gunn.
Premiera filmu przewidywana jest na 11 lipca 2025 roku.