Reklama

W tym artykule:

  1. Serial „Mgła” – o czym opowiada?
  2. Serial „Mgła” – twórcy
Reklama

Król mrocznych opowieści w swojej noweli „Mgła” osiągnął prawdziwy szczyt mroku. Jednak to wcale nie odstrasza, bo wielbicieli horrorów Stephena Kinga jest wielu, dlatego ekranizacja jego powieści podbiła serca widzów. Warto zaznaczyć, że ten wybitny autor miał dotychczas nieco pecha w kwestii ekranizacji swoich powieści, gdyż większość z nich uznawana jest za nieudane. Tym razem jest inaczej, ponieważ serial „Mgła” zbiera pozytywne recenzje. O czym opowiada?

Nowy hit Netflixa zupełnie mnie zmylił. Trzyma w napięciu i wciąga na godziny. Zakończenie wbija w fotel!

Wiemy, że Brytyjczycy potrafią robić seriale kryminalne i mają na to niezawodny przepis. Jednak „Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki” to nowe spojrzenie na ten gatunek. I wyszło naprawdę dobrze!
fot. mat. prasowe Netflix
fot. mat. prasowe Netflix

Serial „Mgła” – o czym opowiada?

Jeśli lubisz naprawdę mroczne produkcje i ciarki na plecach, to w sobotni wieczór włącz Netflix. Serial „Mgła” został nakręcony jeszcze w 2017 roku, ale wtedy przeszedł bez większego echa. Niektórzy twierdzą, że „Mgła” jest wręcz traumatyzująca, ale osoby o stalowych nerwach uważają, że to po prostu świetny dreszczowiec. Akcja serialu rozgrywa się w małym miasteczku, a wiemy, że takie klimaty to idealne tło fabuły dla horroru. Wszyscy wszystkich znają, wszystko jest spokojne i przewidywalne. Wszystko zmienia tytułowa „Mgła”, która jest czymś więcej niż zjawiskiem pogodowym. Odcina miasto od świata zewnętrznego, wpływa na mieszkańców i odsłania wszelkie tajemnice. Serial to mocna kombinacja zarówno tego, co nadprzyrodzone, jak i bardzo ludzkich okropności. A desperacja wyzwala w mieszkańcach najgorsze instynkty.

Serial „Mgła” – twórcy

Reżyserem serialu „Mgła” jest Christian Thorpe. Występują w nim m.in. Morgan Spector, Alyssa Sutherland, Gus Birney oraz Danica Curcic. Serial składa się z 10 odcinków, więc można go obejrzeć na Netflixie nawet w jeden weekend! Tym razem twórcom naprawdę udało się oddać kunszt pióra Stephena Kinga. Jeśli szukasz intensywnych emocji i mrocznej atmosfery, „Mgła” z pewnością dostarczy ci niezapomnianych wrażeń. To pozycja obowiązkowa dla fanów horrorów i dreszczowców, którzy cenią sobie zarówno napięcie, jak i głębię fabuły.

Najbardziej wyczekiwany film roku to... rozczarowanie! Nie dajcie się nabrać na znane nazwiska

Na ekranizację bestsellerowej powieści „It Ends With Us” niecierpliwie czekali fani na całym świecie. Do kin już w pierwszych dniach popędziły tłumy, zarówno czytelników, jak i tych, którzy z powieścią nie mieli do czynienia, za to ulegli magii skutecznej promocji filmu. W tym gronie byłam i ja. Niestety z kina wyszłam rozczarowana i z pytaniem: Ale co to właściwie miało być?
fot. mat. prasowe
fot. materiały prasowe

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama